28 lutego 2018

Co nowego w stomatologii?

Co nowego w stomatologii?


Autor: Agnieszka Przybylska


Stomatologia jak każda dziedzina nauki cały czas się rozwija


Stomatologia, podobnie jak inne dziedziny medycyny, cały czas się rozwija. Dlatego warto być na bieżąco i nie dać się zaskoczyć swojemu lekarzowi.
Cyfrowe aparaty radiologiczne.
Współczesna stomatologia zachowawcza, protetyka, czy implantologia nie mogą funkcjonować bez precyzyjnej radiologii. Cyfrowe aparaty radiologiczne są bardzo bezpieczne, pozwalają oglądać obraz w czasie rzeczywistym a dodatkowo nie wymagają stosowania kliszy. W Dentical Center Wilanów używamy cyfrowego aparatu pantomograficznego Kodak 8000, który spełnia oczekiwania najbardziej wymagających Pacjentów. Zdjęcie pojawia się na "żywo" w trakcie obrotu głowy, dzięki czemu oszczędza się czas na "wywołanie" zdjęcia, a jednocześnie stosuje najmniejszą z możliwych dawkę promieniowania.
Obrazuje to porównanie: 1 zdjęcie pantomograficzne odpowiada 14 „klasycznym” zdjęciom zębowym, jeśli chodzi o wartość diagnostyczną dla lekarza a jednocześnie 1 zdjęcie pantomograficzne to dawka promieniowania odpowiadająca zaledwie 3 zdjęciom zębowym.
Mikroskop
Mikroskop jest to urządzenie, które dzięki zastosowaniu powiększenia i sile światła umożliwia przeprowadzanie nawet najtrudniejszych zabiegów w stomatologii. 25-krotne powiększenie pozwala zobaczyć to czego nie widać gołym okiem. Mikroskop wykorzystywany jest przede wszystkim do bardzo precyzyjnego leczenia endodontycznego (kanałowego) zębów, mikrochirurgii przyzębia oraz w ocenie dokładności leczenia zachowawczego.
Ozon
Ozon w medycynie wykorzystywany jest od dawna. Pierwsze próby leczenia ozonem odnotowano w 1775 r. Od tego czasu trwają prace nad udoskonaleniem urządzeń wytwarzających ozon. Dobroczynne działanie ozonu polega na tym, że będąc silnym utleniaczem, ozon ma właściwości bakterio-, wiruso- i grzybobójcze. Obecnie ozon wykorzystuje się do odkażania kanałów korzeniowych, w chirurgii (wyjaławianie ran poekstrakcyjnych), chorób błon śluzowych (afty, opryszczki), odkażania ubytków próchniczych, w leczeniu patologicznych kieszonek dziąsłowych i ropnych zapaleń przyzębia. Ozon jest również stosowany w leczeniu nadwrażliwości odsłoniętych szyjek zębowych.

Nowoczesne technologie, stosowane w stomatologii, jakkolwiek często na pierwszy rzut oka brzmią bardzo technicznie i pozornie „nieprzyjaźnie” w efekcie znacząco poprawiają skuteczność leczenia i komfort pacjenta.


Jolanta Przybylska, lekarz stomatolog w Dentical Center Wilanów

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Mity w stomatologii

Mity w stomatologii


Autor: Agnieszka Przybylska


W stomatologii, jak chyba w żadnej dziedzinie medycznej, pokutuje wiele mitów. Stomatologia, szczególnie w ostatnich latach, rozwija się bardzo szybko i poglądy czy metody leczenia, które były obowiązujące jeszcze 10-20 lat temu, teraz często są całkowicie zmienione.


W stomatologii, jak chyba w żadnej dziedzinie medycznej, pokutuje wiele mitów. Stomatologia, szczególnie w ostatnich latach, rozwija się bardzo szybko i poglądy czy metody leczenia, które były obowiązujące jeszcze 10-20 lat temu, teraz często są całkowicie zmienione.
Ponadto filmy i media kształtują opinie pacjentów, które często są mocno zakorzenione i mają charakter mitów. Są one o tyle złe, że często w istotny sposób wpływają na zachowania pacjentów, na ich działania lub zaniechania działań.
Jednym z takich często spotykanych zachowań jest odwiedzanie gabinetu stomatologicznego dopiero wtedy, gdy już „boli”. Dopiero ból lub daleko posunięte zmiany estetyczne są w stanie zmusić pacjenta do przełamania strachu przed leczeniem stomatologicznym. Jest to nadal wyraz naszej niskiej kultury medycznej, myślenia doraźnego i nie traktowania narządu żucia jako ważnej części naszego ciała, która powinna być objęta profilaktyką i regularnym badaniem tak jak serce czy płuca.
Jeśli już ból zęba zmusi nas do wizyty w gabinecie, nasze myślenie jest skoncentrowanie głównie na jak najszybszym wyeliminowaniu źródła tego bólu bez myślenia o bardziej długoterminowych konsekwencjach. Często pacjent przychodzący do gabinetu stomatologicznego zdecydowanie artykułuje żądanie konkretnego leczenia, a konkretnie stwierdza, że przyszedł wyrwać ząb bo boli. Na szczęście ten typ zachowania powoli zanika i rośnie świadomość, że beztroskie wyrwanie zęba to źródło dużo większych problemów niż krótkoterminowa ulga po usunięciu źródła bólu. Lekarze stomatolodzy czy to łagodną perswazją czy zdecydowaną odmową wykonania nieuzasadnionej ekstrakcji zmieniają powoli zachowania pacjentów a alternatywne metody leczenia (np. leczenie kanałowe) likwidujące skutecznie ból są najlepszym potwierdzeniem zasadności takiego podejścia.
Nadal część pacjentów, którzy generalnie zgadzają się z podejściem zachowawczym do swoich zębów i unikaniem „wyrywania zębów”, różnicuje swoje zachowania w zależności od tego czy problem dotyczy zębów przednich („bo widać”) czy tylnych („bo nie widać). I tak ich skłonność do leczenia jest dużo wyższa w przypadku zębów siecznych i kłów a dużo mniejsza w przypadku zębów trzonowych; zęby przedtrzonowe to strefa pośrednia. Pacjenci zapominają o bardzo ważnej, a w sensie fizjologicznym, najważniejszej funkcji zębów a mianowicie decydującym udziale w pierwszym etapie procesu odżywiania tzn. w akcie żucia. I tutaj te „mało ważne” estetycznie trzonowce i przedtrzonowe są najważniejsze; ich brak to gorzej przeżuty pokarm, będący często przyczyną nawet bardzo poważnych chorób przewodu pokarmowego.
Inną grupę zachowań spotykanych wśród pacjentów stanowią zachowania idące w drugą stronę tzn. nadmierne „chronienie” na przykład dotkniętych zmianami próchniczymi zębów i ograniczanie interwencji stomatologa do minimum. Dość często pacjenci niejako zmuszają stomatologa do wielokrotnego powtarzania wypełniania dużego ubytku, nie godząc się na leczenie protetyczne, czyli oszlifowanie zęba i założenie korony – leczenie, które może załatwić problem na długie lata. Takie podejście wynika z przeświadczenia pacjenta, że szlifowanie zęba jest czymś złym, trwale niszczącym naturalna tkankę zęba. Jakkolwiek w sensie logicznym jest to prawda, w sensie medycznym dobrze przeprowadzone leczenie protetyczne jest w takiej sytuacji leczeniem z wyboru zarówno w sensie estetycznym, fizjologicznym jak i ważnym z punktu widzenia pacjenta, kosztowym (traktując jako alternatywę wielokrotne próby leczenia zachowawczego).
Kolejnym mitem są aparaty ortodontyczne – wielu dorosłych pacjentów uważa, że jest to metoda leczenia do stosowania tylko u dzieci i nie zgadza się na stosowanie jej u siebie. Postęp w ortodoncji, jaki dokonał się w ostatnich latach, spowodował że obecnie praktycznie w każdym wieku można stosować aparaty ortodontyczne i skorygować wady zgryzu niezależnie od wieku pacjenta.
Mity jak to mity, są obalane poprzez systematyczną pracę ekspertów – w tym wypadku lekarzy stomatologów, ale jak to w życiu bywa w ich miejsce pojawiają się nowe. Ważne jest abyśmy nawet mając mocne przeświadczenia dotyczące zębów, ufali ekspertom – lekarzom stomatologom i to im pozostawiali ostateczna decyzję co do wyboru takiej czy innej metody leczniczej.


Jolanta Przybylska, lekarz stomatolog w Dentical Center Wilanów

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Chore zatoki - czynniki wywołujące zapalenie zatok. Jak leczyć zatoki

Chore zatoki - czynniki wywołujące zapalenie zatok. Jak leczyć zatoki


Autor: Krzysztof Grębalski


Najbardziej powszechnymi czynnikami wywołującymi zapalenie zatok są alergie (zwłaszcza u dzieci) i przeziębienia. Kiedy dochodzi do przeziębienia, w błonach śluzowych nosa pojawia się zapalenie, opuchlizna i podrażnienie.


Całe wyściółki nosa i zatok pokrywa cienka warstwa lepkiego śluzu, do którego przyklejają się zawarte w powietrzu cząsteczki. Śluz ten zawiera enzymy bakteriobójcze.
Rzęski to cieniutkie włoski wyścielające zatoki i drogi oddechowe, które usuwają pozostałości zebrane przez śluz z dróg oddechowych i zatok. Wszystko, co może osłabiać funkcjonowanie rzęsek bądź śluzu, może wywołać infekcję zatok. Co więcej, czynniki powodujące wzmożone wydzielanie śluzu przez gruczoły śluzowe lub opuchliznę tkanek, które blokują drenaż, również mogą skutkować zapaleniem zatok.

Niech Pan da siłę swojemu ludowi, / niech Pan błogosławi swój lud, darząc go pokojem.
– Ps 29, 11


Wirus przeziębienia zamyka rzęski powodując zatrzymanie śluzu w przegrodach nosowych. Suche powietrze z grzejników i piecyków, których używamy podczas zimowych miesięcy, jeszcze pogarsza sprawę. Zimne powietrze i mroźne temperatury zaś podrażniają i uszkadzają rzęski wywołując katar. Jak widać, wiele różnych czynników zaburza prawidłowe funkcjonowanie rzęsek, powodując, że ryzyko wystąpienia u nas zapalenia zatok znacznie wzrasta.
Kiedy w błonach śluzowych pojawia się stan zapalny, opuchlizna i podrażnienie, gruczoły śluzowe zaczynają wydzielać jeszcze więcej śluzu. Śluz zwykle z łatwością przepływa przez przegrody zatokowe, ale jeśli błony staną się podrażnione, zaognione i opuchnięte, drenaż śluzu zostanie uniemożliwiony. Zatrzymanie śluzu bardzo szybko skutkuje zakażeniem.
U ludzi, u których przepływ śluzu jest nieefektywny, może pojawić się nieznaczny ucisk twarzy, opuchlizna i ból w okolicach jam zatokowych.
Problemy ustrojowe również mogą skutkować zapaleniem zatok. Przyczyniają się do tego krzywe przegrody nosowe, które utrudniają prawidłowy drenaż. Polipy jamy nosowej, przypominające swym kształtem winogrona, rozrastają się i uniemożliwiając drenaż nosa wywołują zapalenie zatok.
Jak dotąd nie udało się ustalić, skąd biorą się polipy jamy nosowej. Niektóre mogą powstawać w wyniku alergii, inne po spożyciu aspiryny, substancji chemicznych, a nawet w wyniku infekcji. Polipy zwykle wracają. Jeśli więc zmagasz się z polipami jamy nosowej, twój lekarz zapewne przepisze ci jeden ze sprayów do nosa o niskiej zawartości sterydów, który efektywnie chroni przed nawrotem polipów.
Wiele czynników może wywoływać zapalenie zatok. Ich rozpoznanie pozwoli ci podjąć właściwe kroki, aby ochronić rzęski i błony śluzowe przed wrogim atakiem.

Poznaj swój nos

Nos to nie tylko zmysł powonienia. Wraz z zatokami pełni także inną bardzo ważną rolę. Filtruje, nawilża i reguluje temperaturę wdychanego powietrza. Jeśli błona śluzowa ulegnie podrażnieniu bądź zapaleniu, wówczas może dojść do przeziębienia lub zapalenia zatok. Dlatego należy zadbać o prawidłowe nawilżenie zatok, aby uśmierzyć i złagodzić podrażnienie błon śluzowych, aby przywrócić prawidłowe funkcjonowanie rzęsek, udrożnić górne drogi oddechowe i zlikwidować zator, ból głowy i gardła.
Odpowiednie nawilżenie zapewni solanka lub spray do nosa na bazie słonej wody. Preparaty te możesz nabyć w każdej aptece lub własnoręcznie sporządzić w domu.

Biblia leczy: wskazówki

Przygotuj własną solankę

2 szklanki lub ½ l ciepłej wody
1 łyżeczka soli (najlepsza jest sól morska)
½ łyżeczki proszku do pieczenia

Wymieszaj składniki. Przepłukuj jamy nosowe trzy, cztery razy dziennie w przypadku ostrego zapalenia zatok, a dwa razy dziennie w przypadku przewlekłego zapalenia zatok.
Do irygacji jam nosowych doskonale nadaje się noti pot. Użyj pełną szklankę roztworu solnego do przepłukania jednej jamy nosowej. Noti pot to ceramiczne naczynie dostępne w każdym sklepie ze zdrową żywnością, kształtem przypominające magiczną lampę dżina. Wypełnij je solanką, pochyl się nad pojemnikiem i przechyl głowę w jedną stronę podczas wlewania roztworu solnego do jednego nozdrza. Roztwór przeleje się do drugiego nozdrza i spłynie do gardła.


