29 września 2020

Dlaczego warto robić zakupy w aptece internetowej?

Liczba zwolenników aptek internetowych rośnie jednak systematycznie, a osoby zainteresowane regularnym korzystaniem z nich mają przynajmniej kilka argumentów, z którymi trudno jest polemizować.

Po pierwsze – cena
Zakup leków nie należy do czynności przyjemnych nie tylko dlatego, że zazwyczaj decyzja ta jest spowodowana naszymi problemami ze zdrowiem. Nie bez znaczenia jest i to, że nie należą one do produktów najtańszych i niewiele wskazuje na to, że w najbliższym czasie miałoby się to zmienić. Prowadzenie apteki internetowej ma jednak wiele wspólnego z prowadzeniem każdego innego sklepu w sieci, wiąże się więc z kosztami niższymi niż dbanie o klasyczną aptekę. Właściciele mogą więc pozwolić sobie na obniżenie cen leków nie tracąc swojego zysku. Klienci mają zatem pewność, że zaoszczędzą spore pieniądze, a walka o odzyskanie zdrowia będzie przynajmniej odrobinę prostsza.

Po drugie – dostępność
Innym problemem, z jakim zmagają się klienci aptek jest ograniczona dostępność wielu specyfików. Owszem, farmaceuci są gotowi wskazać im przynajmniej kilka zamienników zasługujących na zainteresowanie, można mieć jednak poważne wątpliwości, czy są to rozwiązania, które rzeczywiście zasługują na zainteresowanie. W aptece internetowej nie zderzamy się z tym problemem i szybko dowiadujemy się, czy interesujące specyfiki są dostępne w sprzedaży, czy też trzeba poczekać na ich sprowadzenia. Jest to miejsce zdecydowanie bardziej elastyczne i nastawione przede wszystkim na to, aby odpowiadać na nasze potrzeby.

Po trzecie – dostęp do nowości
Apteki internetowe nieustannie poszukują sposobów na to, aby zainteresować kolejnych kupujących przygotowaną przez siebie ofertą, nie powinno więc zaskakiwać nas to, że często stawiają na promowanie rozwiązań nowych. Dzięki temu mamy pewność, że sięgamy po to, co jest najlepsze tak w medycynie, jak i kosmetologii.

Istnieje jeszcze wiele innych argumentów przemawiających za słusznością robienia zakupów w aptece internetowej. Na pewno jest to bezpieczeństwo transportu - właściciele z najwyższa dbałością pakują produkty i wysyłają je do klientów, aby te docierały w stanie nienaruszonym. Dodatkowo, czas realizacji - zwykle 2-3 dni robocze, podobnie jak w przypadku "tradycyjnych" sklepów internetowych.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Tabletki czy proszek - która forma suplementacji da najlepsze efekty?

Tabletki czy proszek - która forma suplementacji da najlepsze efekty?

Nieodzownym elementem życia człowieka jest z pewnością właściwa dieta. Prawidłowo skomponowany plan żywieniowy nie może się również obejść bez suplementów. Są to środki, których fundamentalnym zadaniem jest uzupełnienie niedoboru określonych witamin, składników mineralnych bądź też innych substancji o charakterze spożywczym. Skoro wiemy już, że suplementacja jest potrzebna, to teraz warto zastanowić się nad formą jej przyjmowania.

Inne a jednak takie same

Najczęściej do wyboru mamy suplementy diety w dwojakiej postaci, a mianowicie w formie proszku lub tabletek. Za chwilę zajmiemy się różnicami między nimi, niemniej jednak w pierwszej kolejności warto zaznaczyć, że specyfiki te są w gruncie rzeczy takie same. Jak to możliwe? Otóż zarówno w tabletkach, jak i w proszku zawartość i jakość poszczególnych składników jest identyczna. Oczywiście mamy na myśli środki kupowane od znanych i sprawdzonych producentów. Specyfiki nieznanego pochodzenia mogą być nie tylko bezwartościowe, ale nawet szkodliwe. Reasumując firma A sprzedająca suplementy w formie pastylek oraz firma B, oferująca produkty pod postacią proszku, proponują nam preparaty identyczne pod względem składu. Wynikiem tego będzie takie samo działanie obu specyfików na nasz organizm. Stwierdzenia w stylu „jedyny taki preparat na rynku” czy „preparat gwarantujący najwyższą skuteczność” to nic innego jak efekt pracy speców od marketingu.

Tabletki czy proszek?

Skoro wiemy, że działanie preparatów jest identyczne, to czas najwyższy wskazać różnice oraz zwycięzcę pojedynku Tabletki vs. Proszek.

W pierwszej kolejności warto poruszyć dosyć istotną kwestię, która przemawia na korzyść suplementów w proszku. Otóż kupując proszek otrzymujemy czystą substancję. W przypadku tabletek nie jest to takie oczywiste. Jak wiemy pastylki posiadają jeszcze specjalną otoczkę, która ułatwia połykanie i rozpuszcza się dopiero w żołądku.

Kolejną kwestią jest wchłanianie poszczególnych form preparatu przez nasz organizm. W tym przypadku również szala zwycięstwa, chociaż nieznacznie, przechyla się na stronę proszku. Jest to szczególnie widoczne w przypadku niektórych substancji wykazujących słabą rozpuszczalność. Należą do nich m. in. aminokwasy rozgałęzione. Suplementy w proszku zawierają najczęściej dodatek lecytyny, która ułatwia rozpuszczanie składników aktywnych, a tym samym także ich wchłanianie.

Nie bez znaczenia jest także cena poszczególnych preparatów. Pamiętajmy oczywiście, aby porównywać suplementy podobnej jakości. Bez wątpienia można znaleźć tańszy preparat, ale nie zawsze niska cena będzie szła w parze z wysoką jakością. Biorąc jednak pod uwagę suplementy z tej samej „półki” należy stwierdzić, że różnica w cenie przemawia za wyborem proszku. Dysonans cenowy nie jest duży, ale w perspektywie dłuższego przyjmowania danego specyfiku może być zauważalny.

Powyższe rozważania pozwalają nam stwierdzić, że najbardziej korzystnym wyborem jest zakup suplementów w proszku. Nie oznacza to oczywiście, że tabletki są gorsze pod względem jakości. Niemniej jednak przegrywają w wymienionych wyżej punktach.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Zagrożenia antykoncepcji hormonalnej

Za mechanizm działania tabletek antykoncepcyjnych (TA) odpowiadają gestageny. W tabletkach antykoncepcyjnych zawsze przeważa działanie gestagenne, niezależnie od tego czy stosowane są jako tabletki jednoskładnikowe (MTG) czy dwuskładnikowe. Działanie tabletek antykoncepcyjnych jest wielokierunkowe - polega na hamowaniu owulacji, ruchu rzęsek jajowodów, zagęszczaniu śluzu. 

Szacuje się, że nawet u 20% kobiet stosujących tabletki jednoskładnikowe dochodzi do owulacji, a wtedy i do zapłodnienia, gdyż zagęszczenie śluzu nie jest skuteczną metodą antykoncepcyjną (owulacja u kobiet niestosujących żadnej antykoncepcji zachodzi nawet do 2 dni po szczycie objawu śluzu i nie stanowi przeszkody w zapłodnieniu). U tych kobiet działanie MTG jest w istocie działaniem wczesnoporonnym.

Często się mówi, że TA wywołują skutki uboczne tylko wtedy, gdy są źle dobrane. Jednak w rzeczywistości nie można mówić o dobrym lub złym dobraniu leku, który silnie ingeruje w kobiecy rytm biologiczny.

Wydawałoby się, że stosowanie TA przynosi korzyści wynikające z działania estrogenowego - korzystny wpływ na gospodarkę lipidową, wapniową i mineralną. Niemniej jednak w połączeniu z gestagenami i progestagenami, zawsze przeważa niekorzystne działanie gestagenne nad estrogenowym.

TA mogą wprawdzie u niektórych kobiet powodować poprawę nastroju w związku z wpływem na syntezę i przekaźnictwo serotoniny. Jednak u około 30% kobiet powodują duże wahania nastroju lub nawet przygnębienie z powodu jednoczesnego zwiększania wychwytu zwrotnego tych neuroprzekaźników (turn over).

TA mogą korzystnie wpływać na trądzik młodzieńczy. Jest to związane miedzy innymi z działaniem na receptory glikokortykosterydowe. Niemniej jednak przynajmniej u części kobiet zażywających TA rozwija się bardziej oporny na leczenie trądzik sterydozależny.

Pomimo zmniejszania częstości zachorowania na raka jajnika, TA zwiększają ryzyko rozwoju raka piersi, a u kobiet, u których doszło już do rozwoju tego nowotworu, znacznie pogarszają jego przebieg poprzez wpływ na receptory estrogenowe i progesteronowe. Mało pocieszający jest wpływ antynowotworowy na jajniki, gdyż rak jajnika nie występuje tak często jak rak piersi, a ponadto TA nie zmniejszają ryzyka rozwoju innych nowotworów złośliwych jajnika, takich jak niedojrzałe potworniaki czy niektóre torbiele.

Poprzez wpływ na receptory glikokortykosterydowe progestageny zawarte w TA zwiększają od 3 do 5 razy ryzyko rozwoju cukrzycy i insulinooporność, a ponadto sprzyjają rozwojowi osteoporozy. Dobrze poznany został także niekorzystny wpływ TA na krzepliwość krwi, co związane jest ze zwiększoną ekspresją białek dla niektórych czynników krzepnięcia.

Pomimo że po 3-6 miesięcy od odstawienia TA powinny powrócić regularne cykle umożliwiające zajście w ciążę i donoszenie płodu, to jednak u 20% kobiet obserwuje się istotne trudności w donoszeniu ciąży oraz zwiększoną częstość występowania poronień. Ryzyko to wzrasta tym bardziej, im w młodszym wieku rozpoczęto stosowanie TA, zwłaszcza u kobiet z nieregularnymi cyklami przed włączeniem TA.

Podsumowując, stosowanie TA niesie różne niekorzystne skutki zdrowotne. Nie u każdego one wystąpią, jednak narażone są na nie wszystkie kobiety stosujące tę formę antykoncepcji.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Co to są bioperine? Czy pani dietetyk kliniczny mówi prawdę? Analiza suplementów z witaminami.

Większość z czytelników obserwuje zapewne emitowane do znudzenia reklamy preparatów witaminowych. Przyznam, że przykuwają uwagę. Dlaczego? Próbują dać nam do zrozumienia, że wymyślono idealny produkt witaminowy, który zdecydowanie poprawi kondycję naszego organizmu. Czy w ogóle suplementacja witaminami jest nam potrzebna, czy każdy z nas aż tak źle się odżywia, że ma niedobory? To również gorący temat ale tym razem chce skupić się na reklamach. To co najbardziej przykuwa uwagę to zapewnienia fachowca/aktora (np. Pani dietetyk, farmaceuty, lekarza) że to np. witaminy i minerały o najwyższym stopniu wchłaniania oraz, że produkt zawiera warzywa, owoce i zioła – „wszystko tak jak zaplanowała natura”. Pomijam w dalszej analizie fakt rozpoczęcia większości reklam od krytyki innych preparatów witaminowych, to już standard w przypadku polskich reklam leków i suplementów, świadczący o ich żenująco niskim poziomie. Z moich spostrzeżeń wynika, że natura zaplanowała abyśmy jedli warzywa i owoce w normalnej postaci a nie sproszkowane i w dodatku w minimalnych ilościach. Jak minimalnych? Na stronie internetowej pewnego preparatu znalazłam skład: poza wymienionymi substancjami chemicznymi (witaminami) wyszczególnione zostały wspomniane warzywa, owoce i zioła. Uwaga przedstawiam listę:

brokuł, kalafior, marchew, jarmuż, pędy szparaga, burak, kapusta, czosnek, liście pietruszki, szpinak, brukselka, korzeń kurkumy, owoce i pestki granatu, borówki, maliny, owoce acai, żurawina, pestki winogron, jagody, jeżyny, bioflawonoidy cytrusowe, owoce dzikiej róży; bromelaina, papaina, spirulina, algi wodne, lucerna, sok z trawy jęczmiennej, chlorella, trawa pszeniczna, siemię lniane, liście mięty, nasiona kozieradki pospolitej, karczoch, korzeń imbiru, koper włoski, liście szałwii, korzeń żeń-szenia syberyjskiego, korzeń żeń-szenia amerykańskiego oraz ekstrakty z zielonej herbaty, skrzypu polnego, korzenia kurkumy, owoców głogu, owoców żurawiny, koszyczka rumianku, ziaren kakaowca, tamaryndowca malabarskiego

To wszystko w jednej tabletce? Ja nie zmieściłabym tego w dużej reklamówce;) Czyli ktoś pomyśli sobie – zażyłem dzisiaj preparacik i już nie muszę jeść warzyw...to jednak tylko moje czarne przypuszczenia i mam nadzieję, że to się nigdy nie stanie. Wnioski wyciągnijcie sami czy zawarte w preparacie warzywa, owoce i zioła naprawdę dają przewagę nad innymi preparatami.

