Przeziębienie i grypa to ostre choroby wirusowe – wysoce zakaźne i zaraźliwe. W tym miejscu warto uświadomić sobie, że pojęcie „zakaźny” nie jest tożsame z pojęciem „zaraźliwy”, tak samo jak czasownik „zarazić się” nie jest synonimem czasownika „zakazić się”. Choroby zakaźne są wywołane przez drobnoustroje (wirusy, bakterie, grzyby, pierwotniaki, itd.), zaś choroby zakaźne przenoszą się z człowieka na człowieka. Nie każda choroba zakaźna jest zaraźliwa, natomiast mówiąc o przeniesieniu choroby z jednej osoby na inną, należy stwierdzić, że doszło do zarażenia, a nie do zakażenia. Te dwa pojęcia są mylnie używane zamiennie. Są zatem choroby zakaźne i niezaraźliwe, zaś grypa i przeziębienie są jednocześnie zakaźne i zaraźliwe.
Grypa objawia się wysoką gorączką – powyżej 38 stopni Celsjusza, a często powyżej 39 stopni Celsjusza. Gorączka może być jedynym objawem. Ból mięśni, gałek ocznych, zaczerwienienie tylnej ściany gardła bez nalotów ropnych, nieżyt spojówek oczu i błony śluzowej nosa, suchy kaszel – mogą, ale nie muszą występować. Towarzyszy temu znaczne osłabienie. Przeziębienie objawia się nasilonym katarem – wyciekiem śluzowej lub wodnistej wydzieliny z nosa, zapaleniem spojówek, czasem bólem gardła. Niedrożność nosa pojawia się później, kiedy następuje migracja granulocytów obojętnochłonnych i kwasochłonnych. W przewlekłym przeziębieniu niepowikłanym zakażeniem bakteryjnym zmienia się charakter nacieku w wydzielinie z nosa – zaczynają w niej przeważać przede wszystkim limfocyty. Gdy dochodzi do zaostrzenia lub powikłania bakteryjnego – w wydzielinie pojawiają się makrofagi. Gorączka albo nie występuje, albo jest niska.
W zakażeniu wirusem lub wirusami przeziębienia, albo wirusem grypy, występują dodatkowo luźne stolce – wirusy te mają także powinowactwo do nabłonka jelitowego. U osób chorujących na WZJG często dochodzi do zaostrzenia objawów tej choroby z powodu wzrostu stężenia we krwi i śluzie cytokin prozapalnych.
Warto pamiętać, że herbata z cytryną, miód, witamina C w dużych dawkach przyjmowana doustnie, nie leczą przeziębienia ani grypy, jak również nie zapobiegają tym chorobom i nie chronią przed powikłaniami. Jedyną dość skuteczną metodą ochrony swoistej przed grypą jest szczepienie, zaś przeciwko przeziębieniu nie ma metod swoistej ochrony.
Wirusy grypy i przeziębienia przenoszą się drogą kropelkową podczas kaszlu i kichania. Jednak najczęstszym źródłem zarażenia są brudne ręce. Częste mycie rąk, przed jedzeniem, piciem, dłubaniem w nosie, oku, dotykaniem okolicy twarzy i błon śluzowych ust i nosa, znacznie ogranicza ryzyko zarażenia.
Nagminnie popełniamy następujące błędy:
-
Nieprawidłowo kichamy i kaszlemy – w czasie kichania czy kaszlu nie należy zasłaniać ust dłonią ręki, ale powinno się kichać lub kaszleć w przedramię. Gdy kichamy w dłoń, pozostawiamy na niej miliony wirionów (wirusów), które następnie przenosimy na drugą osobę witając się z nią, albo zostawiamy na klamce, gdy otwieramy lub zamykamy drzwi. Wirusy pozostawione na klamce z łatwością przenikają na dłoń nowego gospodarza, gdy ten za tę klamkę złapie. Należy pamiętać, żeby przy wydmuchiwaniu nosa zatkać najpierw jedną dziurkę, a po wydmuchaniu zatkać drugą dziurkę i znowu wydmuchać nos. Nie wolno wydmuchiwać nosa jednocześnie z dwóch dziurek.
-
Dotykamy okolicy twarzy – okolicy ust, nosa, przenosząc wirusy na błony śluzowe. Wystarczy, że podłubiemy palcem w nosie, przetrzemy sobie oko, dotkniemy palcem lub ręką ust i jesteśmy załatwieni.
-
Spożywamy pokarm lub pijemy dotykając jedzenia lub butelki brudnymi rękami – wystarczy odkręcić korek od butelki, żeby się napić, zostawiając wirusy na wylocie butelki. Przed spożyciem pokarmu lub płynu, będąc w podróży bez dostępu do bieżącej wody i mydła, należy posmarować ręce antybakteryjnym i antyseptycznym żelem, który dezynfekuje bez użycia wody. Takie żele można zakupić w aptece bez recepty. Zawierają one dodatkowo substancję nawilżającą skórę, dlatego nie wysuszają skóry rąk.
-
Nie myjemy rąk po kontakcie z pieniędzmi – na których znajdują się różne, bardzo liczne bakterie i wirusy.
-
Nie szczepimy się – szczepionka jest bezpieczna i chroni przed powikłaniami grypy.
Wirusem grypy zarażamy się nie tylko przez kichanie lub kaszel osoby zarażonej. Najczęściej do zarażenia dochodzi przez nieświadomie popełnianie tych samych błędów i złe nawyki. Wyćwiczenie w sobie pewnych warunkowych odruchów pozwoli zminimalizować ryzyko zakażenia i rozwoju choroby.
przydatny wpis!
OdpowiedzUsuńwiele ciekawych treści tutaj.
OdpowiedzUsuńCiekawy blog, warto tu częściej wpadać.
OdpowiedzUsuń