Inne naturalne kuracje w leczeniu zapalenia zatok



Kąpiele parowe

Kąpiele parowe doskonale nawilżają błony śluzowe i jamy nosowe. Można również wziąć bardzo gorący prysznic i wdychać unoszącą się parę. Wdychanie pary pełnymi nozdrzami przynosi niesamowite efekty.
Można także zakupić inhalator parowy, w skład którego wchodzi plastikowa maska zakrywająca nos i usta.


Olej eukaliptusowy

Olej eukaliptusowy to kolejny sposób oczyszczenia niedrożnych zatok. Opis użycia znajdziesz na dołączonej do preparatu ulotce. Olej eukaliptusowy dostępny jest w wielu sklepach ze zdrową żywnością.


Wrząca woda solankowa

Jeśli nie masz możliwości skorzystania z pary, kąpieli parowej lub inhalatora parowego, ustaw na wolnym ogniu naczynie z gotującą się wodą solankową. Podczas gotowania lub krzątania się po domu, zatrzymaj się na chwilkę, pochyl nad naczyniem i wdychaj parę przez kilka minut. Jest to bardzo tani i prosty sposób zapewnienia prawidłowego nawilżenia drogom oddechowym.


Masaż wodny

Kolejny niezwykle skuteczny i tani sposób pozbycia się niedrożności zatok i ucisku polega na ustawieniu rączki prysznica na program masażu. Biorąc prysznic, ustaw rączkę na tryb masująco-pulsujący i bardzo ciepły strumień wody skieruj na jamy zatokowe. Metoda ta przyniosła zbawienną ulgę wielu moim pacjentom.


Pamiętaj – nawilżanie przede wszystkim

W przypadku zapalenia zatok, przeziębienia i grypy odpowiednie nawadnianie organizmu i zatok jest kluczowe, aby wygrać walkę z chorobą. Jak wspomniano wcześniej, należy pić dużo wody, aby utrzymać wysoki poziom nawilżenia organizmu. Zadbaj o to, aby w czasie pory zimowej powietrze w mieszkaniu nie było zbyt suche. W związku z tym zainwestuj w nawilżacz powietrza lub ustaw na wolnym ogniu naczynie z wodą, która gotując się będzie odpowiednio nawilżać powietrze w ciągu całego dnia. Aby zaradzić bólowi zatok, połóż na twarzy wilgotny i gorący okład.

Na straży dobrego zdrowia

Zbyt wielu ludzi nie docenia, jakim skarbem jest zdrowie, dopóki go nie straci. Jako lekarz medycyny, dostrzegam tę część życia, z której wiele osób nie zdaje sobie sprawy. Bardzo często spotykam się z uczuciem żalu i poczucia straty u tych, którzy nie mogą dłużej cieszyć się pełnią zdrowia. Najbardziej smuci jednak to, że wielu spośród cierpiących z powodzeniem mogło uniknąć stanu, w jakim się znaleźli. Stare przysłowie oddaje szczerą prawdę mówiąc, że uncja zapobiegania jest cenniejsza od funta leczenia. Wiele osób zbyt późno uświadamia sobie, jakim skarbem jest zdrowie. Nie bądź jedną z nich!
W Piśmie Świętym czytamy: „Dobrego depozytu strzeż z pomocą Ducha Świętego, który w nas mieszka” (2 Tm 1, 14). Dobre zdrowie dane ci od Boga to dar, o który, zgodnie z Jego wolą, powinieneś dbać niczym troskliwy gospodarz. Uświadom sobie, że twoje zdrowie to skarb z nieba, którego codziennie musisz strzec z Bożą mądrością.

Modlitwa dla ciebie

Panie, wybacz mi, że nie sprostałem roli dobrego gospodarza mojego zdrowia, jakim być powinienem. Pomóż mi uświadomić sobie, że zdrowie to skarb, który należy wysoko cenić i pieczołowicie strzec. Jak w przypadku każdego daru, wiem, że muszę dowieść, iż jestem go godzien. Udziel mi swej mądrości w podejmowanych przeze mnie staraniach dotyczących wzmacniania własnego systemu immunologicznego, zapewnienia memu ciału odpowiedniej dawki odpoczynku, właściwego odżywiania, picia wody i wczesnego rozpoznania symptomów przeziębienia, grypy i infekcji zatok. Spraw, abym nigdy nie osłabiał lub sabotował własnego układu odpornościowego poprzez niemądre lub zbędne leczenie. W imię Jezusa, amen.

Artykuł jest fragmentem książki "Biblia leczy - przeziębienie, grypa i infekcje zatok. Starożytne recepty, naturalne lekarstwa i ostatnie odkrycia dotyczące twojego zdrowia" wydanej przez Wydawnictwo M

Ksiegarniakatolicka.pl - internetowa księgarnia religijna. W ofercie książki religijne, książki katolickie, modlitewniki, dzieła Jana Pawła II, religia, katolicyzm i inne. Serdecznie zapraszamy!

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Co to jest leczenie kanałowe i dlaczego jest przeprowadzane?

Co to jest leczenie kanałowe i dlaczego jest przeprowadzane?


Autor: Agnieszka Przybylska


Leczenie kanałowe. Dlaczego nie trzeba się go bać.


Żeby zrozumieć istotę leczenia kanałowego (leczenia przewodowego, leczenia endodontycznego) trzeba wspomnieć o budowie zęba. Ząb jest zbudowany z korony i korzeni. Korona, to część zęba wystająca ponad dziąsło, a korzeń ( lub korzenie) tkwią w kości. W środku każdego zęba znajduje się jama, którą wypełnia miazga, popularnie zwana „nerwem”. Pełni ona funkcje odżywcze, a składa się z naczyń krwionośnych i nerwów.
Najczęstszą przyczyną bólu zęba jest stan zapalny toczący się w miazdze. Jest on najczęściej konsekwencją próchnicy, ale także paradontozy, jak i urazu zęba. Wtedy właśnie potrzebne jest leczenie kanałowe, które polega na usunięciu zainfekowanej lub martwej miazgi z komory i systemu kanałowego korzeni zębów, chemicznym i mechanicznym oczyszczeniu i opracowaniu tego systemu oraz szczelnym wypełnieniu tego systemu materiałami przeznaczonymi do tego celu. Leczenie endodontyczne daje nam szanse zachowania zęba, którego miazga została zmieniona chorobowo.
Jak przebiega leczenie endodontyczne? Składa się ono z kolejno po sobie następujących etapów:
- otwarcie komory zęba i usunięcie żywej lub martwej miazgi (wykonywane najczęściej w znieczuleniu miejscowym),
- ukształtowanie kanału za pomocą narzędzi kanałowych ręcznych lub maszynowych występujące na przemian z płukaniem kanału środkami chemicznymi, takimi jak: podchloryn sodu, chlorheksydyna, sól fizjologiczna, woda utleniona, EDTA, kwas cytrynowy, alkohol izopropylowy itd.,
- osuszenie systemu kanałów,
- szczelne wypełnienie kanałów materiałami chemicznie obojętnymi dla otaczających tkanek okołowierzchołkowych. Najczęściej materiałem wypełniającym jest gutaperka, stosowana „na zimno”, lub w metodach termicznych,
- po leczeniu kanałowym ząb powinien zostać odbudowany najczęściej za pomocą wkładu koronowo-korzeniowego i korony protetycznej. Jedynie w przypadku małego zniszczenia korony zęba można wypełnić go za pomocą materiałów kompozytowych ( czyli popularnie „założyć plombę”).
Leczenie kanałowe jest leczeniem praco- i czasochłonnym i wymaga dużo cierpliwości zarówno ze strony lekarza, jak i pacjenta. Nie zawsze daje sie przeprowadzić pełne leczenie w czasie jednej wizyty, czasem potrzeba jest więcej spotkań, szczególnie w przypadku leczenia zębów wielokanałowych, lub leczenia zębów z miazgą zgorzelinową, ropniami, torbielami itp. Wtedy na czas między wizytami lekarz wkłada do zęba opatrunek. Bardzo ważne jest utrzymanie szczelności opatrunku, gdyż ponowne dostanie się bakterii do opracowanego systemu kanałowego, najczęściej niweczy dotychczasowe leczenie. Dlatego ważne jest zgłaszanie się na wizyty w czasie wyznaczonym przez lekarza.
Do leczenia kanałowego potrzebny jest specjalistyczny sprzęt. Urządzenia pomocne w takim leczeniu to:
- mikroskop: dzięki niemu możemy zajrzeć do wnętrza kanałów korzeniowych od ich ujścia aż po wierzchołek. Możemy dokładniej opracować i wypełnić system korzeniowy. Umożliwia to także udrożnienie niedrożnych kanałów, powtórne leczenie kanałowe, a także usuwanie złamanych narzędzi,
- RTG: potrzebne są co najmniej trzy zdjęcia podczas leczenia kanałowego jednego zęba: 1 - przed leczeniem, w celu określenia anatomii zęba, ilości i układu systemu kanałowego; 2 - w trakcie leczenia, w celu sprawdzenia czy opracowaliśmy ząb na całej długości i czy drożne są wszystkie kanały; 3 - po wypełnieniu systemu kanałów, w celu sprawdzenia czy wypełnienie jest na całej długości kanałów i czy jest szczelne,
- endometr: urządzenie, dzięki któremu określamy długość kanałów,
- koferdam: urządzenie, które pomaga lekarzowi utrzymać suchość w polu zabiegowym. W tym samym celu używamy również ślinociągu, wałków ligninowych i ssaka,
- urządzenie do ozonoterapii: pomaga wyeliminować bakterie z systemu kanałowego, a także pomaga w zatamowaniu ewentualnego wysięku.
Dzięki prawidłowemu leczeniu kanałowemu, a potem szczelnej odbudowie zęba, możemy cieszyć się nim jeszcze przez wiele lat.


Ewa Steffen, lekarz stomatolog w Dentical Center Wilanów

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Kamień. Widoczne i ukryte zagrożenie.

Kamień. Widoczne i ukryte zagrożenie.


Autor: Agnieszka Przybylska


Jedną z przyczyn nieświeżego oddechu i problemów z dziąsłami nawet u młodych osób może być kamień i osad nazębny. Wielu pacjentów nie zdaje sobie sprawy, jak ważne dla zdrowia jest ich regularne usuwanie. Brak właściwej profilaktyki grozi nieodwracalnymi zmianami a jednocześnie w prosty sposób można się przed nimi uchronić.


Jedną z przyczyn nieświeżego oddechu i problemów z dziąsłami nawet u młodych osób może być kamień i osad nazębny. Wielu pacjentów nie zdaje sobie sprawy, jak ważne dla zdrowia jest ich regularne usuwanie. Brak właściwej profilaktyki grozi nieodwracalnymi zmianami a jednocześnie w prosty sposób można się przed nimi uchronić.
Kamień nazębny to żółty, twardy osad, który przykleja się bardzo mocno do zębów. W pierwszej kolejności osad zalega tam, gdzie część widoczna zęba przechodzi w korzeń, czyli na wysokości tak zwanej szyjki zęba. Następnie kamień odkłada się coraz głębiej. Ta część kamienia, którą możemy zobaczyć na powierzchni zęba to tylko wierzchołek góry lodowej. Najgroźniejsza jest warstwa twardego osadu ukryta pod dziąsłami. To właśnie ona powoduje odrywanie się dziąsła od korzenia zęba. Pierwszym tego objawem jest zaczerwienienie i obrzęk chorego dziąsła. Jeszcze większym zagrożeniem jest zniszczenie samego korzenia, gdyż kamień, choć często sobie tego nie uświadamiamy, zawiera te same bakterie, które odpowiedzialne są za próchnice zębów. W kolejnym etapie narastający kamień niszczy kość wokół zęba.

Bardzo ważne jest aby, gdy nasze znękane kamienieniem dziąsła zaczynają wysyłać pierwsze sygnały ostrzegawcze i krwawić podczas szczotkowania, natychmiast zająć się tym problemem.

Usuwanie złogów nazębnych w gabinecie stomatologicznym, czyli scaling, trwa około trzydziestu minut. Lekarz, przy pomocy specjalnej ultradźwiękowej końcówki, rozkrusza twardy osad zarówno nad, jak i pod dziąsłami. Dopełnieniem tego zabiegu jest piaskowanie, czyli czyszczenie przebarwień powstających najczęściej z powodu picia kawy, herbaty i palenia papierosów. Dzięki piaskarce lekarz skutecznie dociera i czyści trudno dostępne miejsca, takie jak przestrzenie międzyzębowe, co trudno jest osiągnąć popularną metodą czyszczenia osadów pastą ścierną. Na koniec, uwolnione od kamienia i przebarwień zęby należy jeszcze wygładzić specjalną gumką.

Czyste i gładkie powierzchnie zębów lekarz może pokryć lakierem fluorowym, tak aby zęby były lepiej chronione.

Wszystkim pacjentom polecam profesjonalne czyszczenie w gabinecie stomatologicznym co 6 do 12 miesięcy, tak aby ich zęby i dziąsła były zdrowe, a oni sami czuli się komfortowo i zachowali świeżość w jamie ustnej.
Katarzyna Młyniec, lekarz stomatolog w Dentical Center Wilanów Twój doradca ds. pięknego uśmiechu Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Grypa – leki i szczepionki

Grypa – leki i szczepionki


Autor: Krzysztof Grębalski


Obok witamin, suplementów i leków naturalnych, w leczeniu przeziębienia, grypy czy infekcji zatok niezbędna może okazać się kuracja lekami przepisanymi.