            Co to opatentowana formuła bioperine? To standaryzowany ekstrakt z czarnego pieprzu, zawierający  95%-99% piperyny (alkaloidu), pochodnej piperydyny.  Czarny pieprz należy do jednych z najpopularniejszych przypraw, ze względy na specyficzny, gryzący efekt zawartej w nim piperyny. Poza tym znalazł zastosowanie w lecznictwie, jako środek konserwujący oraz w przemyśle perfumeryjnym. W ostatnim czasie dowiedziono wielu fizjologicznych oddziaływań ekstraktu z czarnego pieprzu na nasz organizm. Są to między innymi: stymulacja enzymów trawiennych trzustki, polepszenie trawienia i znaczne skrócenie czas pasażu żołądkowo-jelitowego pożywienia. W badaniach in vitro przedstawiono również działanie antyoksydacyjne piperyny. Jak piperyna wpływa na biodostępność innych substancji, w tym suplementów diety? Piperyna wspomaga naturalne procesy termogenezy w naszym organizmie, pośrednio działając na przekaźnik wewnątrzkomórkowy cAMP. Zwiększenie biodostępności przy pomocy bioperiny wiążę się z aktywacją kanałów TRPV1, hamowaniem enzymu CYP3A4 oraz P-glikoproteiny, odpowiedzialnych za metabolizm i transport między innymi leków i suplementów. W skrócie piperyna przyczynia się do hamowania metabolizmu leku/suplementu podanego doustnie zwiększając tym jego biodostępność.

 

 

Wykorzystano:

1. Lin Z, Liao Y, Venkatasamy R, Hider RC, Soumyanath A. Amides from Piper nigrum
L. with dissimilar effects on melanocyte proliferation in-vitro. J Pharm
Pharmacol. 2007 Apr;59(4):529-36. PubMed PMID: 17430636.
2. Lipiak D. Bioperyna (Piperyna) naturalny związek zwiększający dostępność biologiczną suplementów diety 

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Lek a suplement diety - różnice i definicje

 

Produkt leczniczy

Definicję określa Ustawa z dnia 6 września 2001r. - Prawo farmaceutyczne

 Produktem leczniczym jest substancja lub mieszanina substancji, której przypisuje się właściwości zapobiegania lub leczenia chorób występujących u ludzi lub zwierząt, lub podawana człowiekowi lub zwierzęciu w celu postawienia diagnozy lub w celu przywrócenia, poprawienia czy modyfikacji fizjologicznych funkcji organizmu ludzkiego lub zwierzęcego;

Każdy dopuszczony do obrotu w Polsce produkt leczniczy znajduje się w Rejestrze Produktów Leczniczych Dopuszczonych do Obrotu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. Jeśli chcesz sprawdzić czy rzeczywiście masz do czynienia z lekiem odwiedź BAZĘ PRODUKTÓW LECZNICZYCH.

 

Suplement diety

 Definicję określa Ustawa z dnia 25 sierpnia 2006 r. o bezpieczeństwie żywności i żywienia

 Srodek spożywczy, którego celem jest uzupełnienie normalnej diety, będący skoncentrowanym źródłem witamin lub składników mineralnych lub innych substancji wykazujących efekt odżywczy lub inny fizjologiczny, pojedynczych lub złożonych, wprowadzany do obrotu w formie umożliwiającej dawkowanie, w postaci: kapsułek, tabletek, drażetek i w innych podobnych postaciach, saszetek z proszkiem, ampułek z płynem, butelek z kroplomierzem i w innych podobnych postaciach płynów i proszków przeznaczonych do spożywania w małych, odmierzonych ilościach jednostkowych, z wyłączeniem produktów posiadających właściwości produktu leczniczego w rozumieniu przepisów prawa farmaceutycznego.

 

 Jak widać na podstawie przytoczonych definicji produkt leczniczy zgodnie z przeznaczeniem ma nam pomóc w leczeniu w przeciwieństwie do suplementu, który stanowi tylko uzupełnienie diety. Należy zwrócić uwagę, że zanim lek zostanie dopuszczony do obrotu musi spełnić wszelkiego rodzaju normy potwierdzające jego jakość – przepisy są dość rygorystyczne. Wprowadzenie do obrotu suplementu diety jest o wiele prostsze, w sytuacji nie mamy tak ewidentnego potwierdzenia jakości jak to ma miejsce w przypadku produktu leczniczego. W przypadku jakichkolwiek wątpliwości po prostu zapytaj farmaceutę czy produkt, który stosujesz jest lekiem czy suplementem.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Leki Nootropowe – Noopept

Do normalnego funkcjonowania komórek organizmu niezbędnych jest wiele mikroskładników, których część może być dostarczana w postaci suplementów diety na przykład w sytuacji, kiedy nie są one dostarczone w odpowiedniej ilości wraz z pożywieniem.

W obecnych czasach mamy co raz mniej czasu, aby zadbać o skład posiłków, a dodatkowo co raz częściej decydujemy się na żywność typu „fast food”, których jakość i wartość odżywcza pozostawia wiele do życzenia. Od lipca 2003 państwa UE, w tym i Polska, zobowiązane są do przestrzegania prawa unijnego, które określa, jakie witaminy i składniki mineralne mogą być stosowane do produkcji suplementów, a także w jakiej postaci i formie można te suplementy wytwarzać i sprzedawać. Suplementy diety mają być także odpowiednio oznakowane i przechowywane, a dystrybutorzy muszą spełniać wymagania niezbędne do nabycia prawa do obrotu tego typu środkami.

Wśród całej gamy dostępnych na rynku specyfików możemy znaleźć nie tylko preparaty zawierające witaminy, minerały, aminokwasy, białka, ekstrakty roślinne, koenzymy czy błonnik wpływające na ogólną witalność człowieka, ale także, wykazujące bardziej ukierunkowane działanie, takie jak leki nootropowe. Leki te nazywane także prokognitywnymi lub oznaczane skrótem ATC N06 są zróżnicowanymi pod względem budowy chemicznej oraz mechanizmów działania grupą leków, których cechą wspólną jest stymulowanie przemiany materii ośrodkowego układu nerwowego. Takie działanie wywołuje aktywizację niektórych procesów psychicznych, takich jak poziom świadomości lub zjawiska związane z zapamiętywaniem. Pacjenci, u których zdiagnozowano zaburzenia świadomości pochodzenia metabolicznego, zespoły organiczne (udary, guzy, zabiegi operacyjne mózgu, zatrucia oraz choroby neurodegeneracyjne prowadzące do otępienia) lub osoby po przebytych urazach głowy lub stanach zapalnych ośrodkowego układu nerwowego często wymagają zastosowania tego typu leków w celu zdopingowania mózgu do szybszej rekonwalescencji. Wskazaniami do podawania leków nootropowych są także osoby niepełnosprawne umysłowo. Skuteczność opisywanych leków jest różna w zależności od stadium zaburzenia i im kuracja jest wcześniej rozpoczęta, tym efekt będzie większy.

Jednym z przedstawicieli w tej grupie leków jest Noopept. Wstępne badania pozwoliły na stwierdzenie, że jest on równie skuteczny w o wiele mniejszych dawkach substancji czynnej, niż pozostałe leki w tej grupie. Polepsza on między innymi metabolizm glukozy niezbędnej do odżywiania tkanek mózgu oraz zwiększa ilość tlenu dostarczanego do tego narządu. Ponadto poprawia krążenie krwi, a dzięki temu:

  •  polepsza pamięć,
  • przyspiesza naukę,
  • zwiększa koncentrację,
  • usprawnia pracę umysłu,
  • poprawia jakość snu,
  • wzmaga regenerację umysłu,
  • zwiększa szybkość uczenia się,
  • ułatwia odtwarzanie informacji,
  • zmniejsza niepokój,
  • zmniejsza drażliwość,
  • działa przeciwlękowo.

Noopept daje niesamowite efekty w regeneracji mózgu, nawet już od pierwszej dawki. Pomaga w prawidłowym odżywieniu mózgu, ma działanie neuroprotekcyjne oraz przeciwlękowe, psychostymulujące oraz poprawiające jakość snu. Jest niedawnym odkryciem farmaceutycznym, badania potwierdzają jego skuteczność. Szeroko rozpowszechnionych na rynkach Wielkiej Brytanii, USA i Rosji, gdzie jest często przepisywanym lekiem. W Polsce nie ma statusu leku, nie wymaga recepty. Jest rewelacyjnym sposobem na poprawę kondycji mózgu!

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Antybiotyki mogą być groźne

Jak działają antybiotyki

Preparaty antybiotykowe mają za zadanie zwalczyć wszystkie bytujące w organizmie bakterie. Wśród nich są zarówno bakterie, które wywołały stan chorobowy, jak i bakterie wchodzące w skład naturalnej mikroflory.

Zwalczając bakterie chorobotwórcze, zwalczamy również wszystkie bakterie, które są organizmowi potrzebne do prawidłowego funkcjonowania.

Najczęściej więc po kuracji antybiotykowej dochodzi do całkowitego wyjałowienia organizmu i zniszczenia jego funkcji odpornościowych. W miejscu zniszczonej mikroflory bakteryjnej namnażają się grzyby, powodując zakażenia grzybicze. Szczególnie wrażliwy jest układ pokarmowy, który reaguje bólem brzucha, biegunką, mdłościami a nawet wymiotami.

Podobne spustoszenie zauważalne jest u kobiet, które po kuracji antybiotykowej borykają się ze stanami zapalnymi pochwy, upławami, świądem i pieczeniem. W przypadku groźnych zakażeń grzybiczych okolic intymnych może dojść nawet do stanów zapalnych w obrębie macicy, jajników i jajowodów.

Jak się tworzy antybiotykoodporność?

Jak wspomniano wcześniej, w ludzkim organizmie bytuje niezliczona ilość bakterii. Gdy w czasie infekcji bakteryjnej podany zostanie antybiotyk, w pierwszej kolejności jego zadaniem jest zwalczenie szczepów bakterii odpowiedzialnych za wywołanie choroby. Gdy jednak powodem zachorowania jest wirus (np. podczas przeziębienia), nie ma powodów, by stosować leki antybiotykowe. Gdy jednak zostaną podane, w pierwszej kolejności zaczynają niszczyć wszystkie potrzebne organizmowi bakterie, których utrata powoduje obniżenie naturalnej odporności. Jednocześnie w tym czasie inne bakterie „uczą się”, jak działa antybiotyk i wytwarzają swoiste przeciwciała. W ten sposób tworzy się odporność bakterii na działanie antybiotyków. Najczęściej w takiej sytuacji lek nie zadziała, gdy będzie podany do organizmu po raz kolejny.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Wszystko o płynach do czyszczenia soczewek kontaktowych

Po pierwsze, można czyścić soczewki tak, aby były one sterylne i wygodne w noszeniu. Ponad 90% wszystkich bakterii, które rozmnażają sie na powierzchni soczewki, można usunąć w ten sposób. Po drugie, płyn do pielęgnacji soczewek dezynfekuje zarówno soczewki, jak i etui do soczewek. Kiedy nie znajdują się na Twoich oczach, soczewki łatwo infekowane są przez zarazki z atmosfery, wody z kranu, jak i przez dotykanie ich rękoma. Środki dezynfekujące zabijają zarazki na soczewkach przeciwdziałając infekcji oczu. Wreszcie, roztwory buforowe nawilżają soczewki czyniąc je bardziej wygodnymi i komfortowymi podczas wkładania ich do oczu. Większość soczewek (w tym soczewki kolorowe, soczewki miesięczne, soczewki toryczne) musi zachowywać wilgoć, aby zachować swój szczególny kształt. Konkretne płyny pielęgnacyjne są dostępne dla wszystkich konkretnych marek soczewek, takich jak Ciba Vision, Bausch&Lomb, Johnson&Johnson, Coopervision, R&L Vision i wielu innych. 