Dwa nowe leki dostępne na receptę, Tamiflu i Relenza, wykazują niebywałą skuteczność w leczeniu grypy poprzez atakowanie wirusów grypowych i hamowanie ich rozprzestrzeniania się w organizmie. Innymi słowy, leki te nie tylko leczą objawy chorobowe, ale również atakują wirusy, pod warunkiem, że zostaną podane w pierwszym stadium rozwoju choroby.
Swoim pacjentom przepisuję Tamiflu. W jego skład wchodzi czynny składnik antywirusowy grypy A i B. Oprócz dorosłych, tamiflu mogą zażywać dzieci już od pierwszego roku życia. Niemniej, leczenie należy rozpocząć najpóźniej dwa dni o momentu wystąpienia symptomów chorobowych. Zatem, podczas wizyty lekarskiej, która powinna nastąpić w ciągu dwóch dni od chwili pojawienia się objawów choroby, poproś swego doktora o przepisanie tobie lub twoim dzieciom tamiflu.


FluMist

FluMist to szczepionka przeciw grypie w formie sprayu do nosa zawierająca żywe (atenuowane) wirusy grypowe. Mimo to, osłabione wirusy mogą wywołać grypę, zwłaszcza u osób z osłabionym systemem odpornościowym. FluMist podaje się tylko i wyłącznie osobom zdrowym w wieku od pięciu do czterdziestu dziewięciu lat. Po przyjęciu szczepionki, pacjenci powinni unikać bliskiego kontaktu z osobami posiadającymi obniżoną odporność przez co najmniej dwadzieścia jeden dni. Do grona tych osób należą chorzy na raka i AIDS, osoby zażywające leki sterydowe, osoby z chorobami autoimmunologicznymi, osoby po przeszczepach i inne. Kontakt z osobami o obniżonej odporności w trakcie przyjmowania szczepionki niesie ze sobą ryzyko wystąpienia u nich objawów grypowych. Według mnie o wiele bezpieczniejsza jest szczepionka przeciw grypie zawierająca martwe wirusy, w przeciwieństwie do FluMist, w skład której wchodzą żywe, ale osłabione wirusy.


Szczepionka przeciw grypie

Szczepionka przeciw grypie w formie zastrzyku zawiera martwe wirusy; dlatego szczepionka ta nie może wywołać objawów grypowych. W jej skład wchodzą dokładnie trzy szczepy wirusa grypy. Naukowcy co roku wybierają te szczepy wirusowe, co do których istnieje największe prawdopodobieństwo wystąpienia w danym roku na danym obszarze. Jeśli ich wybór okaże się trafny, szczepionka może w 70–90 procentach uchronić zdrowe osoby w wieku do sześćdziesięciu pięciu lat przed zachorowaniem na grypę. Szczepionkę przeciw grypie zaleca się dorosłym i dzieciom w wieku powyżej szczęściu miesięcy.
Szczepionka zawiera środek konserwujący o nazwie thimerosal, który w 50 procentach składa się z rtęci. Istnieją również szczepionki nie zawierające thimerosalu, które polecam szczególnie małym dzieciom, ale także dorosłym; dorośli nie są tak bardzo podatni na szkodliwe działanie thimerosalu, jak dzieci. Niektórzy naukowcy uważają, że thimerosal może wywoływać autyzm u dzieci .
Co roku powinieneś szczepić się przeciwko grypie jeśli:

• Jesteś pracownikiem służby zdrowia
• Chorujesz na cukrzycę, chorobę serca lub zmagasz się z innymi przewlekłymi problemami zdrowotnymi
• Posiadasz osłabioną odporność
• Masz problemy z nerkami
• Masz astmę, rozedmę płuc lub inne choroby płuc
• Jesteś po pięćdziesiątce, a już na pewno, gdy skończyłeś sześćdziesiąt pięć lat

Miej szacunek dla ciała

Pismo Święte mówi, że nasze ciało jest świątynią Ducha Świętego. „Czyż nie wiecie, że ciało wasze jest przybytkiem Ducha Świętego, który w was jest, a którego macie od Boga, i że już nie należycie do samych siebie?” (1 Kor 6, 19).
Szacunek dla własnego ciała i troska o nie odzwierciedla nasz szacunek i uwielbienie dla Pana, który je stworzył. System immunologiczny to silny i gotowy do działania obrońca twojego organizmu, wspaniałe, Boże dzieło Stwórczego Geniusza.
Konieczne jest zatem dostarczanie naszemu organizmowi witamin, minerałów, enzymów, aminokwasów i różnorodnego innego budulca niezbędnego dla prawidłowego funkcjonowania systemu immunologicznego stojącego na straży naszego zdrowia.
Najważniejsze jednak jest to, aby zawsze zwracać się do Jezusa Chrystusa, jako prawdziwego źródła wszelkiej uzdrawiającej siły.

Artykuł jest fragmentem książki "Biblia leczy - przeziębienie, grypa i infekcje zatok. Starożytne recepty, naturalne lekarstwa i ostatnie odkrycia dotyczące twojego zdrowia" wydanej przez Wydawnictwo M

biblia leczy, grypa, przeziębienie, infekcje zatok, medycyna niekonwencjonalna, Don Colbert, jak leczyć, domowe sposoby leczenia, zdrowie, religia, katolicyzm, książki katolickie Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Rola rodziców w leczeniu astmy u dzieci

Rola Rodziców w Leczeniu Astmy u Dzieci


Autor: Maciej Rylski


Astma pochodzenia alergicznego rozwija się najczęściej w przebiegu alergii górnych dróg oddechowych oraz alergii pokarmowej. Do choroby tej dochodzi wtedy, kiedy zbyt późno stwierdzono lub niewłaściwie leczono wyżej wymienione schorzenia. Z chwilą ustalenia rozpoznania należy wdrożyć...


Astma pochodzenia alergicznego rozwija się najczęściej w przebiegu alergii górnych dróg oddechowych oraz alergii pokarmowej. Do choroby tej dochodzi wtedy, kiedy zbyt późno stwierdzono lub niewłaściwie leczono wyżej wymienione schorzenia. Z chwilą ustalenia rozpoznania należy wdrożyć systematyczne leczenie, oparte o leki przeciwzapalne.

Astma jest przewlekłą chorobą zapalną, do której nie dochodzi od razu. Proces zapalny toczy się najpierw w błonie podśluzowej, następnie w śluzowej. Dochodzi do zniszczenia dużych połaci oddechowego nabłonka migawkowego. Astma nie leczona lub źle leczona przechodzi w proces przewlekły, bardzo groźny nie tylko dla zdrowia, ale i dla życia chorego dziecka.Dlatego też właściwa opieka rodziców czy opiekunów jest nie do zastąpienia.

Niezależnie od wskazań specjalisty, rodzice sami mogą dokładnie ustalić alergeny, które szkodzą dziecku. I to zarówno te wziewne (znajdujące się w powietrzu), jak i te pokarmowe. Aktualnie propaguje się na świecie postępowanie zwane „self-management", czyli postępowanie odpowiednie do zaistniałej sytuacji zdrowotnej. Zapobiega to występowaniu niepożądanych objawów chorobowych.

Zakres tego postępowania zależy od stanu zaawansowania choroby. Przy objawach występujących kilka razy dziennie należy wdrożyć działania doraźne, wcześniej ustalone z lekarzem domowym (pediatrą) lub alergologiem. Postępowanie to polega na podawaniu leków rozkurczowych. Skurczowi oskrzeli powinno się zapobiegać. Należy też czuwać nad tym, by dziecko pobierało leki regularnie, nawet wtedy, kiedy czuje się dobrze. Dziecko bowiem czuje się dobrze nie dlatego, że nastąpiło cofnięcie się choroby, ale dlatego, że przyjmuje leki. Bardzo polecane jest kontrolowanie leczenia przez ocenę pomiarów tzw. szczytowego przepływu wydechowego. Można tego dokonać specjalnym aparatem, zwanym "peak flow meter", który jest dostępny w sklepach ze sprzętem medycznym.

Ważną rolę w leczeniu astmy może spełnić regularne odczulanie, które wymaga wytrwałości, gdyż trwa niekiedy kilka lat. Wystawia to cierpliwość rodziców na dużą próbę. Dziecka chorego na astmę, w okresie remisji choroby, nie należy pozbawiać dozowanego wysiłku, a nawet sportu. Pamiętać jednak należy, że zimowe powietrze kurczy oskrzela. Nie wskazane jest więc zbyt szybkie oziębianie dróg oddechowych, np. przez szybki bieg. Zapobiega temu funkcja nosa, który ogrzewa, nawilża i oczyszcza wdychane powietrze. Należy więc zwracać uwagę na to, by dziecko oddychało nosem.

Ciężkie postacie astmy wymagają stosowania różnych leków, w tym sterydów. Leczenie nimi musi być codziennie kontrolowane i monitorowane. Rodzice i opiekunowie powinni też być przygotowani do odpowiedniego postępowania podczas gwałtownego napadu duszności u dziecka. Ważne tu jest zachowanie spokoju i przemyślenie wcześniej planowanego działania. Z obserwacji wynika, że tam, gdzie rodzice (opiekunowie) włączeni są w proces leczenia dziecka i postępują właściwe, objawy astmatyczne znacznie szybciej ustępują, zużywa się też mniej leków, a także mniej jest powikłań, związanych z leczeniem. Zwiększa się też znacznie szansa na wyleczenie chorego dziecka.

Alergolog i Pulmonolog Szczecin Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Niedosłuch dziecka a ciąża

Niedosłuch dziecka a ciąża


Autor: Anna Piwowarczyk


Wiele przyszłych mam nie jest świadomych zagrożeń wynikających z przebytych w czasie ciąży chorób, bądź bagatelizuje je, ufając, że nie zaszkodzą one dziecku. Niestety, w wielu przypadkach niefrasobliwe postępowanie bądź nieświadomość zagrożenia mają zgubny wpływ na rozwój jednego z najważniejszych zmysłów u dziecka – słuchu.


Według statystyk, uszkodzenie słuchu lub głuchotę stwierdza się średnio u co 5 dziecka na 1000 urodzeń.

Głuchota lub uszkodzenie słuchu może mieć podłoże genetyczne, ale najczęściej do uszkodzenia słuchu dochodzi jeszcze w fazie życia płodowego. Najważniejszymi czynnikami ryzyka wystąpienia u dziecka wady słuchu są czynniki dziedziczne, związane z z rodziną dziecka.

Niedosłuch dziedziczny występuje, jako cecha dominująca lub recesywna, co oznacza, iż w przypadku cechy dominującej wszyscy potomkowie rodzica obciążonego tą cechą, będą miały niedosłuch, zaś w przypadku cechy recesywnej wada może się nie ujawnić lub wystąpić w niepełnym zakresie.

Innymi czynnikami mającymi wpływ na słuch dziecka są czynniki związane z jego życiem płodowym, zaburzenia w przebiegu ciąży lub porodu jak przyjmowanie leków ototoksycznych, krwawienia i niedobory tlenowe, zaburzenia przemiany materii, używki. Wśród chorób matki w okresie ciąży, które mogą potencjalnie doprowadzić do uszkodzenia słuchu płodu, należy wymienić cukrzycę oraz schorzenia nerek matki. Choroby te mogą doprowadzić do zmian zwyrodnieniowych w narządzie słuchu dziecka.

Najbardziej niebezpieczne są uszkodzenia, które wystąpią w 3 pierwszych miesiącach ciąży, są to najczęściej zakażenia wirusowe (toksoplazmoza, listerioza, kiła wrodzona, opryszczka, półpasiec, ospa wietrzna, świnka, odra oraz najpoważniej uszkadzająca narząd słuchu - różyczka. Wśród innych chorób matki w okresie ciąży, które mogą potencjalnie doprowadzić do uszkodzenia słuchu płodu, należy wymienić schorzenia nerek oraz cukrzycę. Choroby te mogą doprowadzić do zmian zwyrodnieniowych w narządzie słuchu dziecka.

Również czynniki toksyczne, z którymi matka ma kontakt podczas ciąży mogą być przyczyną uszkodzenia słuchu u dziecka. Należy do nich wiele leków, w tym pewne grupy antybiotyków (np. streptomycyny, szczególnie dihydrostreptomycyny, kanamycycny, neomycyna, gentamycyny)., preparaty hormonalne, niedobór, ale również nadmiar witamin. Ucho wewnętrzne nienarodzonego dziecka uszkadza też chinina, thalidomid, sole metali ciężkich.

Przed zażyciem jakiegokolwiek leku czy popularnych parafarmaceutyków dostępnych bez recepty w czasie ciąży, nawet takich, które w naszym mniemaniu wyglądają na pozornie nieszkodliwe, należy zawsze skonsultować się z lekarzem prowadzącym ciążę.

Ogromne znaczenie ma także nikotyna i alkohol spożywane przez matkę w czasie ciąży.

Uważa się, iż jeżeli uszkodzenie wystąpi we wczesnym okresie życia płodowego, może dojść do niedorozwoju narządu słuchu, w przypadku uszkodzeń, które następują później może wystąpić uszkodzenie narządu słuchu już prawidłowo rozwiniętego.