Jaki płyn do pielęgnacji soczewek jest najlepszy?

Zawsze stosuj się do porad lekarza. Polegaj na jego ocenie, jak często zmieniać soczewki oraz jakiego płynu pielęgnacyjnego używać. Materiał, z którego zrobione są soczewki kontaktowe, może Ci nie odpowiadać lub możesz mieć alergię na tego typu substancje. Podobnie bywa z płynem do pielęgnacji soczewek. Nie każdy musi odpowiadać Twoim oczom. Nie jest dobrym pomysłem, aby zmieniać płyn pielęgnacyjny bez konsultacji z lekarzem, ponieważ może skończyć się to uszkodzeniem soczewki, co spowoduje, iż stanie się ona niewygodna dla oka. Zawsze istnieje ryzyko zainfekowania oczu.

Dlaczego płyny do pielęgnacji soczewek są tak drogie?

Oryginalne twarde soczewki mogłyby być czyszczone antyseptycznym płynem. Jednakże współczesne soczewki kontaktowe są wykonane z materiału tak zaprojektowanego, aby były wygodne i zdrowe do noszenia. Wadą jest to, że soczewki te wymagają płynów pielęgnacyjnych specjalnie do nich zaprojektowanych. Produkcja płynu pielęgnacyjnego odbywa się w takich samych warunkach jak innych leków - co jest kosztowne. Wszystkie płyny do soczewek kontaktowych muszą posiadać odpowiednie licencje lub oznakowania certyfikatu CE, aby mogły być dopuszczone do sprzedaży. Nim powstanie ostateczna formuła płynu pielęgnacyjnego potrzeba wielu kosztownych badań, po czym następuje równie kosztowny proces produkcji. Bezpieczeństwo oczu jest bardzo ważne, dlatego aplikując do oka kawałek plastiku, który nie jest integralną jego częścią, należy koniecznie upewnić się, że soczewki są komfortowe i bezpieczne.

Czy konieczne musimy stosować tabletki usuwające białko?

Zanieczyszczenie soczewki kontaktowej pochodzi częściowo z otoczenia (np. kurz), a po części z oka. Szczególnie łzy zawierają wiele związków, które mogą przylegać do soczewki. Cztery główne składniki łez, które osadzają sie na soczewkach to białka, tłuszcze, wapń i śluz. Za pomocą procedury codziennego wycierania i spłukiwania możemy pozbyć się większość z tych składników. Ze wszystkich tych składników białka są najtrudniejsze do usunięcia, co oznacza, że po pewnym okresie czasu, na powierzchni soczewki może utworzyć się warstwa białka. Tabletki usuwające białko są zaprojektowane specjalnie z tego powodu - aby pozbyć się trudnych do usunięcia protein. Ilość białka wytwarzanego przez oczy różni się u wielu osób, niektóre osoby muszą używać tabletek o wiele częściej. Jest też tak, że niektóre rodzaje soczewek absorbują więcej białka niż inne. Niezależnie od tego, nie wystarczy tylko czyszczenie  płynem odbiałczającym. Na soczewkach kontaktowych gromadzą się także inne związki i zanieczyszczenia. W związku z tym codzienne czyszczenie soczewek kontaktowych powinno być obowiązkiem.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Chrom pomoże ci w walce ze słodyczami

Niestety, nagły spadek energii to dla nas sygnał, aby sięgnąć po cukierka czy ciastko, co jak już powszechnie wiadomo – nie jest dobrym pomysłem, jeśli chcemy zrzucić zbędne kilogramy. O ile oczywiście udaje nam się kontrolować własny apetyt, mamy szansę na zachowanie szczupłej sylwetki, a co za tym idzie, zdrowia. Z hamowaniem apetytu bywa jednak różnie, stąd też słodkości są często uznawane za główną przyczynę otyłości.

Przede wszystkim powinnaś zastanowić się, czy przypadkiem twój organizm zamiast słodyczy nie domaga się chromu i drobnej zmiany w jadłospisie. Częstą przyczyną ochoty na czekoladę czy inne słodkie, tuczące przekąski są wahania poziomu glukozy we krwi. Jeśli utrzymujemy go na stabilnym poziomie, jest mniej prawdopodobne, że złamiemy nasze dietetyczne postanowienie. Czekolada mleczna czy cukierki, składające się głównie z białego cukru to tak zwane węglowodany proste o wysokim indeksie glikemicznym.

Bardzo szybko podnoszą one poziom cukru we krwi, który jednak bardzo szybko opada. Zamiast jasnych bułeczek i białego pieczywa powinniśmy sięgać raczej po produkty z pełnego ziarna, składające się z węglowodanów złożonych. To one dostarczą energii naszemu organizmowi na dłuższy czas, ponieważ ich indeks glikemiczny jest niski. Wolno, ale stopniowo zawartość cukru we krwi będzie wzrastać, i powoli opadnie, więc najprawdopodobniej nie będziemy mieli ochoty na nic słodkiego (a już na pewno nie będzie to wilczy apetyt). Kolejnym sposobem, który zresztą możemy stosować równocześnie z jedzeniem pieczywa pełnoziarnistego jest wspomniane już wzbogacenie naszej diety w chrom. Ten mikroelement znajdziesz zarówno w aptekach stacjonarnych, aczkolwiek jest to preparat dostępny bez recepty, więc możesz nabyć go nie wychodząc z domu – każda dobrze zaopatrzona apteka internetowa posiada w swojej ofercie chrom. Chrom pomoże nam w ustabilizowaniu poziomu glukozy we krwi, co może być pomocne podczas diety nawet dla osób, które są wręcz uzależnione od słodyczy już od dłuższego czasu. Warto jednak kontrolować dzienną dawkę chromu – nie należy jej przekraczać, ponieważ może to negatywnie wpłynąć na szpik kostny. Jeśli chodzi o przeciwwskazania, to preparatów z chromem nie powinny używać osoby cierpiące na choroby nerek, mające problemy ze śluzówką przewodu pokarmowego jak również uczulone na drożdże.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Jak wygląda praca w aptece internetowej?

Po pierwsze trzeba wybrać odpowiednie lekarstwa, które znalazły się w zamówieniu. Następnym krokiem jest odpowiednie ich zapakowanie, nadanie adresu i wysłanie. Czasami zdarza się tak, że jeżeli klient wybierze dostawę osobistą, to pakuje się paczkę do specjalnego samochodu dostawczego i w tym samym dniu zawozi się mu niezbędne lekarstwa. Internet nie spełnia więc sam tej ciężkiej roli. Skłania się na to szereg różnorodnych prac, dzięki którym możliwe jest szybkie dostanie tego, czego się w danej chwili oczekuje. Strony internetowe są bowiem tylko kwestią pomagającą w odpowiednim rozkręceniu biznesu, a także jest miejscem, gdzie można pozyskać nowych klientów. W ówczesnym świecie niezwykle ważne jest, aby posiadać coraz to więcej zainteresowanych, gdyż konkurencja staje się wszechobecna.

                To, że dana apteka działa w sferze wirtualnej, nie oznacza, że nie działa ona także stacjonarnie. Wiadomo, że w aptece nie ma tak dużych kolejek jak w sklepie spożywczym, dzięki czemu farmaceuci mogą pozwolić sobie na to, że w wolnych chwilach szykują produkty, które zostały zamówione przez internet. Dzieje się tak ze względu na to, że posiadają oni dobrą organizację pracy, która doskonale wpływa na zwiększenie obrotów w działalności oraz sprawia, że wszystko układa się tak jak należy, a klientów przybywa z dnia na dzień. Dobrze jest także wiedzieć, że praca ludzie nie jest wcale łatwa. Utrzymywanie odpowiedniego zbytu jest kwestią przemyśleń wielu osób oraz doskonale sprawdzać się będzie, jeżeli chodzi o jeszcze lepsze osiąganie sukcesów w sferze przemysłowej.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Szczepionki to ściema?

Kolejne od 5 do 16 szczepionek ma być wykonanych w wieku od 7 do 18 lat. Pełny harmonogram i informacje znajdują się na ich oficjalnej stronie. Podobne programy i systemy szczepień mają zacząć funkcjonować w Unii Europejskiej.

Raport śledczy przygotowany przez doktor Lucije Tomlejnovic przedstawia wyciąg z dokumentów, które od 30 lat nie są publikowane przez rząd Wielkiej Brytanii oraz Stanów Zjednoczonych. Wykazują one, że nie tylko szczepionki to całkowita mistyfikacja, ale często nie spełniają one swojego celu jako realnego zapewnienia ochrony przez chorobami.

Jej opracowanie skupia się głównie na brytyjskim systemie zdrowia, który tuszował prawdę o własnym programie szczepień. Założenia tych badań odnoszą się generalnie do szczepionek, które zazwyczaj są opracowane, aby służyły celom korporacji farmaceutycznych, aniżeli zdrowiu publicznemu. Władze rządowe wciąż są skore do zaspokajania prywatnych potrzeb przemysłu szczepionek i celowo ukrywały przed pacjentami stosowne informacje na temat zagrożeń oraz braku ich skuteczności. W założeniu chciano uzyskać wysoki stopień zgodności szczepień w kraju. Poprzez to działanie narażono niezliczoną liczbę dzieci na ryzyko poważnych efektów ubocznych, a nawet śmierci.

Dzięki licznym prośbom opartym o Freedom of Information Act (FOIA), dokror Tomlejnovic otrzymała transkrypcje z prywatnych spotkań pomiędzy Joint Committee on Vaccination and Immunization (JCVI), nazywanymi „eksperckim, niezależnym komitetem doradczym”, który wydawał rekomendację dla rządu w sprawie polityki szczepień, a różnymi ministrami zdrowia w rządzie brytyjskim na przestrzeni lat. Po przedarciu się przez ogrom informacji, z których wiele było zawoalowanych na publicznym forum, dokor Tomljenovic dokonała niepokojących odkryć.

„JCVI (Joint Committee on Vaccination and Immunization) dokonywała daleko idących starań do wstrzymywania danych na temat licznych ciężkich, niepożądanych działań oraz przeciwwskazań do szczepienia obojga rodziców w celu osiągnięcia wysokiego poziomu szczepień. Uznany on został za konieczny dla 'stadnej odporności', mimo że sam koncept nie opierał się na solidnych, naukowych dowodach”, tłumaczy doktor Tomljenovic na samym wstępie jej opracowania.

„Oficjalne dokumenty otrzymane od brytyjskiego Departamentu Zdrowia (DH) oraz JCVI wykazują, że władze odpowiedzialne za resort zdrowia były zaangażowane w praktykę ukrywania informacji przynajmniej od 30 lat. Najwidoczniej działo się tak z jednego powodu – ochrona narodowego programu szczepień”.

To jest ciężki sort oskarżeń, jednak informacje zebrane przez doktor Tomljenovic mówią same za siebie. Nie tylko JCVI regularnie ignorowali kwestie bezpieczeństwa odnoszące się do coraz bardziej zapełnionego kalendarza szczepień. Grupa ta również aktywnie cenzurowała nieprzychylne dane, które rzucały „negatywne” światło na szczepionki w celu utrzymywania iluzji, iż są one bezpieczne i efektywne. Z raportu wynika również, że JCVI regularnie okłamywali zarówno opinię publiczną, jak i władze rządowe w sprawach bezpieczeństwa, aby upewnić się, że ludzie wciąż szczepią swoje pociechy.