Przyszłe mamy, zwłaszcza w końcowej fazie ciąży, powinny unikać hałasu, słuchania głośnej muzyki, ponieważ jak przyznają specjaliści z Beltone, firmy zajmującej się aparatami słuchowymi i leczeniem niedosłuchu właściwości tłumiące ścian brzucha i macicy zmniejszają się wraz z postępem ciąży.


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Jak złagodzić bóle migrenowe?

Jak złagodzić bóle migrenowe?


Autor: Marta Gryszko


Migrena to dolegliwość występująca głównie u kobiet, a jej najmocniejsze objawy występują kiedy jest ona odziedziczona po ojcu. Artykuł ten zawiera porady dotyczące złagodzenia bólu głowy towarzyszącego migrenie.


Dla osób, które nigdy nie zaznały tego typu bólu, migrena jest tylko zwykłą wymówką. Nie jest ona traktowana poważnie tym bardziej, że w większości dotyka kobiet, które z natury są słabsze i częściej narzekają na różnorodne dolegliwości.

Objawy migreny

Migrena, wbrew powszechnej opinii, to nie tylko zwykły ból głowy. To bardzo intensywny pulsujący ból, który uniemożliwia normalne funkcjonowanie i któremu towarzyszą dolegliwości takie jak:

- zaburzenia widzenia (ubytki w polu widzenia, tzw. aura), mowy;
- nadwrażliwość na hałas i światło (tzw. światłowstręt);
- nudności bądź wymioty;
- trudności w koncentracji;
- zawroty głowy i osłabienie;
- dreszcze i poty.

Nasilenie powyższych objawów jest różne w zależności od osoby, jednak praktycznie zawsze wiąże się z chwilowym wykluczeniem z pracy, szkoły czy też czynności domowych.

Jak złagodzić bóle migrenowe?

Całkowite wyleczenie migreny nie jest możliwe, aczkolwiek zapobiec jej występowaniu może regularne przyjmowanie leków przepisanych przez neurologa. Jeśli odczuwasz pierwsze objawy migreny, zastosuj się do poniższych wskazówek, aby je złagodzić bądź skrócić:

- zapewnij sobie spokój i ciszę, wyłącz muzykę, telewizor, zgaś światła i zasłoń okno;
- wypij słodką herbatę i weź lek przeciwbólowy przeznaczony do bólów migrenowych (np. Aspiryna), najlepiej jeśli będą to tabletki musujące dające szybszy efekt;
- zrób chłodne okłady na głowę i połóż się, aby wypocząć;
- jeśli masz odruch wymiotny, przyjmij leki przeciwwymiotne.

Jak zapobiec kolejnej migrenie?

Pierwszym krokiem w walce w migreną powinna być dokładna analiza czynników, które mogą ją wywołać. Należy przeanalizować zarówno swoją dietę, tryb życia, jak i czynniki atmosferyczne. Zacznij więc prowadzić dzienniczek migrenowy, w którym będziesz zapisywać jak najwięcej szczegółów dotyczących dnia wystąpienia migreny, aby w przyszłości wychwycić wspólny element, a następnie go wyeliminować.


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Włosy osłabione

Włosy osłabione


Autor: Hanna Gramowska


Łysienie, osłabione, łamliwe, matowe włosy to coraz poważniejszy problem naszych czasów. Artykuł przedstawia sposoby walki z tymi objawami.


Już w starożytności ludzie przywiązywali ogromną wagę do włosów. Wszyscy mitologiczni bogowie i wielcy wojownicy mogli poszczycić się bujnymi fryzurami, natomiast niewolnikom, więźniom i zdrajcom, w celu poniżenia, golono głowy. Z kolei wśród kapłanów obcięcie włosów traktowane było jak ofiara. Biblijnemu Samsonowi włosy dawały nadludzką siłę, którą stracił, gdy mu je potajemnie ostrzyżono. Być może dlatego nawet w dzisiejszych czasach łysina kojarzona jest głównie ze starością i słabością, a bujne włosy postrzegane są jako symbol młodości, siły i energii.

W zamierzchłych czasach włosy chroniły głowę przed zimnem i promieniowaniem UV, dziś dodatkowo pełnią funkcję estetyczną. Długie, lśniące i puszyste są dla wielu Pań atrybutem ich kobiecości. Dzięki dobrze dobranej fryzurze można podkreślić atuty urody, skorygować kształt twarzy oraz ukryć niedoskonałości. Dla Panów włosy mają nie mniejsze znaczenie. Mężczyznom w podeszłym wieku bujne włosy dodają pewności siebie i mają duży wpływ na poczucie własnej wartości.

Często po zimie nasze włosy są jednak w nienajlepszej kondycji. Suche i mroźne powietrze, ogrzewanie i klimatyzacja oraz częste suszenie suszarką nie pozostają bez wpływu na kondycję głowy, a co za tym idzie, także i włosów. Dodatkowo, dieta uboga w witaminy i minerały, brak ruchu, a w efekcie niedotlenienie organizmu jeszcze bardziej osłabiają cebulkę włosa. U kobiet dochodzi do tego problem „maltretowania” włosów różnego rodzaju zabiegami chemicznymi, jak na przykład farbowanie, prostowanie czy trwała. Nic dziwnego, że takie włosy wyglądają pod koniec zimy gorzej, są suche, szorstkie, matowe, łamliwe, a ich końcówki rozdwojone. W takim przypadku warto intensywniej zadbać o ten, jakże ważny element naszego wyglądu. Niestety coraz popularniejszym problemem jest ich wypadanie, na które uskarżają się nie tylko mężczyźni, ale również coraz więcej kobiet.
Umiarkowane wypadanie dotyczy każdego z nas. Jeśli liczba „gubionych” dziennie włosów nie przekracza 150, nie ma jeszcze powodu do paniki. Jeśli jednak problem narasta i zaczyna być coraz bardziej zauważalny, należy zastanowić się nad jego przyczyną.
Każdy włos wyrasta z zagłębienia w skórze zwanego meszkiem włosowym. Ich liczba uwarunkowana jest genetycznie i nie zmienia się przez całe życie. Czasami jednak niektóre z nich mogą przestać funkcjonować, co prowadzi do łysienia. U obu płci proces ten jest w głównej mierze związany z wiekiem. Z upływem lat włosy każdego człowieka zaczynają się przerzedzać. Zdarza się jednak, że również młode osoby muszą zmierzyć się z tym problemem. Najpowszechniejszą, a zarazem najbardziej oporną na leczenie formą utraty włosów jest łysienie typu męskiego. Zaczyna się od kątów czołowych i szczytu głowy, a skończyć się może całkowicie gołą głową. Problem ten dotyczy szczególnie mężczyzn po pięćdziesiątce, przy czym warto tu zaznaczyć, że borykają się z nim głównie mężczyźni rasy białej. Rzadziej łysieją czarnoskórzy mężczyźni, a najrzadziej mieszkańcy Azji. Przyczyną tego typu wypadania włosów są uwarunkowania genetyczne oraz męskie hormony płciowe - androgeny. Niestety nie wynaleziono jeszcze satysfakcjonującej metody zapobiegającej tej formie łysienia. Mężczyźni starają się więc zamaskować gołą głowę, nosząc treski czy peruki. W celu uniknięcia ich zsunięcia, w niektórych krajach produkuje się peruki idealnie dopasowane do konkretnego kształtu głowy, które przykleja się do niej specjalnym klejem na okres trzech tygodni. Po upływie tego czasu, peruka jest zdejmowana, żeby umożliwić umycie głowy, a następnie zakłada się ją ponownie.
Innym sposobem radzenia sobie z przerzedzonymi włosami jest zagęszczanie fryzury przez wplatanie sztucznych lub naturalnych włosów. Metoda ta jest jednak bardzo kosztowna i uciążliwa, ponieważ o taką fryzurę należy dbać w szczególny sposób, stosując specjalne kosmetyki.
Jeszcze innym rozwiązaniem jest przeszczep włosów, który w ostatnich latach zyskuje coraz większą popularność. Metoda ta polega na pobraniu włosów z potylicy oraz z boków głowy. Włosy te wydają się być odporne na działanie hormonów, ponieważ nie wypadają nawet po przeszczepieniu ich w inne miejsca. W celu uniknięcia uszkodzenia meszka włosowego, pojedyncze włosy pobiera się przy użyciu mikroskopu stereoskopowego, a następnie wszczepia za pomocą specjalnej igły w nowe miejsce. Czy włosy będą rosły w odpowiednim kierunku i czy będą układać się w naturalny sposób, zależy od doświadczenia i zręczności lekarza przeprowadzającego przeszczep.
Łysienie typu męskiego to jednak tylko jedna z form tego coraz bardziej powszechnego problemu. U kobiet oraz u młodych mężczyzn przyczyn tej dolegliwości może być wiele. Najczęstsze z nich to:

- uwarunkowanie genetyczne
- zaburzenia hormonalne
U kobiet szczególnie po porodzie i w okresie menopauzy. W trakcie ciąży występuje podwyższony poziom estrogenów, który sprawia, że gubią one w tym okresie mniej włosów. Po porodzie „nadmiar” włosów zostaje jednak wyrównany, co sprawia wrażenie ich nadmiernego wypadania.
- choroby
Choroby jajników, nadnerczy, nowotwory, nadczynność lub niedoczynność tarczycy. W rzadszych przypadkach także grypa, szkarlatyna, kiła, gruźlica i inne choroby zakaźne.
- zatrucia
np. rtęcią, arsenem, talem
- leki
Wypadanie włosów mogą powodować leki przeciwzakrzepowe oraz kuracje przeciwnowotworowe.
- długotrwały stres
- nieprawidłowe odżywianie
Monotonna dieta uboga w białko i tłuszcze, żelazo, cynk oraz witaminy A i E oraz witaminy z grupy B. Częstą przyczyną jest również gwałtowne odchudzanie.
- otyłość
- starzenie organizmu
- łupież oraz łojotok, który zaburza prawidłowe ukrwienie skóry głowy
- niewłaściwe preparaty i zabiegi kosmetyczne
Nie bez znaczenia dla kondycji włosów są farby, utleniacze, trwała ondulacja, lakiery i inne produkty do układania włosów.
- niewłaściwa fryzura lub nakrycie głowy
Niektóre fryzury zbyt mocno napinają włosy (np. koński ogon). Wyniki badań dowodzą, że czarnoskóre kobiety jako zwolenniczki fantazyjnych fryzur częściej mają problemy z łysieniem niż kobiety rasy białej. Również uciskanie skóry głowy przez ciężkie kaski lub inne nakrycia głowy mogą przyczynić się do utraty włosów.



Co należy robić, by utrzymać włosy w dobrej kondycji? Jak przywrócić im dawny blask?

Poważny problem wymaga porady lekarza, który zdiagnozuje konkretną przyczynę dolegliwości. Jeśli jednak wypadanie włosów nie jest bardzo nasilone, możemy sami spróbować zmierzyć się z tym kłopotem.
W pierwszej kolejności należy zastanowić się, czy w naszym przypadku mamy do czynienia z którąś z wyżej wymienionych przyczyn. Może wystarczy ograniczyć sytuacje stresowe w naszym życiu i uważniej dobierać składniki naszej diety? Może należy zmienić kosmetyki pielęgnacyjne lub ograniczyć zabiegi chemiczne?
Jeśli chcemy wpływać na stan naszych włosów za pomocą diety, powinniśmy zwrócić uwagę, by w posiłkach nie zabrakło białka, które dostarcza włosom aminokwasy - główny ich budulec. Składnik ten znajdziemy w chudym mięsie i jego przetworach, rybach, jajach, mleku, twarogu, serze oraz w roślinach strączkowych.
Oprócz aminokwasów nasze włosy potrzebują witamin, szczególnie witamin A i E, pobudzających wzrost włosów oraz witamin z grupy B, wspomagających proces wzrostu, zapobiegających łojotokowi oraz ułatwiających wchłanianie aminokwasów. Dostarczymy ich naszemu organizmowi dzięki takim produktom jak: wątroba, mleko, żółtka jaj, otręby ryżowe oraz preparaty pszczele. Ważnym składnikiem naszej diety powinno być również żelazo, cynk oraz miedź. Na wystarczającą ilość żelaza w diecie powinny szczególną uwagę zwracać kobiety. Obfite krwawienie, dieta uboga w żelazo oraz ciąża mogą w krótkim czasie doprowadzić do niedoboru tego pierwiastka. Aby zapobiec takiej sytuacji, należy wprowadzić do jadłospisu drób, mięso, kasze, warzywa strączkowe, pestki dyni, nasiona sezamu. Dzięki produktom mlecznym, wątrobie, orzechom, ostrygom, pestkom dyni i słonecznika, soji, ziarnom zbóż oraz kiełkom uzupełnimy nasza dietę w cynk i miedź.
W przypadku, gdy zależy nam nie tylko na zapobieganiu ale i zwalczeniu problemu wypadania włosów, oprócz diety powinniśmy zastosować wysokiej jakości kosmetyki, które działają bezpośrednio na skórę głowy. Muszą to być jednak preparaty specjalistyczne i co bardzo ważne - przebadane dermatologicznie.












Hanna Gramowska, MEDI Forum Opieki DługoterminowejMEDI Forum Opieki Długoterminowej - kwartalnik nt. opieki nad osobami niesamodzielnymi Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Koniec niechcianego owłosienia!

Koniec niechcianego owłosienia!


Autor: Tomasz Galicki


Kolejny artykuł opisujący zdobycze nowoczesnej medycyny laserowej. Tym razem parę słów o metodach usuwania owłosienia.