JCVI już w 1989 roku byli świadomi zagrożeń płynących ze szczepionki MMR (szczepionka przeciw odrze, śwince i różyczce), jednak zdecydowali się nie wyjawiać tych informacji do mediów i opinii publicznej. Trzecia strona raportu doktor Tomljenovic rozpoczyna się od opisania szczegółów spotkań, które miały miejsce w 1981 roku, podczas których JCVI angażuje się w oszustwo, zatajenie faktów i szereg kłamstw, aby chronić przemysł szczepionek, zamiast zdrowie dzieci. Z protokołów z tych spotkań jasno wynika, że JCVI zdecydowali się nie informować opinii publicznej na temat efektów ubocznych związanych ze szczepionkami chociażby na odrę czy krztusiec (koklusz). Obie z nich, w tamtym czasie, wyraźnie powodowały liczne uszkodzenia mózgu u znacznej liczby dzieci, które je otrzymywały.

Szczególnie niepokojące było w jaki sposób JCVI radzili sobie z niekorzystnymi danymi, dotyczącymi szczepionki MMR. Dziesięć lat wcześniej doktor Andrew Wakefield opublikował swoje badania prowadzone nad MMR w magazynie The Lancet. JCVI byli zatem w pełni świadomi, że National Institute for Biological Standards and Control (NIBSC) znalazł związek pomiędzy wspomnianą szczepionką a występowaniem zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych. Jednakże zamiast wyjść naprzeciw niepokojącym informacjom i poczynić odpowiednie kroki w kierunku poprawienia bezpieczeństwa tej szczepionki, JCVI zdecydowali ocenzurować tę krytykę i nie dopuścić jej do opinii publicznej.

„Stopień obaw, jakie wykazywali JCVI w związku z naukową oceną bezpieczeństwa szczepionki, wyjaśnia, dlaczego przez wiele lat byli oni w opozycji do dopuszczenia długoterminowego nadzoru zaburzeń neurologicznych występujących po szczepieniu”, pisze w swojej pracy doktor Tomljenovic. „Zamiast ponownej oceny polityki szczepień, przynajmniej do czasu rozwiązania problemów z bezpieczeństwem, JCVI zdecydowali się wspierać istniejący system szczepień, bazując na niekompletnych dowodach, dostępnych w tamtym okresie”.

Innymi słowy JCVI byli bardziej skupieni na ochronie reputacji niebezpiecznej szczepionki MMR, jak również wielu innych wątpliwych pod kątem bezpieczeństwa szczepionek, niż na protekcji zdrowia dzieci przez poważnymi urazami związanymi tym ukłuciem. Problemy ze szczepionką MMR nie tylko wzmacniają zasadność ustaleń odkryć doktora Wakefielda, ale pokazują jak boleśnie długo trwa oszustwo z tym związane.

Wygląda na to, że firmy szczepionkowe chętnie manipulują arkuszami przedstawiającymi dane na temat skuteczności, a także naginają badania dotyczące bezpieczeństwa, aby promować przyjmowanie szczepionek. Doktor Tomljenovic musiała przedrzeć się przez stosy dokumentów świadczących, że JCVI zachęcali firmy farmaceutyczne do zmieniania danych w taki sposób, aby groźne i nieskuteczne szczepionki wyglądały na bezpieczne i efektywne. Kiedy informacje na temat, przykładowo, szczepionki MMR, nie zgadzały się z odgórnymi założeniami, JCVI poinstruowało producenta, aby wprowadził zmiany w arkuszach informacyjnych, aby uniknąć „problemów prawnych”.

W podobny sposób polityka JCVI odnosiła się do wybierania nierzetelnych danych, tak aby wspierać własne opinie na temat szczepionek, a nie polegać na niezależnych, naukowych badaniach dotyczących rekomendowania lub odrzucenia szczepionek. Jednym z przykładów ignorowania bezpieczeństwa pacjentów oraz braku efektywności szczepionki MMR jest Cochrane Review z 2005 roku (Cochrane Collaboration – niezależna międzynarodowa organizacja typu non-profit, której celem jest ułatwianie podejmowanie świadomych i trafnych decyzji, dotyczących postępowania medycznego, poprzez opracowywanie dowodów w oparciu o zasady medycyny opartej na faktach). Dokumenty te zajmują się przedstawieniem badań nad rzekomym bezpieczeństwem szczepionki MMR. W przeprowadzonych 31 różnych testach, nie spełniała ona podstawowych kryteriów metodologicznych.

„Przez lata JCVI uparcie promowali szczepionkę MMR jako bezpieczną, opierając się na badaniach, które okazały się nieistotne, niejednoznaczne oraz metodologicznie wątpliwe”, tłumaczy dalej doktor Tomljenovic. Jednocześnie autorka dodaje, że JCVI rutynowo polegali na wadliwych badaniach epidemiologicznych, które mówiły jedynie o bliżej niepotwierdzonych „związkach”, a nie realnych przyczynach i skutkach zachorowań. Ukazuje to sposób jak proces tworzenia opinii jest kontrolowany przez organizacje, które jednak mają ważny głos w budowaniu polityki ochrony zdrowia.

Cały dokument zawiera 45 stron i jest materiałem otwierającym oczy na to jak plan szczepień został ustalony wraz z bagatelizowaniem obaw dotyczących skuteczności i bezpieczeństwa danych szczepionek. Promowanie nowych szczepionek w pediatrii wydaje się być wprowadzone zatem na drodze oszustwa oraz osobliwego prania mózgu opinii publicznej na temat potrzeby i bezpieczeństwa coraz większej ilości szczepień.

Zanim wypracujecie własne zdanie, zachęcam do zapoznania się z całym, dla mnie szokującym, raportem.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Apteka dla człowieka – bezcenne

Choć ludzie potrafili dobrze diagnozować i przeprowadzać zabiegi czegoś im zabrakło. Mianowicie chodzi o środki farmaceutyczne. Na początku używano jedynie mieszanek ziół. Oczywiście były one bardzo pomocne i nadal się je stosuje, ale tylko i wyłącznie w przypadku niewielkich dolegliwości, które dotykają każdego z nas. Jednak bez odpowiednich leków żadna wiedza nie ma znaczenia, a zioła stają się niepotrzebne. Z czasem jednak i ta dziedzina znacznie się rozwinęła. Łącznie z tym rozwojem zmniejszyła się liczba zgonów, a ludzie mogli cieszyć się długim i spokojnym życiem. Początkowo nie istniały takie ośrodki jak apteka, a raczej pełniły zupełnie inną funkcję niż dziś. Można było w nich kupić jedynie zioła oraz sprzęt medyczny, ale także wszelkiego rodzaju produkty spożywcze. Jednego jednak nie zabrakło, meble apteczne były popularne już w tamtych czasach. Choć zawartość ich półek była nieco inna to spełniały taką samą funkcję.

Otwieranie aptek z farmaceutycznymi wyrobami nastąpiło dość późno, ale to jedno z najbardziej znacznych dla ludzkości odkryć. Obecnie w małym mieście istnieje ich, co najmniej kilka. W dużych miastach natomiast jest ich tak wiele, że ciężko wszystkie poznać. Wyposażenie aptek tych dzisiejszych pozwala na leczenie wszelkich dolegliwości. Niektóre produkty możemy stosować samodzielnie, na inne zaś potrzebna nam zgoda lekarska, którą jest po prostu recepta. Jest to miejsce, w którym każdy z nas może zadbać również o swoją urodę. Produkty są bardzo liczne i różnorodne, dlatego też w tym przypadku niezbędne są meble do aptek. Pozwalają one na przechowywanie leków zgodnie z zaleceniami producenta, ale także pozwalają na świetne wyeksponowanie produktów. Są jednym słowem niezbędne niczym leki dla chorego pacjenta. W aptece można również zakupić rzeczy dla niemowlaka czy też przyrządy, dzięki którym regularnie możemy sprawdzać stan swojego zdrowia. Na rynek cały czas wchodzą jakieś nowości, z którymi warto się zapoznać. Wyposażenie aptek to skarb dla każdego nas, który niejednokrotnie ocalił nam życie. To wspaniałe, że mamy przed sobą tak wiele możliwości, które zawarte są w tym jednym miejscu. Dlatego też dbajmy o swoje zdrowie oraz urodę. Dla ludzkiego zdrowia to niezbędne miejsce, można rzec, że na wagę życia.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Udogodnienia dla współczesnych zabieganych

Korzystają  z nich wszyscy, którym zależy na ułatwieniu sobie życia, skróceniu czasu trwania poszczególnych zajęć a także na oszczędności. 

Najważniejszym jednak udogodnieniem stały się zakupy internetowe. Do niedawna obejmowały tylko przedmioty codziennego użytku, odzież, urządzenia czy akcesoria. W dniu dzisiejszym można przez Internet zamówić i zrealizować szkolenia czy kupić leki z apteki. Jest to nowość i stanowi bardzo ciekawą alternatywę dla osób schorowanych, narzekających na brak czasu czy nie mających możliwości podjechania do apteki. Sporo osób nie ma nawet świadomości, że apteka internetowa  stanowi tak dobre rozwiązanie.

A kupić można tam dosłownie wszystko to, co w typowej, stacjonarnej placówce. Dla zabieganych kobiet znajdą się tam środki odchudzające, środki pielęgnacyjne, kosmetyki czy tabletki pokonujące stres, zmęczenie, nerwy. Suplementy diety pozwalające zadbać o skórę, paznokcie czy włosy także są tam dostępne w preferencyjnych cenach. Z kolei dla dzieci znajdziemy tam cukierki zawierające witaminy, kolorowe plastry czy środki na przeziębienie. Panowie będą zadowoleni z anonimowych zakupów środków na brak potencji czy inne męskie problemy.

Ogólnie rzecz biorąc znajdziemy tam wszystko to, co nam jest potrzebne, także zestawy z gratisami, zestawy dla seniorów, czy pomocne specyfiki dla kobiet w ciąży i młodych mam. Kupowanie w zaciszu własnego domu, kiedy za oknem zimo, kiedy w domu płacze dziecko czy czeka schorowany rodzic, jest bardzo wygodne. A w takiej dobrze wyposażone aptece znajdziemy również prezenty dla wszystkich członków rodziny. W niedalekiej przyszłości czeka nas Dzień Babci i Dzień Dziadka, także w aptece znajdziemy na pewno dla nich idealny prezent. Mogą to być albo leki na odporność albo suplementy diety, witaminy, środki na serce, zbyt wysokie ciśnienie. A w zestawach z kolei czekają na nas skuteczne preparaty pielęgnacyjne, zestawy matujące czy korygujące pierwsze oznaki starzenia się skóry. Z kolei w prezentach dla kobiet znajdą się olejki, maseczki, kremy, serum. Panom poleca się ampułki, zestawy kosmetyków, zestawy pielęgnacyjne.

Zdecydowaną zaletą takich zakupów w aptekach internetowych są niskie ceny, szybki kontakt, terminowe dostarczenie produktów, oraz anonimowość. Brak konieczności stania w kolejkach, kłopotliwych próśb o produkty także stanowi niemały atut tego rodzaju usługi.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Ból głowy i jego charakterystyka

Zwykły, niegroźny ból głowy świadczy przeważnie o przemęczeniu pracą i nauką, wzmożonym stresie, nagłymi zmianami ciśnienia krwi, alergii pokarmowej na niektóre produkty żywnościowe, możliwym odwodnieniu organizmu bądź rozpoczynającym się przeziębieniu lub grypie.