Z reguły ludziom podoba się gładka skóra, dlatego też depilacja jest tak mocno wpisana w nasze życie.
Preferujemy różne sposoby depilacji: zaczynając od różnego rodzaju kremów, poprzez wosk, aż do depilacji laserowej. Takie sposoby jak golenie czy wyrywanie włosków stopniowo zanikają. Zostają one zastąpione przez nowe, o wiele lepsze i skuteczniejsze metody zwalczania niechcianego owłosienia jak np. depilacja laserowa.
Wybór metody depilacji zależy od indywidualnych preferencji i możliwości. Krem np. jest wygodny, ale tylko i wyłącznie do użycia w domu i sposób ten zapewnia jedynie tymczasowe rezultaty. Natomiast depilacja laserowa powoduje , że cebulki włosów są niszczone wiązką lasera bez uszkodzenia otaczającej skóry. Taka procedura jest bezbolesna, więc jest najlepsza np. dla intymnej depilacji. Działań niepożądanych w postaci na nowo odrastających włosków przy laserowym usuwaniu owłosienia prawie nie ma. Ale też niezbędne jest zrobienie kilku takich sesji, by osiągnąć wspaniałe rezultaty. Trzeba pamiętać, że zabieg depilacji laserowej jest najskuteczniejszy dla włosów będących w fazie wzrostu, a ponieważ nie wszystkie włosy są w tej fazie stąd konieczność powtórzenia zabiegów. Jeżeli wykażemy trochę cierpliwości, to po kilku wizytach efekt zabiegu jest satysfakcjonujący.
Usuwanie włosów na twarzy jest jedną z bardziej satysfakcjonujących procedur zarówno dla lekarza jak i dla pacjenta. Jeżeli włosy mają barwnik dość dobrze poddają się depilacji i szybko pacjentka zauważa różnice.
Zwłaszcza latem kobiety walczą ze zbędnym owłosieniem ciała. Nawet nie dlatego, że jest gorąco, ale dlatego, że owłosione nogi i ręce nie współgrają z ubraniem letnim. Jak już mówiliśmy sposobów pozbycia się niechcianych włosków jest wiele i nie musisz niepotrzebnie doznawać najbardziej nieprzyjemnych odczuć. Warto pamiętać, że nie zawsze piękno wymaga poświęceń!

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Przyczyna i mechanizm powstawania chorób zapalnych nosa i zatok

Przyczyna i mechanizm powstawania chorób zapalnych nosa i zatok


Autor: Maciej Rylski


Ostatnie lata pozwoliły zweryfikować pogląd medycyny na przyczynę i mechanizm powstawania chorób zapalnych nosa i zatok przynosowych. Obecnie uważa się, że...


Ostatnie lata pozwoliły zweryfikować pogląd medycyny na przyczynę i mechanizm powstawania chorób zapalnych nosa i zatok przynosowych. Obecnie uważa się, że przewlekły proces zapalny toczący się w dużych zatokach jest następstwem zmian chorobowych w obrębie sitowia przedniego i szczelin bocznej ściany nosa (tzw. lejka sitowego). Okazuje się, że zmiany te mają najczęściej podłoże alergologiczne. Wydzielany przez zatoki płyn przesuwany jest układem rzęskowym w kierunku naturalnych otworów i odbywa się to ściśle wyznaczonymi fizjologicznie drogami.

Transport rozpoczyna się z dna zatoki, wzdłuż jej czterech ścian, do sklepienia. Pokonawszy naturalne otwory, nadal transportem rzęskowym pokonuje skomplikowany labirynt przestrzeni bocznej ściany nosa pod górną powierzchnię małżowiny nosowej dolnej, aż do nosogardła.

Niezwykłe jest to, że dodatkowe ujścia w przyśrodkowej ścianie zatok, w tym również te wytworzone operacyjnie, nie mają żadnego wpływu na zmianę kierunku płynącego śluzu. Powłoka śluzowa obrębie zatok przynosowych ulega odnowieniu co 15 minut, a w przewodach nosowych - co 20 minut.

W stanach zapalnych taśmociąg uszkadza¬ją niezwykle groźne komórki, zwane EOZYNO-FILAMI. Wydzielają one toksyczne białka zasadowe, które uszkadzają aparat rzęskowy nosa, zatok przynosowych i oskrzeli. Białka podtrzymują stan zapalny, utrudniając jego wygaszanie.Komórki te można stwierdzić tylko poprzez umiejętnie wykonaną ocenę cytologiczną (co nie jest sprawą prostą). Ocena powinna być jakościowa i ilościowa.

Obecne wytyczne międzynarodowego raportu, dotyczącego diagnostyki i leczenie nosa i zatok przynosowych, wręcz polecają wykonanie u chorego na przewlekłe zapalenie zatok - testów alergologicznych (testy alergiczne), bakteriologii i cytologii nosa. Bez tych działań nie można rozpocząć i kontynuować racjonalnego leczenia nosa i zatok.

Duże zatoki (czołowe, szczękowe) mają ujście do skomplikowanej anatomicznie przestrzeni, zwanej w literaturze fachowej kompleksem ujściowoprzewodowym. Funkcje tego kompleksu zaobserwowano bliżej dzięki nowym metodom diagnostycznym, takim jak tomografia komputerowa. Ona tylko bowiem daje bezpośredni wgląd w patologię tej okolicy głowy.
Klasyczne zdjęcia przeglądowe zatok przy¬nosowych nie uwidaczniają dostatecznie czyta¬nie tej okolicy.

Zablokowanie przez proces chorobowy kompleksu ujściowoprzewodowego daje wiele dolegliwości nosowych i zatokowych, co jest związane z utrudnieniem lub nawet uniemożliwieniem wydostawania się w sposób naturalny prawidłowo produkowanej wydzieliny w zatokach. Wydzielina ta gęstnieje (do tego też przyczyniają się eozynofile) i bardzo często wtórnie ulega zainfekowaniu wymagającemu antybiotykoterapii celowej.

Wymieniony konsensus międzynarodowy, jako metodę skutecznego leczenia kompleksu, wymienia regularne płukanie nosa i zatok solą fizjologiczną, uzupełnioną w zależności od wskazań innymi lekami. Metoda, którą się to wykonuje, jest bezbolesna, bezinwazyjna i daje możliwość jako jedyna wypłukania wszystkich zatok. Sposobem tym wypłukują się bakterie, zanieczyszczenia, komórki-zapalne i inne patogeny. Podając odpowiednie leki zmniejsza się stan zapalny i obrzęk, tym samym odblokowując naturalne ujścia dla wydzieliny zatokowej. Regularne płukanie, uzupełnione sterydami, leczy również polipy nosa i zatok oraz zapobiega im.

Bardzo korzystnie działa również w astmie oskrzelowej, wracając fizjologiczną funkcję nosa (ogrzewanie, nawilżanie i oczyszczanie wdychanego powietrza). Umożliwia też podanie właściwych leków do właściwego miejsca chorobowego, a więc ma działanie zbliżone do optymalnego.
Alergolog i Pulmonolog Szczecin Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Katar nosa jako problem diagnostyczno - leczniczy

Katar nosa jako problem diagnostyczno - leczniczy


Autor: Maciej Rylski


Nie zdajemy sobie często sprawy, że nos i zatoki przynosowe spełniają w naszym ustroju niezwykle ważną rolę, polegającą przede wszystkim na oczyszczaniu, ogrzewaniu i nawilżaniu wdychanego powietrza...


Nie zdajemy sobie często sprawy, że nos i zatoki przynosowe spełniają w naszym ustroju niezwykle ważną rolę, polegającą przede wszystkim na oczyszczaniu, ogrzewaniu i nawilżaniu wdychanego powietrza. Przystosowany do tej skomplikowanej roli nos, ma złożoną budowę, która czule reaguje na wszystko to, co się dzieje na zewnątrz naszego organizmu, ale też - o czym mniej się mówi - na bardzo wiele zjawisk wewnątrzustrojowych. Naruszenie możliwości adaptacyjnych nosa może prowadzić do nadmiernego wydzielania śluzu, objawiającego się na zewnątrz reakcją kataralną.

Katar najczęściej odbierany jest jako infekcja wirusowa krótko przebiegająca. Otóż nic bardziej błędnego. Zakażenie wirusowe jest jedną, ale wcale nie najczęstszą ani nie najgroźniejszą, przyczyną kataru. Przyczyn tych jest znacznie więcej. Najważniejsze z nich to alergiczne i nie-alergiczne, w tym o nieznanej etiologii (idiopatyczne).

Katar dokucza często robotnikom pracującym w wieżowcach, szczególnie kobietom (Sick Building Syndrom) i ludziom w podeszłym wieku (hormonalny). Osobom oddychającym suchym zimnym powietrzem (Cold Dry Air Inhalation) i po spożyciu ostrych pokarmów. Katar może być polekowy oraz zależny od ekspozycji na światło, a także może wystąpić jako reakcja organizmu na zanieczyszczenia powietrza spalinami. Towarzyszy, niektórym zaburzeniom przemiany materii (niedoczynność tarczycy, ciąża) i zespołowi nieruchomych rzęsek.

Bez względu jednak na przyczynę, przewklekły katar zawsze jest dokuczliwy, i - co nie mniej ważne - wyłącza nos z jego funkcji. Wyłączenie zaś funkcji nosa to potencjalne zagrożenie i zwiększenie ryzyka pojawienia się choroby płuc i oskrzeli .
Zbyt często lekceważony jest jako niegroźny objaw, zarówno przez pacjentów, jak i niektórych pracowników służby zdrowia.

Zalecane leki objawowe często wprawdzie pomagają, ale po kilkunastu dniach stosowania wywołują zjawisko nazywane efektem odbicia (rebound phenomen), polegające na tym, że powodują nasilanie się obrzęk błony śluzowej nosa i jeszcze większe wydzielanie. Stąd prosty wniosek, że przedłużający się lub niereagujący na leczenie katar powinien być zawsze skonsultowany z otolaryngologiem i alergologiem. Dopiero współpraca tych dwóch specjalistów (otolaryngolog i alergolog ) może wyjaśnić przyczynę oraz doprowadzić do skutecznego leczenie kataru.

Alergolog Szczecin Pulmonolog Szczecin Oczyszanie nosa i zatok Oczyszczanie płuc oskrzeli Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Odczulanie metodą leczenia alergii

Odczulanie metodą leczenia alergii


Autor: Maciej Rylski


Uczulającej substancji (alergen) można albo unikać - co niekiedy jest bardzo trudne albo wręcz niemożliwe - albo działania jej zablokować, żeby nie spowodowała niekorzystnej reakcji w organizmie. Do metod „blokujących" należy odczulanie czyli przyczynowe leczenie chorób alergicznych.


Uczulającej substancji (alergen) można albo unikać - co niekiedy jest bardzo trudne albo wręcz niemożliwe - albo działania jej zablokować, żeby nie spowodowała niekorzystnej reakcji w organizmie. Do metod „blokujących" należy odczulanie czyli przyczynowe leczenie chorób alergicznych. Alergenami, których bardzo trudno lub wręcz nie można się pozbyć z otoczenia są: kurz domowy wraz z roztoczem tego kurzu, pyłki roślin oraz jady owadów (mogą być one nawet w pożywieniu np. w miodzie). Odczulanie rozważamy szczególnie troskliwie u dzieci (powyżej 5 roku życia) i to takich, którym dolegliwości grożą wystąpieniem astmy oskrzelowej.

Pomimo tego, że odczulanie należy do jednej z najstarszych metod leczenia alergii (Noon w 1911 r. zastosował ją po raz pierwszy), to jednak do dzisiaj nie są do końca poznane mechanizmy jego działania biologicznego. Wywołuje ono przez to wiele dyskusji. Od lat też dzieli to środowisko alergologów na zwolenników przeciwników odczulania. W ostatnich jednak latach argumenty zwolenników zaczynają stopniowo przeważać.

Istotą teoretycznych podstaw odczulania jest istnienie przeciwciał blokujących gG, których liczba zostaje przez proces odczulania zwiększona. Przeciwciała te mają blokować reakcję antygen - komórka docelowa (mastocytm, bazofil), uniemożliwiając jej rozpad a tym samym wydostanie się groźnych biologicznie mediatorów reakcji alergicznej. Mediatory te można porównać do głodnych piranii, których działanie na uczulony antygenem organizm jest tak samo gwałtowne i niszczące jak tych małych ryb w stosunku do rannego osobnika. Zawarte w komórkach docelowych substancje odpowiedzialne są za wystąpienie i przebieg natychmiastowej reakcji alergicznej. Przeciwciała IgG bardzo łatwo wiążą się z krążącym we krwi alergenem uniemożliwiając tym samym przeciwciałom IgE połączenie się z powierzchnią komórki docelowej i uruchomienie następujących po sobie reakcji alergicznych. W wyniku odczulania alergen nie wywołuje wtedy reakcji alergicznej, gdyż miejsce połączenia dla IgE jest już zajęte przez IgG.

Nie odczulamy alergenów, które można z otoczenia chorego usunąć. Odczulanie polega na podskórnym podawaniu powtarzalnych, najpierw małych, ale stopniowo wzrastających dawek alergenów, które danego chorego uczulają. Początkowo czas pomiędzy kolejnymi dawkami jest krótki, ale stopniowo ulega wydłużeniu. Kiedy dawka dojdzie do maksymalnej, wstrzyknięcia powtarza się co miesiąc przez kilka kolejnych lat.

Są szczepionki o działaniu krótkim i przedłużonym. Jedne trzeba stosować regularnie, inne można podawać z mniejszym reżimem czasowym (decyzja należy zawsze do alergolog ). Po każdym wstrzyknięciu może wystąpić odczyn miejscowy, ale też i ogólny. Leczenie zawsze należy konsultować ze specjalistą. Po podaniu szczepionki pacjent powinien być ok. 2 godzin obserwowany przez lekarza.

W czasie odczulania można też podawać antyhistaminiki (zawsze decyzja należy do alergolog ). Leczenie szczepionkami zawierającymi antygeny bakteryjne wynika z zupełnie Innego mechanizmu ich działania (połączenia lektynowe). Leczenie to polega na wzmocnieniu naturalnej odporności chorego na zakażenia infekcyjne. Można stosować preparaty gotowe (doustne, miejscowe, podskórne) lub przygotowywać indywidualne z bakterii wyhodowanych od chorego (autoszczepionka). Preparaty miejscowe można stosować nawet u bardzo małych dzieci. Korzystnie jest łączyć antybiotyk (o ile są wskazania do jego stosowania) ze szczepionką nieswoistą.

Warunkiem uzyskania dobrych wyników odczulania jest właściwe dobranie alergenu (miarodajne testy alergiczne) i odpowiednio długi czas jego podawania. Decyzji o odczulaniu nie powinno się podejmować na podstawie samych testów alergicznych. Zresztą dodatnich testów, bez objawów klinicznych, nie odczula się. Nawet po skutecznym odczulaniu, czyli zablokowaniu niekorzystnych objawów chorobowych dodatni wynik testu utrzymuje się przez niemal całe życie chorego.

Gabinet Lekarski Szczecin www.gabinet-limfocyt.pl Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Hemoroidy i metody leczenia choroby hemoroidalnej

Hemoroidy i metody leczenia choroby hemoroidalnej.


Autor: Tomasz Galicki


Hemoroidy- to guzki krwawnicze znajdujące się wewnątrz kanału odbytu, które ma każdy z nas.


Główna funkcją hemoroidów jest utrzymywanie szczelności odbytu, w szczególności gazów. Warte uwagi jest to, że choroba hemoroidalna jest w ostatnich latach coraz częstszym zjawiskiem. Jest to dolegliwość niewątpliwie uporczywa i długotrwała. Większość osób przed skutecznym leczeniem powstrzymuje strach przed operacją, znieczuleniem ”do kręgosłupa” czy też sam fakt leżenia w szpitalu. Medycyna od lat poszukuje dobrej i skutecznej metody leczenia hemoroidów, jednak wciąż są to bolesne i uciążliwe dla pacjenta metody. Zwlekanie natomiast powoduje powiększanie się zmian, zwiększenie krwawienia, bólów oraz inne nieprzyjemne doznania.

Jednak tego wszystkiego można uniknąć stosując nowoczesne urządzenie, które wytwarza specjalny rodzaj prądu o bardzo niskim natężeniu. Za pomocą umieszczenia w kanale odbytu krótkiego wziernika ocenia się zmiany chorobowe. Zabieg wykonuje się za pomocą elektrody, która dotyka guzki krwawnicze. Jest to miejsce pozbawione unerwienia, więc co za tym idzie nie powoduje bólu, a sam zabieg trwa kilka minut. Zwykle już bezpośrednio po zabiegu pacjent odczuwa wyraźne zmniejszenie dolegliwości. Trzeba się jednak liczyć z tym, że hemoroidy nie znikają od razu, ale zmniejsza to napływ krwi do hemoroidów, tym samym prowadzi to do stopniowego zmniejszania się guzków. Natomiast ból i krwawienia ustępują bezpośrednio po zabiegu.

Wymieńmy jednak istniejące już metody operacyjne takie jak: Metoda Milligana Morgana, Metoda Longo, Hemoroidektonia zamknięta Fergusona, Hemoroidektomia podśluzówkowa Parksa czy też Hemoroidektomia Whiteheada. Wszystkie te metody są oprócz tego, że kosztowne, pomimo, że dają rezultaty, to powodują szereg możliwych powikłań np.: krwawienie, ropień okolic rany, zwężenie odbytu czy też nietrzymanie stolca.
Stopień zaawansowania choroby określamy w czterostopniowej skali Golighera:
I-Krwawienie, uczucie parcia
II-krwawienie, sączenie z odbytu, świąd
III-krwawienie, brudzenie bielizny, sączenie, świąd (guzki wypadające w czasie oddawania stolca, które można odprowadzić palcem)
IV-krwawienie, świąd, ból (guzki nie dające się odprowadzić do wnętrza odbytu)

Dlatego też dbajmy o swoje zdrowie i wybierajmy skuteczne leczenie hemoroidów!

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

27 lutego 2018

Stres oksydacyjny czyli zagrożenie pożarowe organizmu

Stres oksydacyjny czyli zagrożenie pożarowe organizmu.


Autor: Adam Keller2


Stres oksydacyjny jest najbardziej fundamentalną przyczyną powstawania chorób. Opisanie tego zjawiska stało się impulsem do wielu badań i odkryć. Wykazano jego związek z ponad 50 jednostkami chorobowymi, przede wszystkim z tzw. chorobami cywilizacyjnymi.


Tlen należy do najbardziej rozpowszechnionych pierwiastków w przyrodzie. Występuje zarówno w stanie wolnym jak i w formie związków z innymi pierwiastkami. Tworzy te związki w reakcjach spalania, często gwałtownych i niekontrolowanych jak podczas pożaru.

My, ludzie jesteśmy organizmami, którym do życia tlen jest nieodzowny. Nikomu z nas nie trzeba przypominać, żeby oddychał – proces ten jest sterowany poza naszą świadomością. Nic dziwnego, że na co dzień nie zawracamy sobie głowy co się dzieje z tlenem wewnątrz naszego organizmu. A dzieje się rzecz fundamentalna dla podtrzymania życia. Poprzez krew tlen dostarczany jest do każdej komórki w naszym ciele. Tutaj bierze udział w tzw. oddychaniu komórkowym, t.j. w procesach spalania związków organicznych (np. węglowodanów, tłuszczów, ...). Odbywa się to w mitochondriach pełniących rolę 'kotłowni' produkujących energię niezbędną dla procesów życiowych oraz - jak to przy spalaniu – odpady, popioły, żeby nie powiedzieć śmieci, w tym tzw. wolne rodniki tlenowe.

Wolne rodniki są związkami bardzo niestabilnymi, aktywnymi chemicznie, gwałtownie poszukującymi okazji do uzyskania równowagi. Mogą w tym celu utleniać praktycznie wszystkie składniki komórek, zwłaszcza białka, kwasy nukleinowe, lipidy błon komórkowych, ... . Co gorsza odzyskując równowagę pozbawiają jej zaatakowane cząsteczki i zmuszają do dalszych kaskadowych reakcji, w których te normalnie nie uczestniczą.

W prawidłowo zachodzących procesach fizjologicznych około 2% tlenu dostarczanego do naszego organizmu ulega niepełnemu spaleniu i przechodzi w formy wolnorodnikowe. Zdrowy 20-latek wytwarza ich ok. 2 kg rocznie!
Wydaje się niepozorne, prawda? Tymczasem oznacza to - jak oszacowano, że każda komórka naszego ciała jest atakowana przez wolne rodniki ok. 10 tysięcy razy na dobę, co prowadzi do szeregu uszkodzeń.

Na szczęście natura tworząc problem, stworzyła też jego rozwiązanie.
Po pierwsze: potrafimy wytwarzać substancje przeznaczone do neutralizacji wolnych rodników (antyoksydanty) i przerywania kaskadowych reakcji w których powstają. Nasz organizm dysponuje całą gamą takich związków (białka, enzymy, hormony, ...) generowanych w różnych organach. Problem w tym, że z wiekiem zdolności ich produkcji słabą i stają się one coraz mniej skuteczne.
Po drugie: z 1000 uszkodzeń komórek nasz organizm 999 naprawia, o ile system obronny działa prawidłowo.
Po trzecie: wyposażeni jesteśmy w mechanizm apoptozy pozwalający zaprogramować śmierć i usunięcie uszkodzonej komórki poza ustrój.

Wręcz genialne jest to, że układ immunologiczny zanim pozbędzie się wolnych rodników, wykorzystuje je do walki z innymi zagrożeniami lub do stymulowania wielu procesów życiowych. Przykładem może być tlenek azotu konieczny np. w przenoszeniu impulsów w układzie nerwowym i wielu innych niezbędnych procesach życiowych.
Tak jest normalnie. Tak jest, gdy system odporościowy funkcjonuje bez zakłóceń. Tak jest, gdy mamy do czynienia z fizjologiczną ilością wolnych rodników.

Jest wiele sytuacji, gdy w organizmie dochodzi do nadmiernego stężenia reaktywnych form tlenu, czyli do tzw. stresu oksydacyjnego. Dzieje się to na skutek zaburzenia równowagi naszego środowiska wewnętrznego, czyli homeostazy. Tak jest np. przy wysiłku fizycznym, podczas stresu nerwowego, w stanach zapalnych i w innych sytuacjach. W umiarkowanych ilościach te zjawiska są korzystne, wręcz pożądane.
Niestety, na co dzień fundujemy sobie niezaplanowaną przez naturę potężną porcję wolnych rodników pochodzących z zewnątrz. Jemy produkty przesycone chemicznymi dodatkami, 'poprawiaczami' smaku, zapachu, wyglądu, itp. Pijemy wodę wodociągową i wszystko co ona zawiera. Oddychamy zanieczyszczonym powietrzem. Wszystko to dodatkowo zaśmieca nasz organizm w nieprawdopodobny sposób. W konsekwencji poddani jesteśmy permanentnemu stresowi oksydacyjnemu. Nasz organizm stale walczy z notorycznie powstającymi ogniskami zapalnymi i pożogami!

Każdy strażak wie, że zagrożenie pożarowe zawsze wzrasta wraz ze wzrostem ilości śmieci. Dotyczy to zwykłej szopy, domu jak i naszego organizmu.
Przychodzi moment, gdy pytanie zamiast 'czy?' zaczyna brzmieć 'kiedy?' i 'gdzie?' zapali się oraz jak gwałtowny będzie pożar?
Wynika z niego kolejne: czy system immunologiczny dysponuje wystarczającą ilością wyspecjalizowanych jednostek ratowniczych wyposażonych w odpowiedni sprzęt i środki gaśnicze? Czy zaopatrzenie w przeciwutleniacze jest na odpowiednim poziomie?

Nieustający stres oksydacyjny jest dla natury sytuacją patologiczną. Nie powinno więc dziwić, że reakcja naszych organizmów też jest patologiczna.

Niemal wszyscy mamy z tego powodu kłopoty z trawieniem i wydalaniem. Małymi dawkami dzień po dniu zatruwamy się. Leczymy się na choroby układu trawienia (np. wrzody), układu krążenia (np. nadciśnienie, miażdżyca), stawy (RZS) i wiele innych (np. alergie, cukrzyca, nowotwory,...).
Stosujemy przy tym medykamenty, które zamiast sprzątać 'zamiatają śmieci pod dywan'. Są jak koc gaśniczy - tłumią zarzewie, ale nie sprzątają terenu. Gorzej - dodają nowe odpady i 'upychają je' w jelitach, nerkach, wątrobie, i innych organach.

Problem zaśmiecenia wewnętrznego organizmu i stałego zagrożenia pożarowego każdy z nas w dużym stopniu stwarza sam sobie.
Sami więc powinniśmy rozejrzeć się za skutecznym sposobem uprzątnięcia 'terenu' i sprowadzenia stopnia zagrożenia do normalnego poziomu.

Adam Keller

Flawonoidy - bioaktywni przyjaciele http://www.bio-flavonoids.eu Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Niedosłuch – może dotyczyć każdego

Niedosłuch – może dotyczyć każdego


Autor: Rafał Janusz


Niedosłuch to jeden z najpoważniejszych problemów, z którym zaczyna borykać się nasze zurbanizowane społeczeństwo. Odnotowuje się, iż dotyczy on co piątego mieszkańca Ziemi w wieku powyżej 55 lat, co czwartego w wieku powyżej 65 lat oraz co trzeciego w wieku powyżej 75 lat.


Gwałtowny rozwój nauki i techniki sprawił, iż życie ludzi stało się pod wieloma względami łatwiejsze. Samochody, autobusy, pociągi, maszyny, dzięki którym część prac została zautomatyzowana i nie wymaga ludzkiego wysiłku lecz jest wykonywana przez roboty – wszystko to w pewien sposób ulepszyło, lecz także i pogorszyło jakość naszego życia. Wszechobecny hałas generowany przez wprawiane w ruch 24 godziny dobę maszyny doprowadził do tego, iż wiele osób na własnej skórze, a raczej słuchu zaczęło odczuwać negatywne skutki rozwoju techniki, uskarżając się na pogorszenie jakości odbieranych dźwięków. Badania słuchu , przeprowadzone przez lekarzy specjalistów z Beltone zajmujących się niedosłuchem, obejmujące grupę osób w wieku 35 – 55 wykazały, że w Polsce żyje od 4 – 6 milionów osób z niedosłuchem na poziomie 30 decybeli (dB), a co piąta osoba powinna nosić aparat słuchowy .