Większość z nas radzi sobie z nim za pomocą ogólnodostępnych środków przeciwbólowych bez recepty, które w swym składzie zawierają bezpieczny paracetamol lub ibuprofen. Kiedy jednak należy udać się z wizytą do lekarza specjalisty-neurologa? Warto mieć na względzie fakt, iż nie zawsze każdy intensywny ból głowy oznacza rozwijający się stan nowotworowy. Powszechnie uznaje się, iż jest to zwyczajna „migrena”, co często okazuje się mylną diagnozą. Oprócz niej istnieje również tzw. klasterowy ból głowy. Różnica pomiędzy nimi polega w głównej mierze na obszarze występowania bolesności oraz specyficznych dolegliwościach, jakie im towarzyszą, a także częstotliwości trwania. W przypadku migren pojawiają się m.in. skłonności do wymiotów oraz utrata łaknienia,a ból głowy jest w stanie trwać kilka dni i narasta stopniowo. Ponadto można go wcześniej przewidzieć, dzięki tzw. aurze znamiennej dla jej klasycznej odmiany. Natomiast klasterowy ból głowy charakteryzuje się przede wszystkim brakiem dodatkowych symptomów i jest napadowy (tzw. klastery). Obejmuje na ogół jedną stronę głowy oraz oko, które łzawi i staje się zaczerwienione. Chociaż oba rodzaje bólów głowy nie są niebezpieczne ani bezpośrednio zagrażające życiu, to jednak potrafią nieźle utrudnić normalne funkcjonowanie w codziennym życiu. Dlatego warto wybrać się do lekarza, który prawidłowo zdiagnozuje występujący ból głowy i przepisze adekwatne do niego silnie działające lekarstwa dostępne wyłącznie na receptę.

Konieczna pomoc specjalisty!

Istnieją jednak przypadki, w których niezbędne okazuje się skorzystanie z profesjonalnej pomocy neurologa. Silny ból głowy, który powtarza się bardzo często z towarzyszącymi dolegliwościami typu zaburzenia widzenia (nagła i chwilowa utrata wzroku, tzw. mroczki pojawiające się przed oczami), ciągłe zmęczenie pomimo właściwego odpoczynku oraz zaburzenia kognitywne (tj. dotyczące koncentracji i zapamiętywania), a także stany padaczkowe, powinny skłonić nas do natychmiastowej wizyty u specjalisty, ponieważ mogą zwiastować nowotwór mózgu. Ponadto każdy ból głowy, zjawiający się po uderzeniu bądź wypadku, również trzeba niezwłocznie skonsultować z lekarzem, ponieważ może być on wynikiem poważnego urazu czaszki lub mózgu.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Badania wśród zwolenników aptek w sieci

Komfortowe jest także to, że przesyłka zostaje nam dostarczona do domu przez kuriera lub listonosza. W badaniach pokazano, że wygodne zakupy docenia aż czterdzieści procent klientów.

            Kolejną kwestią, która sprawia, że dla niemal pięćdziesięciu procent badanych apteka online jest atrakcyjniejsza od tradycyjnej, są ceny. Wiadomo, że w sieci niejednokrotnie czekają na nas promocje gwarantujące zakup kosmetyków czy suplementów diety po satysfakcjonujących cenach. Uważajmy jednak na te oferty, które kuszą zbyt niskimi cenami. Może się okazać, że produkt ma krótki termin przydatności lub już go przekroczył. Z wyników sondaży wynika jednak, że większość osób jest zadowolona z artykułów, które zostały zamówione w internetowej aptece.

            Tym, co kupujący cenią sobie w zakupach w aptece online, jest dyskrecja. Nie każde lekarstwo czy produkt chcemy kupować przy świadkach. Jeśli mamy hemoroidy, wolelibyśmy, aby wszyscy w kolejce nie dowiedzieli się o tym, gdy staniemy przy okienku. Podobna sytuacja ma miejsce, kiedy kupujemy prezerwatywy. Możemy sobie tłumaczyć zainteresowanie innych zazdrością, ale dla wielu osób zakupy do sypialni są stresujące. Problem ten rozwiązują apteki internetowe, w których zamówienie składamy z domu, z własnego fotela.

Minusem zakupów w sieci jest brak możliwości skonsultowania się z farmaceutą. Ponieważ towar pochodzi z apteki tradycyjnej, farmaceuci nie mogą udzielać porad za pośrednictwem komunikatorów internetowych, gdyż mają własnych klientów. Internet jest jednak bogaty w informacje na temat dostępnych na rynku leków i suplementów diety, więc spora część osób szuka porady w sieci i tam też dokonuje zakupów.  

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Problemy z potencją - szybki ratunek

Wiele osób na świecie cierpi z powodu problemów z potencją i szczególnie mężczyźni utrzymują swoje problemy w tajemnicy, uważając je za bardzo osobiste i wstydliwe, z którymi nie chcą się z nikim podzielić. Często nawet lekarze pierwszego kontaktu nie znają problemów swoich pacjentów i dowiadują się o nich w ostatniej chwili bądź kiedy jest już za późno.

Wiele współczesnych dolegliwości płciowych pojawia się u człowieka, który poświęca swoje życie pracy, żyje w stresie czy źle się odżywia. Powodem takich problemów stają się zatory pojawiające się w naczyniach krwionośnych w naszym organizmie i które nie pozwalają na swobodny przepływ krwi do wszystkich organów. Leczenie takich objawów nie jest wcale trudne i większość przypadków mogą rozwiązać specjalne leki na potencję dostępne w aptekach czy sklepach internetowych. Ich działanie polega na poszerzaniu naczyń krwionośnych. Pozwala to na unormowanie przepływu krwi i skutkuje zażegnaniem problemu. Jeżeli ktoś jednak nie chce podzielić się z nikim swoimi problemami, nawet z lekarzem czy swoimi bliskimi, to często bywa tak, że odkłada je na boczny tor i stara się je ignorować. Dziś pomoc znaleźć można w wielu miejscach i nawet wspomniane już specjalistyczne leki, takie jak Cialis czy Kamagra, mogą skutecznie ułatwić nam życie. Można również pokusić się o leczenie bardziej niekonwencjonalne, z wykorzystaniem aromaterapii czy ziołolecznictwa. Wiadomo przecież nie od dziś, że wiele roślin i ziół znakomicie wpływa nie tylko na potencję, ale i na poprawne funkcjonowanie całego organizmu.

Każdy mężczyzna, który odczuwa dyskomfort fizyczny i psychiczny związany z pomniejszoną sprawnością płciową, powinien jak najszybciej udać się do lekarza, bowiem utrzymywanie swoich problemów dla siebie nikomu jeszcze nie pomogło, szczególnie, kiedy pomoc jest na wyciągnięcie ręki.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Stań na wysokości zadania

XXI wiek to czas szybkiego rozwoju, ciągłej gonitwy za pieniędzmi, karierą i dobrami materialnymi. Codzienny stres, pośpiech, brak snu oraz zła dieta mogą stać się przyczyną wielu problemów zdrowotnych oraz powodować zaburzenia w życiu seksualnym. Szczególnie podatni na takie problemy są mężczyźni, którzy często poświęcają całe swoje życie, całą energię i witalność dla kariery, zastępując sprawność w łóżku sukcesami na polu zawodowym.

Takie życie jest oczywiście bardzo ryzykowne i powodować może jeszcze więcej problemów i frustracji, szczególnie, że dla większości mężczyzn na całym świecie sprawność seksualna to jedna z najważniejszych spraw, a wszelkie jej zaburzenia traktowane są nieraz jako ujma na honorze i prowadzić może od jednej skrajności w drugą, od złości po depresję. Przewrotna męska natura stoi także często na przeszkodzie w szukaniu pomocy u lekarzy, bowiem problemy z potencją traktowane są niezwykle osobiście i nikt nie chce się nimi dzielić z obcymi, nawet ze specjalistami.

Jednak współczesna medycyna i farmacja potrafią doskonale radzić sobie z takimi zaburzeniami, a w Internecie czy aptekach z łatwością możemy znaleźć specjalistyczne leki na potencje bez recepty. Leki takie skutecznie pomagają milionom mężczyzn na całym świecie poprzez swoje działanie rozluźniające naczynia krwionośne i wspomagające przepływ krwi do odpowiednich organów w organizmie. Zbawienne niemal działanie takich specyfików to ratunek dla wielu osób, które mogą uporać się ze swoimi problemami w zaciszu swojego domu bez konieczności szukania pomocy u lekarzy czy dzielenia się męczącymi dolegliwościami ze swoimi najbliższymi.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

N-Acetyl Cysteina (NAC)

N-Acetyl Cysteina (NAC) 

         N-Acetyl Cysteina jest specyficzną formą aminokwasu siarkowego cysteiny, która występuje powszechnie w naszym organizmie i w białkach pokarmowych.

Cysteina wchodzi w skład ludzkich białek strukturalnych, w tym mięśni szkieletowych. Oprócz funkcji budulcowych wykazuje także właściwości antyoksydacyjne. Charakteryzuje się dużymi zdolnościami oczyszczania organizmu z toksyn i wolnych rodników.

          Fenomenalne właściwości prozdrowotne NAC związane z potencjałem antyoksydacyjnym i aktywacją produkcji naturalnego glutationu sprawiły, że związek ten zyskał niebywałą aprobatę środowisk naukowych jako jeden z najskuteczniejszych sposobów ochrony organizmu przed wieloma schorzeniami m.in. wywoływanymi przez bakterie, wirusy i toksyny, ale także schorzeniami cywilizacyjnymi jak zaburzenia kardiologiczne, następstwa niehigienicznego trybu życia i przewlekłego stresu.

          W wyniku przeprowadzonych ponad 200 poważnych badań naukowych zostało udowodnione, że NAC: 

 

-podnosi odporność organizmu na infekcje wirusowe, grzybicze i bakteryjne, skracając czas przebiegu niektórych chorób oraz łagodząc ich skutki i następstwa,

 -jest skuteczny w leczeniu i zapobieganiu przeziębień, grypy, czy anginy,

 -łagodzi nieprzyjemne dolegliwości utrudnionego oddechu w czasie infekcji górnych dróg oddechowych i innych chorób przebiegających ze zwiększonym wydzielaniem i gromadzeniem się wydzieliny śluzowej – NAC upłynnia wydzielinę i ułatwia jej odksztuszanie umożliwiając swobodny oddech,

 -zmniejsza uszkodzenia wątroby spowodowane używaniem leków, wystawieniem organizmu na toksyny, używaniem doustnych sterydów anabolicznych czy alkoholu, pomaga odbudować komórki wątrobowe, usprawnia ich funkcje, zapobiega nadmiernym uszkodzeniom i następstwom spowodowanym niewłaściwym działaniem tego narządu,

 -zmniejsza toksyczny wpływ leków, alkoholu i substancji zawartych w tytoniu na układ krążenia,

-redukuje toksyczne właściwości metali ciężkich przyśpieszając ich eliminację z organizmu,

-posiada zdolność zmniejszania poziomu „złego cholesterolu” poprawiając ogólny profil lipidowy – normalizuje poziom trójglicerydów uznawanych za jedna z przyczyn chorób metabolicznych jak cukrzyca, jest potężną substancją antymutagenną – zapobiega mutacjom genetycznym chroniąc nasz organizm przed niektórymi formami nowotworów,

-zmniejsza przebieg erozji elementów stawowych, chrząstek i więzadeł, jakie zachodzą naturalnie wraz z wiekiem,

-zapobiega skutkom i następstwom wielu niekorzystnych zmian związanych ze starzeniem się organizmu,

-wspomaga wysiłek sportowy, zwiększa wytrzymałość, wydolność i podatność na przedwczesne przemęczenie,

-przyspiesza odbudowie białek ustrojowych działając anabolicznie na tkankę mięśniową,

-wspomaga przyrost masy mięśniowej spowodowany ekstremalnym treningiem,

-przyspiesza regenerację, zmniejsza obolałość mięśni po ciężkich ćwiczeniach siłowych,

-usprawnia wytwarzanie i magazynowanie energii użytecznej biologicznie,

-redukuje negatywne skutki stresu oksydacyjnego związanego z wysoką aktywnością psychofizyczną, ekstremalnym obciążeniem treningami lub pracą,

-wykazuje właściwości rozrzedzania wydzieliny dróg oddechowych, przez co ułatwia odksztuszanie, wentylacje płuc, wymianę gazową (Warto wspomnieć, że jest to jedna z najpowszechniej znanych i docenianych przez medyków właściwości NAC, dla której preparat ten stosuje się powszechnie w przeziębieniach i schorzeniach skojarzonych z nadmiarem zbyt gęstej wydzieliny w drogach oddechowych.),

-może okazać się potencjalnym suplementem spowalniającym starzenie sie organizmu, pozwalającym na zachowanie zdrowia, sprawności fizycznej oraz masy i siły mięśniowej pomimo upływu lat.