Wbrew powszechnemu mniemaniu, niedosłuch nie jest tylko problemem ludzi starszych. Coraz częściej zaczyna on także dotyczyć osób młodych, które nie przekroczyły 30 roku życia, zaś ok. 5% w wieku od 13 do 15 lat także wykazuje różne stopnie ubytków słuchu. Wiele takich osób uskarża się także na tzw. szumy uszne, które opisują m.in. jako uczucie dzwonienia w uszach, a nadwrażliwość słuchu odnotowywana jest już u co dziesiątego Polaka.
Niestety, osoby borykające się z kłopotami ze słuchem bardzo często wstydzą się przyznać do swojej „słabości”, uważając, iż będą uważane za gorsze, niepełnosprawne, starsze, obawiając się kłopotów w pracy i życiu osobistym. Społeczne potępienie dla „inności” skutkuje pogłębianiem się was słuchu u osób, które bojąc się bycia zmuszonym do noszenia aparatu słuchowego, wolą zaprzeczać kłopotom ze słuchem lub udawać, iż jest to kłopot przejściowy, niż być narażonym na towarzyski, w ich mniemaniu, ostracyzm.

Jedną z przyczyn, które przyczyniają się w wydatnym stopniu do powstawania ubytków słuchu wśród młodzieży, jest bezmyślne korzystanie z przenośnych urządzeń odtwarzających muzykę, mp3 i innych tego typu gadżetów. Nadmierna ekspozycja na hałas, który dociera przez słuchawki szczelnie wypełniające przewód słuchowy, sprawiając, że w uchu panuje nawet 120 decybeli, w konsekwencji doprowadza do powstawania poważnych ubytków słuchu. W Stanach Zjednoczonych tzw. pokolenie mp3 liczy już sobie ponad 5,5 miliona osób, a liczba ta ciągle się powiększa ze względu na niesłabnącą popularność „empetrójek”. Konsekwencją bezmyślności użytkowników i producentów owych urządzeń może być fakt, iż wg niektórych specjalistów, aparaty słuchowe za dziesięć lat mogą stać się tak popularne jak okulary.

Życie w coraz bardziej zmechanizowanym społeczeństwie również ma niemały wpływ na powstawanie ubytków słuchu. Przebywanie w strefach ciągłego hałasu, bez odpoczynku dla uszu ma tragiczne konsekwencje nie tylko pod względem występowania ubytków słuchu lecz także wpływa na cały nasz organizm. Bezsenność, bóle głowy, nerwice, choroby sercowo-naczyniowe to tylko niektóre skutki urazów akustycznych, na jakie jesteśmy narażeni poprzez przebywanie wśród tylu różnych źródeł dźwięku o nadmiernym natężeniu.

Jednym z najważniejszych powodów pogłębiania się wad słuchu wśród społeczeństwa jest fakt, iż przez długi czas bały się one ujawnienia swoich kłopotów ze słuchem, obawiając się towarzyskiego ostracyzmu, kłopotów w pracy bądź życiu osobistym, bycia ignorowanym a przede wszystkim, postrzeganym jako osoba zniedołężniała, niepełnosprawna, stara. Wynika to z przekonania z generalnego przekonania, iż tylko osoby starsze mają kłopoty ze słuchem, lecz jest to oczywiście nieprawda. Konsekwencją takich przekonań są jest nie tylko błędne przekonanie co do występowania wad słuchu, lecz także obawa przed odrzuceniem. Skutkiem tego jest fakt, że tylko 4% wszystkich osób, które powinny go nosić decyduje się na zakup aparatu słuchowego. Dla porównania, w Wielkiej Brytanii i Norwegii odsetek osób używających aparatów słuchowych wynosi około 35% procent, a w Danii 45 procent.


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Lecz się świadomie

Lecz się świadomie


Autor: Zbigniew Janik


Nagłe pogorszenie zdrowia i rozpoczyna się nasz kontakt z opieką medyczną. Zmienia się nasz status – stajemy się chorym czyli pacjentem.


Nasze prawo zapewnia nam dostęp do fachowej i bezpłatnej służby zdrowia. Jako osoba cierpiąca oczekujemy zgodnie z normami jakie nam wpojono: życzliwości, współczucia oraz zrozumienia.

Niestety to co nas spotyka niezupełnie przystaje do naszych wyobrażeń i oczekiwań. Dlaczego tak się dzieje? Aby zrozumieć jak to jest musimy spojrzeć na cały proces leczenia z innej strony. Jest to biznes tak jak każdy inny, państwowy czy prywatny. Mamy więc oferenta usług, będzie nim szpital, klinika, przychodnia. Klientem jest Narodowy Fundusz Zdrowia. Leczenie chorego w tym procesie jest towarem, za który płaci NFZ. Tak jak w handlu, jakość jest najczęściej powiązana z ceną. Z drugiej strony sprzedawca chce uzyskać jak największe dochody, optymalizuje więc swoją usługę pod tym kątem, sprzedając usługi najbardziej dochodowe, unikając deficytowych.

Niestety mimo najszczerszych chęci ustawodawcy, często traci na tym pacjent. Parę przykładów tego szkodliwego w dla chorego konfliktu interesów:


1. § 5. punkt 5 Ogólnych Warunków Umów o Udzielanie Świadczeń Opieki Zdrowotnej mówi iż Świadczeniodawca jest zobowiązany zaopatrywać się we własnym zakresie w produkty lecznicze, wyroby medyczne oraz inne materiały niezbędne do udzielania świadczeń na podstawie umowy. Oszczędzając na materiałach, uzyskuje się większy dochód. Pacjenta nie należy informować co może być dla niego najskuteczniejsze, bo może to być zbyt drogie.

2. § 8. punkt 1. OWU Świadczeniodawca zapewnia udzielanie świadczeń w sposób kompleksowy, w szczególności obejmujący zapewnienie wykonania niezbędnych badań laboratoryjnych, diagnostyki obrazowej, innych badań lub procedur medycznych związanych z ... Tu również istnieje konflikt, nowoczesne badania są dużo bardziej czułe, ale droższe. Pacjent, który dowie się o innych metodach diagnozowanie może żądać dostępu do nich.

3. § 11. punkt 1. OWU Lekarz podstawowej opieki zdrowotnej kierując, świadczeniobiorcę do lekarza specjalisty lub do szpitala, dołącza do skierowania wyniki niezbędnych badań diagnostycznych, zgodnie z rozpoznanym schorzeniem, aktualną wiedzą i praktyką medyczną, umożliwiające potwierdzenie wstępnego rozpoznania. Tu również nadmierne wyczulenie na problemy pacjenta, kierowanie do specjalisty, zwiększają wydatki szpitala, kliniki lub przychodni.

4. § 11. punkt 5. OWU W przypadku gdy świadczeniobiorca objęty leczeniem specjalistycznym wymaga wykonywania badań kontrolnych, pozostających w związku z prowadzonym leczeniem, skierowanie na te badania wydaje oraz pokrywa koszty ich wykonania świadczeniodawca udzielający świadczeń ambulatoryjnej opieki specjalistycznej. Dodatkowo szpital, klinika, przychodnia musi zrobić i opłacić kosztowne badania specjalistyczne

5. Świadczenie z tą samą jednostką chorobową udzielone ubezpieczonemu przez
Świadczeniodawcę, w okresie nie dłuższym niż 14 dni od dnia zakończenia udzielania świadczenia wykazywane jest jako jedno świadczenie.... Dla szpitala, kliniki, poradni nie jest więc korzystne ponawianie leczenia w przypadku jego nieskuteczności przed upływem 14 dni. Korzystniej może być odczekać. Czy pacjent może czekać to już inna historia.

6. W przypadku wykonania kilku świadczeń zabiegowych z jednego dojścia
operacyjnego, należy wykazywać tylko jedno świadczenie. Więc ekonomiczniej może być nas „kroić” wielokrotnie niż zrobić wszystko za jednym razem.

7. W przypadku wykonania więcej niż jednego świadczenia w czasie pobytu
ubezpieczonego należy wykazywać tylko jedno świadczenie w jednym zakresie; Czyli na pozostałe schorzenia lepiej jeśli przyjdziemy leczyć się później, będzie więcej przychodów, szczególnie jeśli są to dobrze wyceniane usługi.

8. Jednym z lepiej opłacanych usług jest tzw. Świadczenie jednodniowe, trwające do 72 godzi. Nie zdziwmy się więc, gdy na zapalenie płuc bez powikłań położą nas do szpitala na 3 dni.

Oczywiście w tym wszystkim najważniejsze jest dobro pacjenta. Tak też w większości przypadków jest. Ale czy to właśnie my mamy mieć tego pecha i na nas mają oszczędzać. Na pewno nie. Dlatego wiec mając świadomość jak jest z tą naszą służbą zdrowia, zadbajmy o to by leczyć się świadomie: korzystajmy z wiedzy zgromadzonej na prowadzonych przez fachowców portalach, zasięgajmy bardzo popularnej na zachodzie drugiej opinii medycznej.

Nikt nie zadba o Ciebie tak dobrze jak Ty sam. Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Telemedycyna czy to się sprawdzi?

Telemedycyna czy to się sprawdzi?


Autor: Zbigniew Janik


Czy faktycznie jest to nowa jakość w technice leczenia? Połączenie w jednym telekomunikacji, informatyki i medycyny przełamuje bariery geograficzne, pozwala na znaczne oszczędności czasu pacjentów i pozwala na efektywniejsze wykorzystanie lekarzy specjalistów. Ale czy to wszystko wystarczy by technologia usprawniła naszą służbę zdrowia?


Zróbmy więc krótki przegląd co dzieje się obecnie w dziedzinie telemedycyny w Polsce.

Telekonsultacje: Połączenia video poprzez wydzielone łącza, lub sieć internet.
1. http://www.telemedycyna.wlkp.pl/ Telemedycyna wielkopolska – konsultacje między lekarzem a lekarzem wyższych referencji. Rejestr multimedialnych przypadków wzorcowych w dziedzinie chirurgii urazowej. Do lutego 2008 w sieci znajduje się 76 szpitali w Polsce
2. http://www.telemedycyna.krakow.pl Krakowskie Centrum Telemedycyny – konsultacje między lekarzem a lekarzem wyższych referencji. Prowadzone dla kardiologii, chorób wewnętrznych, neurologii, chirurgii ogólnej, chorób płuc. Znacznie mniejsza niż w przypadku Telemedycyny Wielkopolskiej liczba włączonych w sieć szpitali.
3. http://www.telemedycyna.lublin.pl/ W fazie projektowania. Patronat UMCS, Minister Zdrowia.
4. http://www.i-lekarz.pl/ ZETO Jedność – porady lekarskie pomiędzy pacjentem a lekarzem specjalistą. Obejmuje zasięgiem całą Polskę, korzystają z niego również osoby przebywające na emigracji.

Telebadania: Prowadzone często przez firmy nie związane bezpośrednio z medycyną. Firmy te zawierają umowy z odpowiednimi klinikami. Usługa ta rozwija się bardzo szybko.
1. http://www.rutel.org.pl/kielce/sonta.html teleEKG analogowe i cyfrowe. Firma zajmuje się dostarczaniem usłu internetowych na terenach wiejskich, ta usługa jest poszerzeniem ich oferty. Współpracuje z Kliniką Kardiologii II Wydział Lekarski AM w Warszawie.
2. http://www.supervision.com.pl/telemedycyna.html oferowane jest usługa monitorowania i ochrony połaczączona z urządzeniem diagnostycznym m.in. do badania krwi, zawartości glukozy, skali wagi, pojemności płucnej, EKG. Uzyskane dane są przesyłane do lekarza prowadzącego.
3. http://www.ikard.pl/klinika-i-zaklad-rehabilitacji-kardiologii.html teleEKG, zdalne mierzenie ciśnienia, opieka nad osobami ze schorzeniami serca i chorobą wieńcową.
4. http://www.cdo.pl/site/ Ośrodek Diagnostyki Prewencji i Telemedycyny. Oferuje usługę teleEKG
5. http://www.telezdrowie.pl składa się z czterech modułów: Powszechny System Diagnostyki Wad Widzenia, Multimedialny System Badania Słuchu, Powszechny System Badań i Rehabilitacji Mowy, Serwis Diagnostyczno informacyjny dla osób cierpiących na szumy uszne i nadwrażliwość na dźwięki.
6. http://www.alteris.pl/ zdalne opisywanie przesłanych drogą elektroniczną zdjęć rentgenowskich i innych obrazów radiologicznych. Współpraca ze szpitalami i klinikami.

Elektroniczne kartoteki medyczne
1. https://www.imed24.pl/patient/www/index.jsf opracowany przez firmę z grupy Comarch - Elektroniczna Kartoteka Medyczna. Dzięki temu rozwiązaniu lekarza ma możliwość przeglądania kartoteki pacjenta, przechowywanej w formie elektronicznej. Nie ma ryzyka że coś zagnie, informacja się dotrze na czas. Z założenia funkcjonuje na zasadzie bezpośredniej relacji pacjent – lekarz.
2. http://mediweb.pl/emediweb/index.php część większego portalu społecznościowego.

Wspomnę jeszcze o HealthVault i Google Health, systemy o których robi się głośno. Nie są jednak przetłumaczone na język polski i dostosowane do naszych warunków.

Jak widać, powstało już do tej pory sporo rozwiązań telemedycznych. Niestety rozwój tych systemów napotyka na poważne bariery. Przy czym wbrew pozorom nie są to obiekcje pacjentów czy też lekarzy w stosunku do nowej technologii. Tak jak w przypadku banków internetowych, ludzie dość szybko przekonali się do rozwiązań dających realne korzyści.

Największym wyzwaniem staje się wpisanie usług telemedycznych w zmieniające się struktury polskiego systemu opieki zdrowotnej.

Weźmy pod uwagę konsultacje na płaszczyźnie lekarz – lekarz wyższych referencji. Nie jest rozwiązany sposób rozliczania takich konsultacji. Z punktu pacjenta jest to bardzo ciekawa możliwość, jeśli jego leczenie będzie mógł nadzorować ktoś mający szeroki doświadczenie praktyczne w leczeniu jego choroby. Istnieje też problem społeczny, lekarze mogą czuć obawy przed zbyt częstym korzystaniem z takiej pomocy, bo może to być źle odebrane przez ich przełożonych (niedostateczne kompetencje). Tak więc mimo wielu inicjatyw w tej dziedzinie nadal pacjent niewiele może na tym skorzystać

Następny przypadek, konsultacje w relacjach pacjent – lekarz specjalista. Można znaleźć wiele przypadków gdzie taka forma porad czy też diagnozy lekarskiej może ulżyć doli chorego. Weźmy dla przykładu chorych przewlekle na cukrzycę, nadciśnienie, choroby wieńcowe, nowotwory. Długotrwałe kuracje wymagają częstych wizyt u lekarza aby ponowić recepty, korygować program leczenia. Również chorzy których leczenie nie daje rezultatów, chętnie skorzystaliby z możliwości poradzenia się u innych specjalistów. Niestety tutaj na przeszkodzie stoi niefortunny zapis w ustawie o zawodzie lekarza. Mówi on iż lekarz orzeka o stanie zdrowia pacjenta po jego osobistym zbadaniu. Prosta zamiana słowa „osobistym” na „bez pośrednictwa osób trzecich”, otwiera drogę znacznego usprawnienia służby zdrowia bez zbędnych wydatków. Dodając do tego wystawiane w elektronicznej formie recepty uzyskujemy znaczne oszczędności dla pacjentów, zwiększenie przychodów dla lekarzy oraz korzyści dla środowiska naturalnego (unikamy zbędnego w wielu wypadkach transportu). Jak widać by oszczędzać miliardy złotych nie są potrzebne ogromne inwestycje, wystarczą drobne usprawnienia.

Systemu telebadań rozwijają się bardzo dynamicznie z uwagi na brak barier prawnych. Problemy techniczne i społeczne nie są jak wcześniej zauważyliśmy istotnymi problemami.

Elektroniczne kartoteki medyczne są projektami bardzo śmiałymi. Mają niewątpliwie wiele zalet dla pacjenta i dla lekarza. Wymagać jednak będą współdziałania z, w większości jednak państwową służbą zdrowia, czyli potrzebna jest wola polityczna. W jakiejś formie na pewno podobne rozwiązanie będzie musiało zostać przyjęte. Tyle że nakłady na to rozwiązanie nie są małe.

Jak widać ucieczki od telemedycyny już nie ma, chociażby ze względu na coraz ściślejszy związek sztuki lekarskiej z najnowszymi technikami. Integracja medycyny, inżynierii biomedycznej, informatyki i telekomunikacji staje się faktem. Czynnikiem sprzyjającym rozwojowi telemedycyny może być rachunek ekonomiczny. Jest to po prostu w wielu wypadkach wykorzystanie prostych rezerw. Tak wiec może paradoksalnie, zbliżające się ciemne chmury kryzysu, zmuszą polityków do wprowadzenia często drobnych zmian w prawie, które pociągną za sobą realne oszczędności i dadzą wymierne korzyści dla pacjentów.

Podnieść wydajność przez inwestycje w drogie i nowoczesne maszyny potrafi każdy, aby ten efekt osiągnąć przez dobrą organizację - tu potrzebny jest fachowiec. Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Implanty stomatologiczne: wszczepiać czy nie wszczepiać?

Implanty stomatologiczne: wszczepiać czy nie wszczepiać?


Autor: Anna Rosłaniec


Wybór to oczywiście kwestia indywidualna, ale że implanty stały się w pewnym sensie modne przyjrzyjmy się pokrótce plusom i minusom implantów i implantologii.


Implanty w stomatologii nie są żadnym novum, implantologia rozwinęła się na tyle, że tytanowe wszczepy są stosowane już od kilkudziesięciu lat i cieszą się coraz większym powodzeniem.
Dlaczego?
Przede wszystkim dlatego, że są znacznie wygodniejsze od większości tradycyjnych rozwiązań protetycznych. Implanty spełniają funkcję korzeni zębów i umieszczane są w kościach szczęki, dzięki takiemu umocowaniu są bardzo solidną i stabilną podstawą dla protez. Przy znaczniejszych ubytkach nie ma konieczności wszczepiania implantów w ilości odpowiadającej liczbie naszych naturalnych zębów. Wystarczy wszczepienie kilku i umocowanie na nich mostka.

Po wygojeniu się kości i dziąseł implanty i umocowane na nich protezy funkcjonują jak naturalne zęby, nie przeszkadzają w spożywaniu pokarmów, co więcej zapobiegają zanikowi dziąseł i kości szczęki.

Plusem implantologii stomatologicznej jest też niewątpliwie fakt, że implanty wszczepiane są w gabinetach stomatologicznych, takich jak gabinet implanty Warszawa, na dobrą sprawę wystarczy więc udać się do zaufanego stomatologa.

Jedynym minusem wszelkiego rodzaju wszczepów, również tych stomatologicznych, jest możliwość ich odrzucenia przez ludzki organizm. Implanty stomatologiczne wykonane są z tytanu, metalu bardzo przyjaznego i dobrze tolerowanego przez nasze ciała, nie oznacza to jednak, że w wyjątkowych przypadkach system odpornościowy pacjenta po prostu implantu nie zaakceptuje. Objawia się to określonymi dolegliwościami a fakt odrzucenia implantu stomatolog jest w stanie stwierdzić dosyć szybko.

Wszczepiać więc czy nie wszczepiać? Decyzja zawsze leży w gestii pacjenta, ale skoro implanty są wyjątkowo wygodne i gwarantują pewną stałość protez (w przypadku uszkodzenia protezy wymienia się tylko nadbudowę, implant pozostaje na miejscu) warto je mieć na uwadze jako jedno z lepszych rozwiązań protetycznych.
Implanty Warszawa Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Twój wiek może pozostać sekretem…

Twój wiek może pozostać sekretem…


Autor: Tomasz Galicki


Chcesz młodo wyglądać? Doradzę Ci co zrobić, aby wygląd nie zdradzał Twojego wieku.


W dzisiejszych czasach, wyzwaniem jest pozostanie młodym, pięknym i „good looking”- aby być, jak mówią na topie i móc wiele osiągnąć. Chirurgia plastyczna przestała nosić kobiecą twarz, coraz większą liczbę osób ubiegających się o „piękno”- stanowią przedstawiciele silnej płci.
Eliksiru młodości, urody, nie da się kupić w sąsiedniej aptece. Wciąż najlepszym sposobem poprawy wyglądu jest skalpel, ale ostatnio coraz częściej laser. Według niektórych, Medycyna Estetyczna- to możliwość pozbycia się drugiego podbródka, worków pod oczami, czyli tego, co najczęściej przychodzi wraz z wiekiem.

Jednak jest to mylące. Natura nie zawsze i nie wszystkich hojnie obdarza. Dlatego niejednokrotnie zdarza nam się poprawiać błędy natury lub też jej niedociągnięcia. Takiego rodzaju wady: jak odstające uszy czy nos, faktycznie nieraz uniemożliwiają nam spokojnie żyć, pracować i w ogóle funkcjonować. Interesujące jest to, że im bardziej widoczna jest wada, tym łatwiej chirurgowi plastycznemu ją zlikwidować. W przeciwieństwie do mniej widocznej, która wymaga bardziej skomplikowanego zabiegu.

Ważnym elementem medycyny estetycznej jest laserowe wygładzanie skóry- czyli usuwanie starych warstw komórek oraz odbudowa skóry za pomocą wiązki laserowej. W wyniku czego dochodzi do prawie pełnej odbudowy komórek. Poprzez lepsze krążenie krwi, likwidację starego naskórka i przyrostu nowych elastycznych włókien, poprawia się wygląd naszej skóry, zostają usunięte blizny, jak również, zwiększa się odporność skóry na szkodliwe czynniki.
Wyniki zabiegu z użyciem lasera widać już po 7-10 dniach, kiedy to następuje rekonstrukcja warstw skóry. Bezpośrednio po zabiegu można też stosować dodatkowo specjalne żele, które wspomagają proces odbudowy komórek

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Medycyna Naturalna

Medycyna Naturalna


Autor: Jacek Wielopolski


Efekty terapeutyczne najnowocześniejszej Medycyny Naturalnej warte są dziś poznania i upowszechnienia wśród pacjentów i lekarzy, którzy poszukują skutecznych metod leczenia.


Medycyna Naturalna to Nowa Fala w ochronie zdrowia!


Światło jest niezbędne do życia w równym stopniu jak woda i powietrze. Ludzki organizm w naturalny sposób przetwarza je w energię niezbędną do życia.

Współczesne zastosowanie światła w medycynie niekonwencjonalnej rozpoczęło się więcej niż 100 lat temu, kiedy duński lekarz Niels Ryberg Finsen opracował metodę leczenia wielu chorób.

Skonstruował on pierwsze urządzenie emitujące fale podobne do fal światła słonecznego.
W 1903 roku za prace w dziedzinie fototerapii otrzymał Nagrodę Nobla.

Na początku XX wieku medycyna naturalna była główną metodą leczenia, większość szpitali i klinik było wyposażonych w różnego rodzaju światłoterapeutyczne aparaty. Niestety wkroczenie w latach 40-50-tych środków farmakologicznych w tym antybiotyków odsunęło na drugi plan leczenie za pomocą światła.

Leki są typową terapią przy leczeniu ran, obrażeń, bólu, ale ze skutkami ubocznymi jak: nudności, wymioty, choroba wrzodowa, toksyczne oddziaływanie na nerki, wątrobę, krew, objawy alergiczne, a nawet zaburzenia Ośrodka Układu Nerwowego.

Dlatego powstała najnowocześniejsza Medycyna Naturalna Bioptron, która zrewolucjonizowała profilaktykę i leczenie wielu schorzeń, pozwoliła również osiągnąć rewelacyjne efekty w zabiegach rehabilitacyjnych, i może być używana komfortowo we własnym domu.

Światło Bioptron to łagodne światło naturalne o silnym działaniu leczniczym szeroko stosowanym w medycynie ! Bez żadnych skutków ubocznych !


Leczenie światłem to przełom w medycynie. Filozofia uzdrawiania Hipokratesa ponownie zaczęła wpływać na sfery meczyczne:
"Po pierwsze nie szkodzić" i
"Doceniaj uzdrawiającą moc natury".



Bioptron-Medical.pl.


www.bioptron-medical.pl Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Witaminy to zdrowie

Witaminy to zdrowie.


Autor: Bartosz R


Artykuł omawiający preparaty produkowane przez firmę Cali Vita.


Cali Vita to więcej niż tylko suplementy diety. To nowoczesne preparaty stworzone w oparciu o połączone siły natury wraz z nowoczesną medycyną. Nie powinniśmy zapominać jak wiele zależy o naszego podejścia do zagadnień jakie ma dla nas życie i jakie doskonałe możliwości staną się dla nas szansą na sukces. Walka o własne zdrowie i doskonałą formę to nasza szansa na sukces. Powinniśmy pamiętać jak wiele może nam dać życie i jakie innowacje pomogą nam żyć lepiej. Sięgając po produkty firmy Cali Vita sprawiamy wielką pomoc naszemu ciału. Dajemy mu szansę na zapewnienie sobie tego co najlepsze. Firma oferuje nam wiele doskonałych rozwiązań takich jak świetne soki, tabletki i roztwory. Profilaktyka chorób ma wielkie znaczenie. Wspomaganie leczenia możliwe jest dzięki naturalnym preparatom firmy Cali Vita, doskonały sok noni jest wynalazkiem, który umożliwia wspomaganie leczenia nawet zaawansowanych stadiów nowotworowych. Cali Vita to wiele doskonałych możliwości, to takie działania jakie dadzą nam szansę na sukces. Cali Vita to nie tylko profilaktyka chorób, to także doskonale wyniki, takie jakie daje nam medycyna naturalna, znana od wieków, jedynie przygotowana w innowacyjnej formie dostosowanej do potrzeb naszych czasów. Cali Vita zna potrzeby współczesnego człowieka i oferuje mu rozwiązania, które na pewno pomogą mu walczyć z problemami zdrowotnymi. Jednak musimy pamiętać, iż Cali Vita to nie tylko doskonale suplementy diety, to nie tylko walka z dolegliwościami, to także zaawansowana profilaktyka bardzo wielu chorób. Medycyna naturalna ma wielką moc, Cali Vita stara się to uświadomić wielu osobom. Nie można zapominać jak wiele zależy od sięgania po to co najlepsze z natury. Nasze zdrowie ma największą wartość. Nie powinniśmy ślepo wierzyć w innowacje farmakologiczne, bo nieraz lepsze działanie, a raczej mniej szkodliwe dla organizmu ma medycyna naturalna. Cali Vita to wie i podkreśla jak ważne jest naturalne wspomaganie leczenia farmakologicznego, szczególnie w zakresie leczenia nowotworów, co bywa dla organizmu bardzo trudnym doświadczeniem.

a

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.