 

         Suplementy diety, odżywki i różnego rodzaju preparaty wspomagające są dzisiaj dla większości sportowców czymś zupełnie normalnym. Stosują je już nie tylko wyczynowcy, zawodowcy, ale i osoby ćwiczące amatorsko. Suplementy diety umożliwiają intensywniejsze i wydajne treningi, szybszą regenerację, przyrost beztłuszczowej masy mięśniowej, osiągnięcie wyższego poziomu siły czy wytrzymałości.

Wszystkie te procesy polegają w szczególności na kontroli produkcji energii, hormonów i procesów anabolicznych na poziomie molekularnym. Wszystkie te procesy związane są z aktywnością NAC i produkowanego za jej sprawą GLUTATIONU*. 

NAC – Podnosi poziom GLUTATIONU

* Czym jest glutation?

Glutation – zwany naturalnym strażnikiem zdrowia ludzkiego organizmu – wytwarzany jest przy udziale cysteiny. Chroni nasz organizm przed wieloma toksynami, wolnymi rodnikami tlenowymi i czynnikami chorobotwórczymi, wspomaga procesy regeneracji wielu tkanek, narządów i układów utrzymując nasz organizm w stanie równowagi funkcjonalnej. Kontroluje on wszelkie procesy życiowe, w tym odbudowę i tworzenie się białek mięśniowych. Anaboliczne właściwości glutationu dotyczą zarówno narządów wewnętrznych jak też mięśni szkieletowych. Jest on zaangażowany w wiele funkcji komórkowych takich jak detoksyfikacja, transport aminokwasów, produkcji koenzymów oraz recykling witamin E i C. Wszystkie te działania glutation wykonuje na poziomie komórkowym, a jego pierwszoplanowym zadaniem jest funkcja wspomagania obrony organizmu przede wszelkimi substancjami szkodliwymi. Jego kluczowa rola w funkcjonowaniu i rozmnażaniu limfocytów powoduje wzrost odporności organizmu w zwalczaniu bakterii, pasożytów oraz wielu wirusów.

         Glutation jako antyoksydant stabilizuje błony lizosomów i hamuje uwalnianie katabolicznych enzymów lizosomalnych. Jako transporter aminokwasów w cyklu gamma glutamylowym ułatwia syntezę białka i sprzyja tworzeniu dodatniego bilansu azotowego. Zwiększa uwodnienie komórek oraz zasoby glikogenu mięśniowego. Zwiększa poziom hormonu wzrostu, obniża poziom kortyzolu, przyspiesza redukcję tkanki tłuszczowej, wspomaga odporność, łagodzi objawy zmęczenia, obniża poziom kwasu mlekowego.

Glutation działa jako substancja odtruwająca oraz uczestniczy w przemianie nadtlenku wodoru w wodę, co zwiększa żywotność erytrocytów. Bierze także udział w przedostawaniu się aminokwasów do błon komórkowych.

         Badania naukowe dowodzą, że przy nieodpowiednim poziomie glutationu komórki "popełniają samobójstwo" poddając się procesowi nazywanemu zaprogramowana śmiercią komórkową. Niestety wraz z wiekiem poziom glutationu obniża się. Głównym organem, w którym gromadzi się glutation, jest wątroba, gdzie odgrywa on funkcje głównego czynnika detoksyfikacyjnego. Jest on głównym naturalnie występującym detoksyfikatorem w komórkach. Inne mniej liczne detoksyfikatory takie jak witaminy C i E w swoim działaniu są zależne od glutationu, ale witaminy te są po ich utlenieniu przywracane przez glutation do dobrej, użytecznej formy (tzw. zredukowanej).

          W płynach międzykomórkowych glutatation jest absorbowany w maleńkiej ilości z pożywienia, detoksyfikuje płyny, zapobiegając w ten sposób penetracji toksyn do komórek.

Ten silny antyutleniacz zawierający siarkę jest kluczowym składnikiem w neutralizacji H2O2 w tłuszczach i w samym cyklu glutationowym. Organizm nie jest w stanie absorbować glutationu jako takiego.

          Glutation jest produkowany przez komórkę, której dostarczyć musimy odpowiednią ilość składników potrzebnych do jego syntezy w organizmie. Łatwo jest o glicynę i kwas glutaminowy, ale trudności z cysteiną ograniczają jego produkcję. Wykazano natomiast, że witamina C wspomaga utrzymanie wysokiego poziomu glutationu.

Witamina C, E oraz β-karoten są także silnymi antyoksydantami i chronią neurony przed toksycznym działaniem wielu czynników.

          Glutation jest peptydem, który nie występuje w naszej diecie. Nasz organizm jest w stanie wytworzyć go samodzielnie przy udziale dostępnej w pożywieniu cysteiny.

Badania naukowców-praktyków wykazały, że stosowanie N-Acetyl Cysteiny jest znacząco skuteczniejsze w zwiększaniu poziomu i aktywności endogennego glutationu niż sama dieta bogata w cysteinę, suplementacja cysteiny.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

28 września 2020

Apteka online dla każdego

Aptaki internetowe są atrakcyjne również pod względem cenowym, gdyż leki kupowane w niej są tańsze niż te dostępne w tradycyjnym punkcie aptecznym. Skorzystaj z jej usług, a apteka online odwdzięczy się Tobie oszczędnością Twojego cennego czasu i pieniędzy.

Zakupy bez wstydu

Oprócz wyżej wymienionych produktów leczniczych, apteka online proponuje zamówienia specyfików, które niezbyt chętnie kupujemy osobiście. Dotyczy to zwłaszcza środków antykoncepcyjnych oraz testów ciążowych albo innych testów diagnostycznych, jak np. wykrywających menopauzę lub narkotyki w organizmie. Chociaż musisz podać swoje pełne dane adresowe, to i tak apteka online nie będzie Ciebie bezpośrednio znać i widzieć, tak jak bywa to w przypadku osobistego zakupu leków.

Poznasz właściwości leków

Podczas zakupów w tradycyjnej aptece lub punkcie aptecznym, mamy raczej nikłe szanse na dokładne przeczytanie ulotki produktów leczniczych przed ich zakupem. W dodatku na temat działania danego medykamentu możemy dowiedzieć się jedynie od pracującego w aptece magistra farmacji. Natomiast apteka online daje nam możliwość poznania opinii osób, które na własnej skórze przetestowały dany lek.

Łatwy sposób zamówienia

Aby złożyć zamówienie na wybrane produkty lecznice, wystarczy założyć własne konto na stronie internetowej. Dzięki możliwości rejestracji, apteka online nie wymaga od nas ponownego wpisywania swoich danych teleadresowych przy składaniu każdego zamówienia. Ponadto, wskutek tego można zawsze śledzić status realizacji naszego zlecenia.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Jak się leczyć? Przez internet!

tabletkitabletkiTerapia uzależnień, walka z otyłością czy seksoholizmem to poważna sprawa. W świecie, w którym życie przenosi się do sieci, coraz częściej także specjaliści zajmujący się takimi przypadkami wybierają prowadzenie spotkań on line. Oto kilka przykładów tego rodzaju serwisów. Od zarządzania gniewem, przez terapię uzależnień, aż po serwis dla otyłych.

Zarządzanie gniewem

Jedną z popularniejszych stron zajmujących się problematyką nierozładowanych lub rozładowanych w niewłaściwy sposób emocji prowadzi psychoterapeutka z USA Kathy Garber. Jej klientami są osoby indywidualne, firmy, a nawet skazani przez sądy. Za 33 dolary można kupić dziesięciogodzinny program terapeutyczny.

Sesje mają pomóc odnaleźć źródła gniewu i rozwiązać stojące za nimi problemy. Nie ma kontaktu ze specjalistą, więc trudno ocenić, jak to działa. Specjaliści, których cytuje Guardian są sceptyczni. Ich zdaniem taka terapia nie jest dla każdego. Dotyczy to w szczególności trudnych i skomplikowanych przypadków.

Terapia uzależnień

To, co może wydawać się nie do końca trafne w przypadku zarządzania gniewem, może być całkowitą porażką wtedy, gdy w grę wchodzi terapia uzależnień. Bo jak przeprowadzić ją za pomocą internetu? Otóż – niektórzy uważają, że się da. 
Należy do nich były makler giełdowy z londyńskiego City, który założył Recovery Network, sieć społecznościową, której celem ma być pomoc osobom uzależnionym. Oczywiście – nie za darmo. Terapia uzależnień, a właściwie miesięczny dostęp do sieci kosztuje 8,5 funta. W ramach subskrypcji można korzystać z porad ekspertów, sesji terapeutycznych i chatów. Można nawet prowadzić bloga, na którym opisywana byłaby terapia uzależnień.

Uzależnienie od seksu

Inaczej, niż założyciel społeczności walczącej z uzależnieniem od narkotyków, prowadząca stronę oferującą pomoc seksoholikom jest specjalistką. Jej zdaniem terapia uzależnień prowadzona przez internet pozwala osiągnąć takie same rezultaty mniejszym nakładem sił i środków. Co więcej, w przypadku uzależnienia od seksu wielu osobom może być łatwiej skorzystać z usługi online niż iść do terapeuty.

Jedna sesja kosztuje 35 funtów. Trzeba jednak pamiętać, że w przypadkach poważniejszych należy mimo wszystko wybrać się do specjalisty, który będzie badał twarzą w twarz.

Za dużo jedzą

Filmy wideo, dostęp z komórki i smartfona, wideoczaty na żywo, blogi i wsparcie indywidualne – to tylko niektóre z możliwości, jakie oferuje strona dla osób cierpiących na otyłość. Zdaniem prowadzących tę stronę specjalistów takie miejsca są konieczne jako fachowa odtrutka na serwisy, w których promowana jest anoreksja lub postawy zbliżone.

W tworzeniu strony biorą udział psychologowie, dzięki czemu materiał jest dobrze dopasowany pod względem merytorycznym. Co więcej, osoby, które mają problem z otyłością mogą korzystać ze strony całkowicie anonimowo.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Przewaga aptek internetowych nad tradycyjnymi

Wszystkie te czynności wymagają czasu, który jest bardzo cenny i ciąż nam go brak. A do tego jeszcze zdarza się, że w miejscu, które jest powszechnie znane jako tanie, zastaniemy mega długą kolejkę do kas. I wówczas nasza cierpliwość poddana jest wielkiej próbie.

Dlatego dziś, kiedy w zasadzie wszyscy mają dostęp do sieci, dlaczego nie skorzystać z usług apteki internetowej?! Siedząc sobie wygodnie w domu, możemy w dowolnie wybranym czasie, zamówić te leki, które są nam potrzebne. Asortyment aptek internetowych jest identyczny jak tych „stacjonarnych”, ale zdecydowanie wygodniej jest zakupić leki przez internet.

Niewątpliwym plusem zakupów przez Internet jest tez fakt, że wszystko mamy w jednym miejscu. Nie znajdziemy pożądanego produktu w jednej aptece, otwieramy przeglądarkę i szukamy następnej, gdzie owy produkt jest. Oczywiście, wszystko to bez wychodzenia z domu, nie stojąc w kolejce, nie przemieszczając się w inny rejon miasta. A czas, który poświęcilibyśmy na poszukiwanie innej apteki „stacjonarnej”, możemy wykorzystać na zupełnie inne, bardziej przyjemne czynności.

Apteki internetowe nie ponoszą też żadnych kosztów związanych z wynajęciem lokalu. A koszty te są niewątpliwie spore. Dlatego też możemy liczyć na liczne promocje produktów, a także nieco niższe ceny niż w tradycyjnych aptekach.

Nie ma co ukrywać, że zakupy przez Internet stają się coraz bardziej popularne. Powodów jest wiele, a jako jedne z głównych można podać szybkość zakupów, a także wygodę m.in. brak kolejki, dowolny czas dokonania zakupów. Także apteki internetowe zyskują na sile i zapewne trend ten będzie się umacniał.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Kliknij po lek

Nie zawsze tak było. Przyszedł taki dzień, w którym powiedziałam nigdy więcej. Nie dość, że stałam pół godziny w kolejce, to paradoksalnie zamierzałam kupić maść na bolące, spuchnięte nogi. Mój wysiłek poszedł na marne, okazało się, że asortyment apteki jest ograniczony i nie przewidziano klientów z tego typu niecodzienną dolegliwością. Nieco poirytowana, ale zmuszona niekomfortową sytuacją, pokuśtykałam do drugiej, trzeciej apteki i można powiedzieć dowlokłam się do czwartej, na drugim krańcu miasta. Niestety drzwi były zamknięte, myślę, że w tej sytuacji nie zadziałałoby nawet magiczne sezamie otwórz się.

Jak w takiej sytuacji miałam sobie nie wyobrazić, jak siedzę wygodnie z uniesionymi nogami i zamawiam w aptece internetowej maść dostępną w nieograniczonych ilościach. Ta myśl dodała mi sił, by wrócić do domu. Tam czekała na mnie miła niespodzianka, nie ograniczał mnie czas, mogłam odpocząć, zrelaksować się, wypić kawę i zamówić produkt w aptece nie martwiąc się o to, że za kilka minut pocałuję przysłowiową klamkę. Po raz pierwszy czułam się jak uprzywilejowany klient, nie musiałam czekać jak kilkanaście niezdecydowanych osób przede mną rozwiąże dylemat między syropem malinowym, a truskawkowym, tak jakby smak miał decydujące znaczenie w kwestii naszego zdrowia.

To, co każdy klient apteki zapamięta na długo, to wygórowane ceny. Będąc częstym bywalcem aptek stacjonarnych doskonale orientowałam się w kwestii cen, dlatego mogłam sobie pozwolić na rzetelne ich porównanie z cenami oferowanymi w aptece internetowej. W mojej skali porównawczej apteka internetowa wypadła o wiele lepiej, część leków była nawet o kilkanaście procent tańsza. Moją uwagę przykuły również atrakcyjne rabaty, promocje. Szczególnie zaciekawiły mnie programy lojalnościowe. Stały klient jest doceniany i to mi się podoba. Odwiedzając często aptekę stacjonarną byłam bezimiennym, anonimowym klientem, bez ulg, rabatów, który nie mógł liczyć nawet na zwykłą maść.

Do tej pory kupowałam ciągle te same preparaty, leki, polegając na opinii farmaceuty. Apteki internetowe otworzyły mi oczy na świat leków, byłam zdumiona ich ilością i różnorodnością. Mogłam na spokojnie porównać nie tylko ceny, skład preparatów, ale i komentarze innych klientów, umieszczane pod opisem produktu.

Jest jeszcze jeden ważny powód, dla którego lubię kupować leki w aptece internetowej, to całkowita dyskrecja. Są specyfiki, których nazw wolałabym głośno nie wypowiadać, tym bardziej w towarzystwie obcych osób.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Czym jest homeopatia?

Homeopatia nie jest pospolita i tak popularna jak na to zasługuje, chociaż te osoby, którym takie leczenie pomogło, wracają do niej. W wielu miejscach na całej kuli ziemskiej homeopatia jest używana choćby w terapii zwierząt. Jeśli mamy słabą odporność, często chorujemy na te same choroby, bierzemy wciąż te same antybiotyki, lub za każdym razem inne, a mimo to poprawy nie ma. To sygnał, że czas coś odmienić.
Może przydałoby się w takim wypadku pójść do homeopaty na konsultację? Przecież nic na tym nie stracimy. Są też tacy, którzy leczą się homeopatią, a w tym samym czasie chodzą do zwykłego lekarza, by być pewnym, czy homeopata prawidłowo zdiagnozował chorobę.

Jak wygląda pierwsza wizyta? Najczęściej trwa ponad godzinę, lekarz drobiazgowo przebada chorego i przepytuje o wszystko, o jego charakter, aktywność, tryb życia. Po uzupełnieniu dokładnej ankiety i założeniu indywidualnej specyfikacji choroby, dostajemy na początek medykament, który ma za zadanie oczyścić wnętrze naszego organizmu z toksyn. Preparaty homeopatyczne to tanie leki. Kosztują zazwyczaj kilkanaście złotych i wystarczają na długo. Mnóstwo ludzi nieprawidłowo twierdzi, że są to suplementy diety, a przecież to nieprawda.

Homeopatia działa na całkowicie odmiennych zasadach. Środki homeopatyczne są wytwarzane z substancji naturalnych pochodzących ze źródła zwierzęcego, roślinnego lub mineralnego. Te, które są stworzone z produktów roślinnych wykorzystują do tego część lub nawet całość rośliny, mineralne - wykorzystują naturalne pierwiastki występujące w środowisku, natomiast na bazie produktów odzwierzęcych często wytwarzane są z robaków lub substancji produkowanych przez zwierzęta. Dostępność środków tych na rynku jest duża. Praktycznie każda apteka posiada w asortymencie niektóre z nich. Są też takie punkty jak apteka internetowa, gdzie można kupić je za niższą kwotę i z dostawą do domu.

Warto wypróbować nowy sposób leczenia, którego skutków ubocznych nasz organizm nie odczuje.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Komu ma się przysłużyć sprzeczne prawo

Teoretycznie miało to wywołać konkurencję jakościową zamiast cenowej.   Niestety jest to kolejny w naszym kraju przejaw urzędniczej mentalności opartej na życzeniach i zabijającej ludzką przedsiębiorczość.

Pomijając kwestie prawne i wątpliwości natury ogólnej, czy zakaz reklamy placówki prowadzącej działalność handlową jest do końca zgodny z prawem, pozostaje do rozstrzygnięcia sprawa samego pojęcia reklamy. Konia z rzędem temu prawnikowi, który przed sadem wyłuszczy gdzie kończy się informowanie i zaczyna reklama. Teoretycznie zakaz reklamy może sprawić, że każda apteka internetowa  będzie miała z tego powodu kłopoty.

Zgodnie z rozporządzeniem ministra zdrowia dotyczącego wysyłkowej sprzedaży produktów leczniczych każda internetowa apteka musi spełnić szereg wymogów, które są zakazane Prawem farmaceutycznym. Wielu prawników uważa, że taka sprzeczność powinna być interpretowana na korzyść farmaceutów. Apteka internetowa musi podawać w formularzu informacje dotyczące nazwy leku, dawki, wielkości opakowania, ceny, ilości itp. Prawo nie może zakazywać podawania informacji, które są innym prawem wymagane.

Dzisiaj nie jest kwestią, czy wzajemne przepisy doprowadzą do procesu sądowego. Pozostaje jedynie pytanie, kiedy to nastąpi. Nie wiadomo jak w dłuższej perspektywie podejdą do nowych przepisów nasze urzędy. Znając skłonności naszych urzędników po raz kolejny wzniosą się na wyżyny prawa i mając sprzeczne przepisy, będą je sprzecznie wykonywać.  Jeszcze nic się nie zdążyło wydarzyć, a już pojawia się zapowiedź postępowań przed instytucjami europejskimi. W tle się pojawiają odszkodowania i widmo zwyczajowej już kompromitacji polskiego państwa.

Niezależnie od wszystkiego wiele aptek stara się normalnie funkcjonować  i pomagać pacjentom w ramach swojej misji.  Jest wiele takich aptek w internecie i jak widać na ich stronach internetowych, firmy podporządkowały się wymogom ustawowym lecz w stopniu, który nie zakłóca ich bieżącego funkcjonowania i nie utrudnia dostępu pacjenta do leków.  

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Insulina

Insulina ludzka to polipeptyd, który jest zbudowany z 51 reszt aminokwasowych. Jest ona często zaliczana do białek z uwagi na łatwość, z jaką z cynkiem lub innymi jonami tworzy dimery, a nawet heksamery. Insulina wykazuje szerokie spektrum aktywności biologicznej, w tym obniża poziom glukozy we krwi, zwiększając zawartość glikogenu w wątrobie, wzmaga także biosyntezę aminokwasów, białek oraz kwasów tłuszczowych. Wpływa na wnikanie glukozy do komórek mięśni i tkanki tłuszczowej. Brak, a nawet niski poziom insuliny wywołuje głód komórek, przy czym niewykorzystana glukoza gromadzi się w organizmie, zwiększając jej stężenie we krwi.

Insulina została odkryta  w 1921 roku przez Banting'a i Maclead'a, za co w 1923 roku dostali Nagrodę Nobla. Również ustalenie jej struktury pierwszorzędowej w roku 1955 zostało ocenione wysoko i w 1958 roku Nagrodę Nobla przyznano Sangerowi i Hodking. Insulina jest złożona z dwóch łańcuchów: A zawierającym 21 reszt aminokwasowych i B, w którym znajduje się 30 takich reszt. Oba łańcuchy połączone są dwoma mostkami disulfidowymi, a w łańcuchu A znajduje się dodatkowy mostek S-S.


Parę lat temu większość diabetyków używała insuliny otrzymywanej z trzustek wołowych lub wieprzowych. Insulinę surową, po izolacji z trzustki poddaje się oczyszczaniu przez krystalizację, najczęściej w postaci kompleksu z cynkiem. Tak otrzymany lek, zwany insuliną krystaliczną, zawiera kilka procent zanieczyszczeń. Musi ona być poddana dalszemu oczyszczaniu. Dokonuje się tego za pomocą sączenia molekularnego, chromatografii cieczowej albo ekstrakcji przeciwprądowej.

Pod względem funkcji biologicznych zarówno insulina wieprzowa, jak i wołowa spełniają swoją funkcję w stosunku do ludzkiego organizmu. Insulina świńska różni się od ludzkiej tylko jednym aminokwasem, bydlęca zaś trzema. Choć może to się wydawać niewielką różnicą, to dla układu odpornościowego ma zasadnicze znaczenie - insuliny zwierzęce wywołują często naturalne reakcje obronne w postaci miejscowych, a nierzadko uogólnionych odczynów uczuleniowych. Z tego powodu znaleziono sposób na wytwarzanie insuliny "ludzkiej" produkowanej przez bakterie w laboratoriach biotechnologicznych, które takiego zagrożenia nie stwarzają.

Produkcja leków biologicznych wytwarzanych przez żywe komórki (w zależności od metody - bakteryjne, roślinne lub zwierzęce) przeprowadzana jest w specjalnych bioreaktorach. Produkcja składa się z trzech etapów. Pierwszy to namnażanie komórek gospodarza oraz wprowadzenie ich do ich genomu, drogą rekombinacji, ludzkiego materiału genetycznego kodującego pożądane białko. W drugim etapie odprowadza się je z bioreaktora i oczyszcza z pozostałości mieszaniny reakcyjnej, w trzecim - konfekcjonuje.

Aby znacznie poprawiają komfort życia chorych na cukrzycę, wyprodukowano insuliny analogowe. Ze względu na zmienioną kolejność aminokwasów w łańcuchach ma inny czas działania niż insulina ludzka - szybszy lub przedłużony. Modyfikacja struktury łańcucha B sprawia, że preparat po wstrzyknięciu wchłania się bardzo szybko i w ciągu 20-40 min. osiąga szczyt działania , natomiast inne modyfikacje mogą sprawić, że insulina będzie miała 24-godzinny czas wchłaniania i równomierne działanie. Takie insuliny stosuje się obecnie w intensywnej insulinoterapii.
 

Ciekawostka

Na przełomie XX i XXI wieku insulinę zaczęto wykorzystywać jako nielegalnie stosowany, trudny do wykrycia anabolik. Pomaga ona sportowcom i kulturystom zwiększyć masę mięśni, szczególnie skutecznie w połączeniu ze sterydami anabolicznymi lub hormonem wzrostu. Sterydy stymulująco wpływają na rozrost mięśni, a insulina chroni je przed zanikiem. Taki cel ma przyjmowanie insuliny podczas przygotowywania się do zawodów. Insulina podana wraz z glukoza bezpośrednio przez rozpoczęciem zawodów umożliwia zawodnikowi podniesienie progu wydolności dzięki zwielokrotnieniu metabolizmu glukozy. Zawodnicy, którzy w krótkim czasie zmuszeni są do dużego wysiłku, a więc krótko i średniodystansowi biegacze czy skoczkowie, osiągają największe korzyści z przyjmowania insuliny jako dopingu. Szybkie znikanie insuliny we krwi utrudnia wykrycie egzogennego hormonu. Jest to niezwykle groźny anabolik nie tylko ze względu na trudność udowodnienia jego stosowania, ale nadmiar insuliny jest śmiertelnie niebezpieczny dla zdrowia. Przyjmowanie przez dłuższy czas rozregulowuje system immunologiczny, wywołuje bezpłodność i degeneracje wielu organów wewnętrznych, a przedawkowanie prowadzi do śpiączki i zejścia.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Ból głowy – sprzymierzeniec i wróg

Ból to nieprzyjemne wrażenie zmysłowe, które jest wywołane bodźcami uszkadzającymi tkankę lub zagrażającymi jej uszkodzeniu. Co ciekawe te same czynniki, np. dotknięcie gorącej szklanki wywołują u różnych osób ból o różnym nasileniu. Każdy z nas ma inny próg odczucia bólu. To co dla jednego jest nieprzyjemnym doznaniem dla innych może być bardzo silnym bólem. Ból odgrywa bardzo ważną rolę – jest strażnikiem zdrowia i życia. Krótki ostry ból pojawia np. przy kontakcie dłoni z gorącym przedmiotem, lub przy skaleczeniu. Powoduje odruchowe cofnięcie dłoni co zapobiega groźniejszym poparzeniom, czy głębszemu zranieniu.  Taki ból jest niezbędny do życia , jest dla nas ostrzeżeniem – bez niego najmniejszy uraz mógłby przerodzić się w rozległe obrażenia. Ból zęba każe nam iść szybko do stomatologa, ból brzucha, oka – to niepokojący sygnał– „dzieje się coś złego! zrób coś!”.

Istnieje nieliczna grupa ludzi którzy nie czują  bólu. Można pomyśleć – szczęściarze! Nic bardziej błędnego! Takie osoby zwykle giną z powodu rozległych zranień, poparzeń lub nagłych chorób np. zapalenia   wyrostka robaczkowego. Ich system ostrzegania, jakim jest odczuwanie bólu nie działa.

Ból powinien być ostrzeżeniem, objawem uszkodzenia tkanek i powinien ustąpić w krótkim czasie po usunięciu przyczyny lub w czasie procesu gojenia.

W wielu przypadkach ból jest nawracający lub długotrwały. Czasem trwa wiele tygodni, miesięcy sam w sobie stając się chorobą. Męczy, odbiera radość życia, uniemożliwia jakąkolwiek pracę.  Bóle migrenowe, pooperacyjne, bóle stawów – to tylko najprostsze przykłady bólu, który już nie ostrzega ale pogarsza komfort życia. Ból, który stał się chorobą wymaga leczenia Do tego służą leki przeciwbólowe. Mechanizm ich działania jest zróżnicowany – mogą działać na receptory bólowe i przewodzenie w dogach nerwowych oraz centralnie - w samym mózgu. W zależności od rodzaju i nasilenia bólu wykazują się one różną skutecznością. Najbardziej popularną i najstarszą grupą leków przeciwbólowych są  tzw niesterydowe leki przeciwzapalne (NLPZ). Obecnie znaczna część leków z tej grupy dostępna jest bez recepty.

Jedną z najpopularniejszych substancji przeciwbólowych – należących do NLPZ ; dostępnych bez recepty, jest metamizol.  Ma on bardzo silne działanie przeciwbólowe i przeciwgorączkowe oraz słabe przeciwzapalne. Dodatkowo wykazuje działanie rozkurczowe na mięśnie gładkie. Lek bardzo szybko wchłania się z przewodu pokarmowego. Badania wskazują, że działa zarówno na centralny układ nerwowy jak i ma działanie obwodowe.

Lata stosowania udowodniły, że metamizol znany pod handlową nazwą „Pyralgina” jest bardzo skuteczny przy zwalczaniu silnych bólów: zębów, głowy, stawów i kości jak i bólów pooperacyjnych. Obecnie w aptekach dostępna jest nowa forma Pyralgina Sprint w saszetkach, która po rozpuszczeniu, podana w postaci płynu jeszcze szybciej znosi ból.

Mając w swoim życiu styczność z różnymi rodzajami bólu, pamiętajmy, że warto sięgnąć po lek zwalczający silny ból szybko i skutecznie. Jednym z najszybciej działających leków przeciwbólowych dostępnych na rynku jest właśnie metamizol dostępny w aptekach bez recepty pod nazwą Pyralgina.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Moja Apteczka Pierwszej Pomocy

    CAŁA aktualna ZAWARTOŚĆ MOJEJ APTECZKI to zaledwie jedna pozycja. By zatem nie uszła niczyjej uwadze – muszę ją odpowiednio wyeksponować graficznie.

Ten jedyny używany przeze mnie specyfik to

VILCACORA

jak by ją nie nazwać: Cat’s claw, Koci pazur, Uncaria Tomentosa – o to samo chodzi.

I to właśnie jej zawdzięczam moje na tej Ziemi do tej pory trwanie.

    Wiele już razy nosiłam się z zamiarem podjęcia tego tematu, jednak jego obszerność i moje ograniczenia czasowe skutecznie mnie od tego odciągały. Wczoraj wszakże miało miejsce zdarzenie będące źródłem inspiracji, jak się z tym obszernym tematem zmierzyć. Postanowiłam dozować fakty w krótkich „łatwoprzyswajalnych” odcinkach, zaczynających się od… tego ostatniego zdarzenia właśnie. (Taką już mam przewrotną naturę: mając mało czasu – często też od końca różnych publikacji zaczynam lekturę. Dopiero gdy stwierdzę, że mojej uwagi mogą być godne – wracam do środka lub do początku, jak mi wygodniej.)

    Do rzeczy zatem, czyli MOJEJ KRONIKI WYPADKÓW zdarzenia ostatniego - z dnia wczorajszego. Miało ono miejsce późnym popołudniem, kiedy to – sięgając po wiśnie, kuszące soczystymi barwami na jednym z moich drzew - nagle poczułam bolesne ukłucie w palec. Sprawcą okazało się wyjątkowo „zjadliwe” osowate stworzenie, popularnie zwane szerszeniem, które akurat na tym drzewie bezczelnie przysiadło, zaciekle broniąc dostępu do jego owoców.  Kto choć raz doświadczył podobnego zdarzenia (nieważne – osobiście, czy jako świadek przypadkowy) – wie niewątpliwie, czym ono grozi: reakcja alergiczna jest błyskawiczna, a jej skutki często bardzo tragiczne.

   Tak też i byłoby w tym przypadku: już w pierwszych sekundach użądlony palec zaczął puchnąć i zmieniać barwę na czerwono-siną. Na szczęście miałam w kieszeni maleńką kapsułkę ze sproszkowaną vilcacorą (staram się zawsze mieć ją pod ręką), którą posypałam miejsce ukąszenia. Ból „jak ręką odjął” błyskawicznie ustąpił, podobnie zresztą jak i pozostałe objawy: obrzęk i zasinienie, a „gigantyczne” żądło tego zabójczego owada mogłam bezboleśnie i bezproblemowo usunąć; jako ciało obce samo się bowiem z miejsca „nieuprawnionej inwazji” wycofywało.

   To jedna z podstawowych właściwości tego cudownego leku: rozpoznawanie „intruzów” w naszym organizmie i skuteczne ich eliminowanie. Wiele już na ten temat powstało naukowych traktatów, dogłębnie to zjawisko analizujących, ale te zazwyczaj pozostają poza kręgiem zainteresowania tzw. przeciętnego odbiorcy, który  dzięki temu narażony jest na manipulację jego podejściem do tematu. I poddaje się go „praniu mózgów” – podsuwając na każdą najdrobniejszą przypadłość inny, chemicznie spreparowany, medykament - wyrządzający ubocznym działaniem więcej zła niż pożytku, który zazwyczaj jest „spektakularny” (działa pozornie: likwiduje „skutek”, a nie przyczynę). Ale to już fachowców od „prania mózgów” nie interesuje; grunt to zdobyć nabywców na ich produkty. Nie liczysz się Ty (choć prezentowane reklamy właśnie to Ci sugerują) – liczy się „kasa”, trafiająca dzięki Tobie – jako potencjalnemu klientowi – do kieszeni producentów i powiązanych z nimi najprzeróżniejszych „agentów”, tworzących często wręcz mafijną sieć.

   Jest tylko jedno skuteczne antidotum na tego typu manipulację: nieusypianie własnej świadomości. Nasze „szare komórki” – zawsze gotowe do użytku – pozwolą najlepiej zweryfikować każdy fałsz odgórnie nam „wciskany”. A konkretne przypadki, jak powyżej opisany, które każdy sam może również na swój sposób zweryfikować - najlepiej do wyobraźni przemawiają. Na marginesie dodam, że w mojej 15-letniej „zażyłości” z vilcacorą to już (o ile dobrze pamiętam) co najmniej piąty (jeżeli nie szósty) przypadek wybawienia od fatalnych skutków ukąszenia przez tego śmiertelnie groźnego owada.

   Jak na wstępie stwierdziłam – zaczynam od końca, choć nie wykluczam ewentualnego „posłowia”. Kolejne zdarzenia z mojej kroniki wypadków, co jakiś czas zapewne opisywać będę, aż dotrę do WSTĘPU (eh, ta moja nieposkromiona przewrotność…).

   Ewentualnym malkontentom – dopatrującym się w podjętym właśnie temacie jakichś moich osobistych korzyści, wyjaśniam: w żadnym programie partnerskim dystrybutorów vilcacory na razie nie działam. Moje nieodzowne ograniczenia finansowe skłaniają mnie bowiem do poszukiwania najtańszych możliwości zakupu, a tego typu oferenci (z oczywistych względów) wykluczyć muszą wszelkich niekoniecznych pośredników.

   Mającym podobne problemy finansowej natury polecam zatem szczególnie dwóch renomowanych producentów. Są to amerykańskie firmy SWANSON HEALTH PRODUCTS oraz NOW FOODS. Obie mają wyłącznych dystrybutorów w Polsce (Szczecin) – odpowiednio: Pro Sport s.c. – www.swanson.com.pl oraz PRO NATURA. Dla przykładu: za opakowanie firmy SWANSON, zawierające 250 kapsułek vilcacory po 500 mg każda, zapłaciłam w marcu br. (łącznie z kosztami przesyłki) 51 złotych. Myślę, że jest to do zaakceptowania nawet dla najbardziej opornych – średni koszt jednej 500-miligramowej kapsułki wynosi bowiem w tym przypadku zaledwie 0,20 zł (nie - to co właśnie widzisz to nie pomyłka: dokładnie 20 GROSZY!). Porównajmy to z innymi - oferowanymi oficjalnie lekami...

   To na razie wszystko na dzisiaj - więcej szczegółów można znaleźć w Internecie.

PS.: Antybiotyków, o czym już miałam okazję w innym miejscu wspomnieć, również nie używam. W skrajnych (ekstremalnych) przypadkach z powodzeniem zastępuje mi je ziołowy antybiotyk o nazwie GOLDEN SEAL ROOT. Ale o tym – innym razem. Zainteresowani - będący już teraz w takiej potrzebie - mogą zasięgnąć informacji po wpisaniu tej nazwy w wyszukiwarce…

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.